Dziś po kilku latach wróciłem do książki poświęconej wojnie grecko-perskiej z lat 480-479 p.n.e. I tak jak wówczas muszę stwierdzić: to bardzo solidna monografia zdecydowanie wybijająca się ponad poziom serii HB. Zacznę od ogromnej jak na jej standardy bibliografii, której końcowy spis zajmuje 23 strony! W większości składa się z obcojęzycznych opracowań i artykułów, co świadczy o dobrym warsztacie Autora. Ze względów praktycznych nie stosuje on przypisów do tych opracowań w tekście (w tym wypadku jestem w stanie uznać jego rację, gdyż przy takiej liczbie wykorzystanych pozycji objętość pracy wzrosłaby znacząco), acz niejednokrotnie przedstawia zarys dyskusji w danej kwestii. Odwołuje się jednak do źródeł antycznych, a wykorzystuje ich naprawdę całe mnóstwo, co znów bardzo dobrze o nim świadczy. Pochwalić można więc erudycję Autora, język narracji i układ całej książki. G. Lach przedstawia bowiem nie tylko wyprawę Kserksesa, ale przedstawia genezę starcia grecko-perskiego i jego przebieg aż do tzw. pokoju Kalliasa w 449 r. p.n.e. Według mnie ten wstęp jest odrobinę za długi, ale trudno mu odmówić wysokiej jakości wykładu. Przyczepić się można tylko do paru literówek (na początku książki często daty VI-wieczne przedstawiane są jako V-wieczne) i jakiejś dziwacznej, a niepoprawnej odmianie wyrazu polis i Persika. Są to jednak marginalia i monografię tę polecam wszystkim czytelnikom, bo w skali serii HB reprezentują absolutne wyżyny.

Tomasz Babnis

Dziś po kilku latach wróciłem do książki poświęconej wojnie grecko-perskiej z lat 480-479 p.n.e. I tak jak wówczas muszę stwierdzić: to bardzo solidna monografia zdecydowanie wybijająca się ponad poziom serii HB. Zacznę od ogromnej jak na jej standardy bibliografii, której końcowy spis zajmuje 23 strony! W większości składa się z obcojęzycznych opracowań i artykułów, co...