Moje luźne przemyślenia, streszczenia tomiku, cytaty... To nie recenzja. ;)

Buu przylatuje do Pałacu i zabija prawie wszystkich ludzi z Ziemi oprócz Mr Satana, Tenshinhana i Chaozu.

Goten i Trunks ćwiczą w Komnacie Ducha i Czasu, a Piccolo przychodzi tam z Buu. Pojedynek zupełnie inny, Goten i Trunks to dzieci, w dodatku nie walczyli z wrogami od dziecka jak np. Gohan, a Goku znaliśmy już jako 12-latka i to w dodatku dzikusa. Także zawsze to jakaś świeżość taka energia siedmio i ośmiolatka. 😉

Buu wchodzi do Komnaty i zaczyna się walka... A raczej popis Gotenksa różnych technik – jak to z dzieciakami, wymyślają dziwne rzeczy, często zabawne, trochę oberwą i dużo gadają. Biedny Piccolo, który obserwuje to widowisko i nie wie, co myśleć...

Duchy Kamikaze są super! Uwielbiam je zarówno w mandze jak i w wersji animowanej, pomysł na technikę zacny. I w ogóle ten humor przy tym, zwłaszcza gdy duchy pojadą sobie ręce i się wysadzają przypadkowo... Haha 😁

Walka Gotenksa z Buu była śmieszna, choć czasami ich zachowanie jakoś tak irytowało 😛

Ostatecznie scalenie przestało działać, ale przyleciał Gohan. No i kolejna walka, przy czym Gohan jest wyraźnie górą w tym starciu.

Niestety Buu idzie po rozum do głowy i znika na jakiś czas, a gdy wraca, namawia Gotena i Trunksa do fuzji, aby z nim walczyli. Kiedy chłopcy stają się Gotenksem, Buu wchłania ich oraz Piccolo. Gohan znowu obrywa, rolę się odwracają, nie nacieszył się zbytnio nową siłą. 😛

Tymczasem w Niebie postanawiają wskrzesić Vegetę, aby dalej walczył, bo wszechświat jest zagrożony przez Buu. Goku dostaje życie od Seniora Bogów i rusza na Ziemię, aby scalić się potalami (kolczykami od Seniora Bogów) na zawsze z Gohanem i przez to wielokrotnie powiększyć moc.

Pojawia się Tenshinhan, ale zostaje uderzony przez Buu i pada nieprzytomny. Goku rzuca w kierunku Gohana kolczyk, ale ten nie wie, co z nim zrobić i wchłania go Buu.

Na koniec Goku zostaje sam z kolczykami, zastanawiając się z kim dokonać scalenia. Ma wybierać między Dendem a Mr Satanem...

I koniec tomiku. Fajnie pod koniec te zmiany akcji, ale pierwsza połowa nierówna.

Co uwielbiam w tym tomiku:

* Buu do Gotenksa:
– Jesteś cienki, mam cię dość. To nie jest zabawne, więc cię zabiję.
– Coś ty powiedziała, gębo niewyparzona?! Ty chyba naprawdę nie wiesz z kim masz do czynienia i dlaczego powinieneś się bać... I pożałujesz swojej niewiedzy, ciołku!!! Nawet nie wiesz kogo zdenerwowałeś, matole!!! (...) Jeee, widziałeś, szmaciarzu?!

* Gotenks do duchów Kamikaze:
– Widzieliście tę jego mordę nieskażoną myślą?! No to do dzieła!
– Jeee!!! – krzyczą duchy.
Jeden podaje rękę drugiemu i mówi:
– Przybij piątkę, brachu!
– Piona, stary!
I w tym momencie wybuchają.
– Co za imbecyle... – komentuje Gotenks. – Dwóch kretynów mniej, to może tylko pomóc naszemu planowi, na pewno nie zaszkodzi!!!

* Gotenks zamyka Buu w a'la piłce. Podnosi ją do góry i mówi:
– Siatkarska wybuchowa ultra ścina!!! Niech pani mi pomoże!!! – zwraca się do Piccolo.
– Co...?! No... Dobra!
– Wystaw mi!
– O... Okej!
– Nie, nie! Jak ktoś mówi "wystaw mi", to się odpowiada "noł problemoł" !!!

* Vegeta do Yamy, słysząc, że chcą go wskrzesić:
– Ho Ho, proszą łajdaka o pomoc...

* Senior Bogów przed oddaniem życia Goku:
– W takim razie żegnam! U...!
– Proszę... pana...! – mówi Goku, gdy Senior Bogów pada na ziemię niczym martwy. – Dziękuję ci... Na pewno tego życia nie zmarnuję...!
Senior Bogów wstaje i mówi:
– To co tu jeszcze robisz, co?! Na co się gapisz?! Chcesz, żeby moja śmierć poszła na marne?!

* Goku po tym jak usłyszał, że w potalach jest się scalonym do końca życia:
– O kurczę... Czyli będę na zawsze w jednym ciele z Gohanem... No ale jak trzeba, to nie ma wyjścia... Ale gdybyśmy zwyciężyli, to pewnie będę musiał chodzić do szkoły...

Moje luźne przemyślenia, streszczenia tomiku, cytaty... To nie recenzja. ;)

Buu przylatuje do Pałacu i zabija prawie wszystkich ludzi z Ziemi oprócz Mr Satana, Tenshinhana i Chaozu.

Goten i Trunks ćwiczą w Komnacie Ducha i Czasu, a Piccolo przychodzi tam z Buu. Pojedynek zupełnie inny, Goten i Trunks to dzieci, w dodatku nie walczyli z wrogami od dziecka jak np. Gohan, a...

2017.02.22
Przeczytane zakończenie sagi rozpoczętej po raz 'enty w 2016.
Uwielbiam Goku i jego przygody nie ma chyba roku, w którym nie zaliczyła bym całej serii Dragon Ball'a.
Wracają wspomnienia z dzieciństwa :)

2017.02.22
Przeczytane zakończenie sagi rozpoczętej po raz 'enty w 2016.
Uwielbiam Goku i jego przygody nie ma chyba roku, w którym nie zaliczyła bym całej serii Dragon Ball'a.
Wracają wspomnienia z dzieciństwa :)

W końcu dochodzi do starcia pomiędzy Gotenksem a Buu... Pojedynek ma być stoczony w komnacie Ducha i Czasu... Walka jest bardzo wyrównana i co rusz pojawia się nowa technika...

Gotenks jednak bardzo się zgrywa, przez co Piccolo niszczy wejście do komnaty... Lecz Buu udaje się uciec, by siać zniszczenie... Po pewnym czasie również Piccolo i Gotenks opuszczają komnatę, rozpoczynając pościg za Buu...

Tymczasem Gohan przechodzi specjalny trening i wraca na Ziemie... Po pewnym czasie Goku odzyskuje życie, a Vegeta wraca jako umarły za pomocą Baby Guli... Więc decydująca walka wydaje się być bardzo emocjonująca...

Gohan rozpoczyna walkę, ale Buu wchłania Gotenksa oraz Piccolo dodając sobie ich siłę... Wówczas pojedynek Gohana jest bardziej wyrównany, ale po pewnym czasie zostaje pokonany i również wchłonięty...

Ostatecznie do walki stają połączone siły Vegety i Goku, którzy połączyli się za pomocą kolczyków Potara... Ich połączenie nazywa się Vegetto i obecnie jest najsilniejszą postacią całej sagi...

Jeśli chcesz wiedzieć jak się zakończy pojedynek Vegetto i Buu zapraszam do tego tomu... Naprawdę warto... Polecam...

W końcu dochodzi do starcia pomiędzy Gotenksem a Buu... Pojedynek ma być stoczony w komnacie Ducha i Czasu... Walka jest bardzo wyrównana i co rusz pojawia się nowa technika...

Gotenks jednak bardzo się zgrywa, przez co Piccolo niszczy wejście do komnaty... Lecz Buu udaje się uciec, by siać zniszczenie... Po pewnym czasie również Piccolo i Gotenks opuszczają komnatę,...