Dla mnie była to powieść magnetyzująca, obrazująca realia nieistniejącego już minionego świata ludzi prymitywnych, analfabetów, żyjących w ścisłej symbiozie z naturą, o nie zawsze poprawnych moralnie poglądach. Przewijają się postacie sklepikarzy , mieszkańców maleńkich miejscowości południa Ameryki, druciarzy – wędrownych handlarzy starzyzną, którzy przez ponad czterdzieści lat w zakładanej uprzęży ciągną swój wózek trudniąc się handlem obwoźnym. Złodzieje, często jedynie z potrzeby ( kradzież butów) , myślący inaczej jak bracia trudniący się spędem stada świń i obwiniających o śmierć najmłodszego z nich - biernego obserwatora wypadku , ludzi wrogo nastawionych do obcych przybyszy. Brutalnie odmalowanym postaciom przeciwstawiona zostaje uczciwość oraz intuicja uczuć macierzyńskich Rinthy, jej determinacja w odnalezieniu dziecka, głębokie przekonanie, że maleńki syn żyje, mimo, że nigdy go nie widziała.
Malowniczo przedstawiona sceneria dzikiej przyrody potęguje w powieści nastrój niepokoju i grozy.
Cormac McCarthy – uważany za jednego z czterech najlepszych współczesnych pisarzy amerykańskich wydał swą powieść w 1968 roku, w Polsce ukazało się jej pierwsze wydanie w 2011 !

Dla mnie była to powieść magnetyzująca, obrazująca realia nieistniejącego już minionego świata ludzi prymitywnych, analfabetów, żyjących w ścisłej symbiozie z naturą, o nie zawsze poprawnych moralnie poglądach. Przewijają się postacie sklepikarzy , mieszkańców maleńkich miejscowości południa Ameryki, druciarzy – wędrownych handlarzy starzyzną, którzy przez ponad...