Zdobycie Gasherbrumów

Okładka książki Zdobycie Gasherbrumów
Wanda Rutkiewicz Wydawnictwo: Sport i Turystyka literatura podróżnicza
155 str. 2 godz. 35 min.
Kategoria:
literatura podróżnicza
Wydawnictwo:
Sport i Turystyka
Data wydania:
1979-01-01
Data 1. wyd. pol.:
1979-01-01
Liczba stron:
155
Czas czytania
2 godz. 35 min.
Język:
polski
ISBN:
8321722555
Tagi:
Wanda Rutkiewicz wyprawa kobieca Gasherbrum Karakorum góry himalaizm wspinaczka
Średnia ocen

                6,5 6,5 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Okładka książki Na jednej linie Ewa Matuszewska, Wanda Rutkiewicz
Ocena 6,8
Na jednej linie Ewa Matuszewska, Wa...
Okładka książki Karawana do marzeń Ewa Matuszewska, Wanda Rutkiewicz
Ocena 7,0
Karawana do ma... Ewa Matuszewska, Wa...

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
6,5 / 10
28 ocen
Twoja ocena
0 / 10

Opinia

avatar
197
47

Na półkach: , , , , ,

Zapraszam do zapoznania się z moją recenzją książki „Zdobycie Gasherbrumów” (Sport i Turystyka, 1979 r.) opracowanej pod redakcją Wandy Rutkiewicz, a dotyczącej pamiętnej polskiej wyprawy w pasmo Karakorum, zrealizowanej w 1975 r. (Wyprawa Kobieca w Karakorum 75, Ladies Himalaya Expedition). Książkę tę wygrzebałem na jednej z półek Biblioteki Kraków .
Książka bardzo szczegółowo opowiada o tym w jaki sposób doszło do zrealizowania pierwszej tak zaawansowanej logistycznie wyprawy narodowej w pasmo Karakorum, jakie były jej cele oraz jak finalnie udało się je zrealizować.
W latach ‘60 i ‘70 ubiegłego wieku po raz pierwszy zaczęto poruszać kwestie wspinaczki sportowej realizowanej przez zespoły kobiece. Również w polskim świecie wspinaczkowym ten temat był poruszany co raz śmielej. Sama Wanda Rutkiewicz niejednokrotnie wypowiadała się na temat różnic we wspinaczce w zespole mieszanym (a więc z męskimi partnerami), a wspinaczce w zespole kobiecym. Uważała, że tylko wspinaczka w samodzielnych zespołach kobiecych, pozwalała jej uczestniczkom na odczuwanie pełni przeżyć i emocji związanych ze zdobywaniem szczytów górskich. Sama Rutkiewicz na starcie swojej kariery - trasy wspinaczkowe w Alpach i Norwegii – wspinała się w zespole z Haliną Krüger-Syrokomską, uzyskując zresztą świetne rezultaty. Zorganizowanie i zrealizowanie typowo kobiecej wyprawy w góry najwyższe, było zatem w tym okresie, wydarzeniem nie tylko na skalę europejską, ale podejrzewam że nawet światową. Nadarzyła się świetna okazja – rok 1975 został ogłoszony przez UNESCO Międzynarodowym Rokiem Kobiet.
     Książka jest pełną relacją z organizacji wyprawy narodowej w góry wysokie. Musimy pamiętać, że wyprawa była organizowana w czasie głębokiej komuny, dlatego nie wystarczyło udać się do sklepu, kupić sprzęt do wspinaczki wysokogórskiej i ruszyć na podbój szczytów Karakorum. Czytając opis przygotowań do wyprawy i nie chodzi mi tu tylko o kwestie logistyki i osprzętu, ale również o szereg zabiegów dyplomatycznych, które doprowadziły do udzielenia przez rząd Pakistanu pozwolenia na realizację wyprawy, pokazuje jak jak wielkim wyzwaniem było przygotowanie takiej wyprawy. Równocześnie czytając właśnie o logistycznym przygotowaniu całego przedsięwzięcia, faktycznie myśli się o wyprawie Ladies Himalaya Expedition ‘75, jako o wyprawie narodowej – autorzy szczegółowo opisują jakie wsparcie uzyskano od poszczególnych spółdzielni produkcyjnych, co pokazuje że faktycznie przedsięwzięcie to powinno nosić miano „wyprawy narodowej”. Warto wspomnieć również, że ostatecznie w ramach wyprawy z 1975 r. w paśmie Karakorum miała działać grupa mieszana, ale z wyraźnie wydzielonymi zadaniami – odrębnymi dla zespołu kobiecego i męskiego. Decyzja taka została podyktowana z jednej strony realiami społeczno-kulturowymi (grupa kobieca wędrująca samotnie po muzułmańskim kraju mogła być narażona na szereg niebezpieczeństw), a z drugiej strony kwestiami finansowymi (ówczesne realia gospodarcze nie pozwalały na zorganizowanie dwóch odrębnych wypraw).
     W „Zdobyciu Gasherbrumów” bardzo dokładnie, można rzec ze wręcz z kronikarską precyzją, opisano moment przygotowań do wyjazdu: to w jaki sposób był kompletowany zespół wspinaczy, w jaki sposób poszczególne grupy docierały do punktu zbiorczego w Skardu, jak przebiegała wędrówka karawany, jak przebiegały przygotowania do akcji górskiej i ataki szczytowe. Ciekawym rozdziałem, który również znalazł się w omawianej publikacji jest raport medyczny, w którym lekarka wyprawy, opisuje z jakimi trudnościami medycznymi musiała sobie poradzić w trakcie trwania ekspedycji. Znamienny jest fakt, że nie tylko sprawowała opiekę medyczną nad członkami wyprawy, ale również w miarę możliwości i dostępnych środków leczniczych niosła pomoc medyczną kulisom i ludności tubylczej z którą spotykała się w rejonie wyprawy. Co ciekawe, w trakcie organizacji ekspedycji założono również możliwość wystąpienia takich działania i w związku z tym odpowiednio zwiększono zapas leków. Jeśli chodzi o konstrukcję tekstu, to książka została podzielona na rozdziały, za które byli odpowiedzialni poszczególni uczestnicy wyprawy. Jest to bardzo dobry zabieg, bo czytelnik widzi poszczególne wydarzenia z kilku perspektyw, co tworzy w miarę obiektywny obraz zdarzeń. Tekst jest doskonałym świadectwem ogromu trudności i walki również, a może przede wszystkim, ze słabościami własnego organizmu, jakie każdy wspinacz musi przezwyciężyć, żeby pokusić się o zdobycie tych najwyższych punktów na Ziemi. Z drugiej strony w książce zarysowano motywacje poszczególnych uczestników, które kierują nimi przy podejmowaniu decyzji związanych z akcjami szczytowymi. Widać powoli rodzący się konflikt pomiędzy bezkompromisową, nastawioną na cel kierowniczką wyprawy (Wanda Rutkiewicz) a pozostałą częścią zespołu. Z pewnością na tę sytuację ma wpływ przedłużająca się wyprawa bez wyraźnych sukcesów – owszem indywidualne rekordy wysokości były przez poszczególne uczestniczki wspinaczki pokonywane i ustanawiane, ale nie oszukujmy się nie po to się tam wybrały…
     Pomimo tych niesnasek wyprawa zakończyła się wielkim sukcesem. Podstawowym celem wyprawy było wejście samodzielnego zespołu kobiecego na szczyt Gasherbrum III (7952 m.), szczyt ten został zdobyty w składzie mieszanym: Wanda Rutkiewicz, Alison Chadwick-Onyszkiewicz, Janusz Onyszkiewicz i Krzystof Zdzitkowiecki. Było to nie tylko I wejście kobiece, ale równocześnie w ogóle pierwsze odnotowane wejście na ten szczyt, który do tego momentu uważany był za szczyt dziewiczy. Pozwoliło ono również na ustanowienie nowego kobiecego rekordu wysokości (który swoją drogą przetrwał około doby). Po raz pierwszy w historii odnotowano kobiece wejście na szczyt Gasherbrum II (8035 m.). Szczyt zdobyty został przez zespół w składzie: Halina Krüger-Syrokomska i Anna Okopińska – było to równocześnie pierwsze wejście samodzielnego zespołu kobiecego na szczyt ośmiotysięczny. Doprowadziło ono do ustanowienia nowego kobiecego rekordu wysokości dla Polski i Europy. Dodatkowo dwa męskie zespoły dokonały wejścia na szczyt Gasherbrum II ustanawiając wysokościowy rekord Polski (odnotowane III i IV wejście; zespół I – Leszek Cichy, Janusz Onyszkiewicz, Krzysztof Zdzitkowiecki; II zespół – Władysław Woźniak, Marek Janas, Andrzej Łapiński).
    Książkę przeczytałem z wielkim zainteresowaniem. Pozwoliła mi ona uzmysłowić sobie jak wielkim przedsięwzięciem w tamtych czasach było przygotowanie wyprawy w tak egzotyczny rejon jakim jest pasmo Karakorum. Tekst ubogacony jest cudownymi zdjęciami, które doskonale obrazują przebieg wyprawy. Uważam, że pomimo upływających lat niektóre problemu nie straciły na wymowie i są one aktualne również teraz. Ze swojej strony zachęcam do sięgnięcia po tę blisko 40-letnią już lekturę.

Zapraszam do zapoznania się z moją recenzją książki „Zdobycie Gasherbrumów” (Sport i Turystyka, 1979 r.) opracowanej pod redakcją Wandy Rutkiewicz, a dotyczącej pamiętnej polskiej wyprawy w pasmo Karakorum, zrealizowanej w 1975 r. (Wyprawa Kobieca w Karakorum 75, Ladies Himalaya Expedition). Książkę tę wygrzebałem na jednej z półek Biblioteki Kraków .
Książka bardzo...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Chcę przeczytać
    86
  • Przeczytane
    44
  • Posiadam
    20
  • Góry
    6
  • Literatura górska
    6
  • Chcę w prezencie
    3
  • Historia
    1
  • Teraz czytam
    1
  • Góry, wspinaczka, jaskinie
    1
  • Podróżnicze
    1

Cytaty

Bądź pierwszy

Dodaj cytat z książki Zdobycie Gasherbrumów


Podobne książki

Przeczytaj także