Portret Doriana Graya
- tytuł oryginału
- The picture of Dorian Gray
- data wydania
- 2005 (data przybliżona)
- ISBN
- 8498191890
- liczba stron
- 219
- słowa kluczowe
- literatura angielska, literatura XIX wieku
- kategoria
- klasyka
- język
- polski
- dodała
- Oceansoul
Powieść jest wyrazem poglądów autora na sztukę. Historia tytułowego portretu, na którym znajdują swoje odbicie grzechy popełniane przez bohatera, podczas gdy on sam zachowuje młodzieńczy i niewinny wygląd, stanowi pretekst do przedstawienia koncepcji sztuki wolnej od wszelkich zobowiązań społecznych, moralnych, etycznych, sztuki całkowicie bezużytecznej, której jedynym celem jest objawienie...
źródło opisu: Opis autorski
źródło okładki: Zdjęcie autorskie

Opinie czytelników (25707)
Weźmiemy ją do autobusu, kierowca wyrzuci nas w bazie.
Będziemy czytać w domu, przypalimy wodę na herbatę.
I tak źle. I tak niedobrze. Jak to ugryźć ?
Zamknąć rolety. Odciąć prąd. Zakręcić zawór z gazu.
Na zewnątrz powiesić zdjęcie psa, kota, szynszyla etc. i napisać ,,dobiegam do drzwi w 3 sekundy,,. Wykupić rodzinie karnet do ZOO.
Ewakuować w najcichszy kąt. Można zaczynać.
Po zakończeniu głęboko oddychamy i sprawdzamy zdjęcia, portrety, popiersia, selfie.
Spoglądamy w lustro i pytamy, kto jest najpiękniejszy w świecie ?
Jeżeli nic nie mówi, bądź wymienia inne imię, mamy czyste sumienie.
Do odbioru treści cisza i spokój są niezbędne. Ponieważ zgłębiamy ludzką duszę. Analizujemy, penetrujemy, dociekamy. I najważniejsze. Stawiamy siebie w świetle Doriana. Bo to przenikliwa wiwisekcja jest.
Rzadko zdarza mi się, że nie wiem, co napisać na temat danej książki, a przypadku „Portretu Doriana Graya" właśnie tak jest. Przede wszystkim powieść bardzo mi przypadła do gustu, chociaż niewielka, ale bardzo „wielka” treściowo. Jak to bywa u wielkich pisarzy przepiękny język, w którym nie ma nic z bylejakości. Postaci bardzo wyraziste, nie trzeba dużo słów, aby całość czytać obrazami, zresztą jeden z obrazów- portret- jest niejako głównym bohaterem książki. No i całość to w zasadzie same złote myśli, ale nie znaczy to, że autor na siłę pozlepiał jakieś powiedzonka i to udaje powieść, wplótł to tak misternie, że one po prostu tam są. Dla mnie książka rewelacyjna, na pewno wstęp do lektury Oscara Wilde, „Portret…" to wstyd o tym mówić, pierwsza moja powieść tegoż pana, wiem jednak, że na pewno nie ostatnia.
Ta powieść to swoiście pokręcony, a w pewnej mierze nawet odwrotny Bildungsroman. Dziś zdaje się ona być bardziej aktualna niż kiedykolwiek, w końcu codziennie jesteśmy wręcz bombardowani wizerunkami współczesnych narcyzów, może nie magicznymi, ale równie potwornymi. Każdy z nich krzyczy „I ja jestem Dorianem Grayem”, a masowość tego okrzyku przybiera niemal pozór kolejnej akcji społecznej. Tyle że akcja ta, ze szczególnym uwzględnieniem jej skutków, jest raczej aspołeczna, przyczyniając się jedynie do utrwalenia pozorów.
Są tu rzeczy, które mi się podobają, jak wyraźnie wyczuwalne poetyckie ambicje autora czy maestria, jaką osiąga protagonista w racjonalizacji swych haniebnych postępków. Wbrew pięknemu stylowi całości, niektóre z opisów sprawiają jednak wrażenie doklejonych na siłę, a wypowiedzi Henryka Wottona, nieprawdopodobnie wręcz przeładowane paradoksami, po początkowym wywołaniu zachwytu swą błyskotliwością, poczynają nużyć. Warto jednak Wilde’a znać.
Na marginesie:...
Absolutny klasyk, który przeczytać trzeba bezwzględnie. Są takie dzieła, które powinny przetrwać zagładę ludzkości. Zakładam, że Portret Doriana będzie jednym z nich ;]
Książka jest fenomenalna. W sposób arcyciekawy i wciągający ukazuje przemianę wewnętrzną głównego bohatera. Styk dwóch światów, wpływ cynizmu i zepsucia na niedoświadczony i naiwny charakter. Zepsucie i piękno w jednym.
Patrz straceńcze. Patrz na swoje piękno. Na pseudo-cud, maskujący pustkę. Jestem cwaniak, bo znam zakończenie. Jakbym śpiewał, ulegając pokusie samouwielbienia, tego najbardziej płytkiego? Urodą? A może wcale nie, może symboliczne piękno ciała traktować należy szerzej? Mnożą się kolejne "a może". A czym więcej wątpliwości, tym wyżej unoszę się czytając.
To także o tym, jak łatwo zarazić. Zasiać w człowieku butę i wmówić mu, że jest "ponad". Że jest na zawsze piękny i wiecznie młody. Jak podatną każdy z nas, ludzi, uprawia glebę na takie zdradliwe ziarna. A potem chucha i dmucha w swój portret.
Genialny Wilde "tylko" opisał, jacy potrafimy być. Jakie drzemią wulkany. Opisał pełnym niuansu językiem. Zaczarował podstępną wizją. Ostrzegł, gdy było za późno.
Pokochałam tę historię jeszcze zanim przeczytałam tą książkę! Znalazłam bowiem kiedyś jej króciutki opis na marginesie jakiegoś magazynu literackiego. Portret Doriana Graya przeczytałam dopiero mając za sobą lekturę opisującą szczegółową dość biografię Oscara Wilde'a. Powieść zasługuje na uwagę nie tylko ze względu na intrygującą fabułę, ale również liczne rozmowy, w których znajdziemy tak typowe dla Oscara Wilde'a prowokacyjne określenia otaczającej go rzeczywistości i ludzi. Autor w widoczny sposób bawi się konwencją "co by było gdyby" rzucając podatnego na wpływy Doriana na coraz mroczniejsze wody. Ta historia na zawsze pozostanie moją ulubioną...
To jedna z tych książek, która na pierwszy rzut oka nie jest tylko pustym zbiorem złotych myśli (a na pisanie temu podobnych książek jest teraz wielka moda), jednak błyskotliwość języka i kunszt dialogów sprawiają, że książkę się odkłada i myśli się. Myśli, myśli…
„- Pewność jest fatalna. Niepewność czaruje. Mgła nadaje rzeczom urok.
- Można w niej zatracić drogę.
- Wszystkie drogi wiodą do jednego punktu.
- A tym jest?
- Rozczarowanie.”
Życie jest grą. Tak, tak. My sami podświadomie wybieramy sobie rolę i brniemy dalej. Pięknie jest odkrywać, dążyć do spełnienia marzenia. Lecz kiedy marzenie się spełnia, co jest większe – radość ze spełnienie, czy rozczarowanie z powodu braku marzenia?
Niepewność jest piękna. Jest sztuką. Pewność jest życiem. A życie i sztuka nie zawsze idą w parze. Jednak jakże cudownie jest twardo stąpać po pewnej ziemi i czuć niepewność dnia następnego? Tak? A może nie? Człowiek to zbiór paradoksów.
„Własna jego natura podniosła bunt przeciwko nadmiernej...
Każdy wie, że książka Oscara Wilda "Portret Doriana Graya" należy do klasyki literatury. Jakieś dwa lata temu obejrzałam ekranizację z 2009 roku. A ponieważ od niedawna zaczęłam sięgać w literaturze po pozycje klasyczne, więc przyszła kolej i na tą książkę.
Jakie są moje odczucia świeżo po przeczytaniu? Oto jest pytanie.
Książka w moim odczuciu nie należy do najłatwiejszych.
Mamy tu wywody Henryka Wottona - są fascynujące, choć także chwilami nużące. Jest to niewątpliwie bardzo barwna kreacja postaci, jest to człowiek niezwykle inteligentny, cyniczny, żyjący bez zasad - a właściwie według własnych zasad. Harry serwuje nam całą masę tak zwanych "złotych myśli". Jego kult młodości jest tak silny, że w momencie spotkania młodego, pięknego, niewinnego Doriana Graya przelewa na niego całą swoją ideologię życia. Dorian zaś chłonie jego słowa, jego teorię jak gąbka wodę. Kilka chwil rozmowy z Harrym i niezwykły portret powodują wypowiedzenie słów zmieniających całe życie bohatera.
Z...
Portret Doriana Graya to z pewnością klasyk literatury angielskiej, który powinien być lekturą obowiązkową każdego czytelnika. Bez względu czy czytasz ją w młodym czy starym wieku, raz czy więcej razy nie traci ona swojego unikalnego blasku i ciągle jesteś pod wrażeniem jej ponadczasowości.
Film pt. Dorian Gray jest ciekawy, ale jak zawsze książka jest prawdziwym majstersztykiem i żadna adaptacja tego nie zmieni.
Książka "Portret Doriana Graya" jest moim zdaniem szczegółową autobiografią samego Oscara Wilde'a, który pod postacią różnych bohaterów ukazuje swój charakter i emocje. Ale z pewnością możemy sami dostrzec w tej fabule wiele wspólnego z samym sobą i współczesnym światem.
Bo czym jest człowiek, który osiągnie i zdobędzie już wszystko, co pragnął? Co z tego, że ma pieniądze, młodość i możliwość bycia kimkolwiek zechce, jeśli brakuje mu...? No właśnie czego? Moralności, człowieczeństwa, miłości, czasu, cierpienia czy czegoś innego? Na to pytanie może odpowiedzieć sobie...
Motyw zdeprawowanego potępieńca, tak znany w literaturze, po raz kolejny staje się narzędziem w ręku autora dla objawienia ważnych życiowych prawd i zgubnego wpływu egoistycznych pobudek na ludzkie życie. Przy czym Wilde nie zagłębia się zbyt daleko w filozofię, co powieści nic nie ujmuje, a wręcz w mojej opinii dodaje.
To jednocześnie przykład świetnego stadium psychologicznego bohatera, któremu czytelnik towarzyszy w przemianie, będąc świadkiem stopniowej degradacji niewinnego młodzieńca, jakim jest Dorian na początku lektury. Historia Graya mimo upływu lat nie traci na aktualności. Nie jest to też lektura łatwa. Ale przez swą ponadczasowość i wspaniały kunszt literacki Wilda, z pewnością godna polecenia.
Przeczytaj także

Moja Biblioteczka
Cytaty z książki
-
Ludzie znają dziś cenę wszystkiego, nie znając wartości niczego. więcej Oscar Wilde – Portret Doriana Graya
Inne książki autora
-
O duchach opowieści prawdziwe
Herbert George Wells, Bram Stoker, Oscar Wilde, Edgar Allan Poe, Charles... -
The Picture of Dorian Gray. Portret Doriana Graya w wersji do nauki angielskiego
Oscar Wilde, Marta Fihel, Dariusz Jemielniak, Grzegorz Komerski, Maciej Polak
Powiązane treści
Koniec roku za pasem, a to oznacza, że nadchodzi czas Koziorożca, najambitniejszego ze wszystkich znaków. Znaku, którego planetą jest Saturn, kolorem zielony, a ulubionym dniem – sobota. Jakimi pisarzami są osoby urodzone pod tym znakiem, a jakimi czytelnikami? Książki prawdę powiedzą. Zachęcamy do czytania charakterystyki i naszych wróżb.
więcej
Ciąg dalszy problemów z listą lektur w szkole Highland Park w Dallas. Pisaliśmy już o tym, że siedem książek zostało tam wpisanych na listę lektur zakazanych po tym, jak rodzice skarżyli się, iż książki te zawierają nieodpowiednie treści.
więcej