Duet Dubner i Levitt powraca po sukcesie "Freakonomics" i robi to w wielkim stylu. "Superfreakonomics" (używam oryginalnych tytułów, bo ich tłumaczenie jest wyjątkowo nieporadne) po raz kolejny pokazuje prawa ekonomii w akcji i to w dziedzinach, gdzie nikt się ich nie spodziewa.

Olbrzymim plusem jest to, że autorzy nie poszli na łatwiznę odnajdując kolejne ciekawostki, od których roiło się w pierwszej książce. Tym razem sięgnęli po tematy bardziej doniosłe, ale też kontrowersyjne: prostytucję, poziom higieny w szpitalach i globalne ocieplenie. Posunęli się również do prowadzenia własnych eksperymentów, chociaż niekoniecznie o ekonomicznym charakterze.

Książka napisana została w przystępnym, dosyć lekkim stylu, jednak i tak zmusza do refleksji nad mechanizmami rządzącymi światem w szczególności nad wszechobecnym dążeniem do własnej korzyści. W żadnym jednak wypadku nie można jej uznać za dołującą, raczej jest to rzetelne i bezbłędne logicznie unaocznienie, jak prawa ekonomii obecne są w każdej sferze życia ludzi. I, co wzmiankowane jest w jednym z rozdziałów, nie tylko ludzi...

Duet Dubner i Levitt powraca po sukcesie "Freakonomics" i robi to w wielkim stylu. "Superfreakonomics" (używam oryginalnych tytułów, bo ich tłumaczenie jest wyjątkowo nieporadne) po raz kolejny pokazuje prawa ekonomii w akcji i to w dziedzinach, gdzie nikt się ich nie spodziewa.

Olbrzymim plusem jest to, że autorzy nie poszli na łatwiznę odnajdując kolejne ciekawostki, od...