Czy zastanawialiśmy się czasem jak wyglądałoby nasze życie, gdybyśmy żyli 70 lat temu?
Czy pamiętamy co wydarzyło się w ubiegłym stuleciu w mieście Oświęcim?

Na te pytania próbowałam odpowiedzieć sobie po przeczytaniu książki "Ucieczka z Auschwitz"

Andriej Pogożew radziecki żołnierz, opowiada o tym jak trafił do obozu zagłady zwanego Auschwitz, opowiada również jak wyglądało wtedy jego życie i czy praca tam "uczyniła go wolnym"*

Życie w takim miejscu jak Auschwitz do łatwych rzeczy nie należało. Nie trudno było zginąć i to z byle powodu, tak po prostu od kaprysu SS'mana, lub też od choroby która atakowała wycieńczone od złej diety i ciężkiej pracy ludzkie ciało.

Zastanawiałam się, jak ci ludzie to przetrwali, jaką siłę woli trzeba było mieć aby nie popełnić samobójstwa, przy życiu jednak utrzymywała ich jedna myśl - myśl o ucieczce i o powrocie do ojczyzny lub po prostu do domu.

Relacja Andriej'a jest napisana w niesamowity sposób, kiedy nie mogłam jej czytać ciągle myślałam o tym co już przeczytałam. Każde słowo, każdą stronę pochłaniałam z zapartym tchem, ponieważ bohaterowie "Ucieczki z Auschwitz" stali się moimi przyjaciółmi, i pozostaną w mojej pamięci już na zawsze.

Książek o Auschwitz jest wiele, każda z nich stara się w jakimś stopniu zobrazować zbrodnie jakich tam dokonano, a wszystko po co ?

Po to abyśmy nie zapomnieli.

---------
*"Arbeit Macht Frei - Praca czyni wolnym" Napis na bramie wejściowej do obozu Auschwitz

Czy zastanawialiśmy się czasem jak wyglądałoby nasze życie, gdybyśmy żyli 70 lat temu?
Czy pamiętamy co wydarzyło się w ubiegłym stuleciu w mieście Oświęcim?

Na te pytania próbowałam odpowiedzieć sobie po przeczytaniu książki "Ucieczka z Auschwitz"

Andriej Pogożew radziecki żołnierz, opowiada o tym jak trafił do obozu zagłady zwanego Auschwitz, opowiada również jak...