Wziąć:
1 nieprzeciętnie piękną kobietę z bystrym umysłem na najwyższym stanowisku w państwie
1 parę bliźniąt połączonych niezwykłą więzią (i kazirodczym związkiem, z domyśle)
5 garści polityki
10 garści intryg
1 księgę, której pod żadnym pozorem nie wolno przeczytać
1 rasę nieco zniewieściałych elfów
1 kombinatorskiego szefa magów i jego niecny plan
1 tajemniczą przepowiednię

Wymieszać wszystko razem, doprawiając mnogością wątków i z pozoru obcych sobie postaci, które poznajemy rozdział po rozdziale, nie mając pojęcia kim są (i cholera nas przy tym bierze, ale nadal czytamy), posypać ciągle coś knującymi dworzanami, szlachtą, podgrzać na zarzewiu dopiero co zakończonej wojny...
Spożywać wieczorami, ciesząc się tą historią, bo, powiadam wam, nie pogryziecie jej jak kawałka pizzy, a mlaskać będziecie jak mrówkę mordoklejkę.

A teraz abstrahując od przepisów, parę słów jeszcze o samej książce.
Przyciągnęła mnie do niej grafika na okładce, nota bene jedna z moich ulubionych. Szczegół, że za cholerę nie przedstawia Enrissy o której czynach powieść mówi, ale osobliwie pasuje. Może wyrazem pomyślunku na twarzy,oznaką umysłu bystrego kryjącego się w pięknym dziewiczym opakowaniu, a taką jest charakterystyczna cecha Enrissy...
Objętość: duża. Książka jest prawdziwą cegiełką, ale ani się nie spostrzegasz gdy jesteś w 5, 10, 17 i tak dalej rozdziale. Dopiero uciekający czas i światło dzienne cie uświadamia, że wsiąkłeś.
Bowiem "Namiestniczka" wciąga. Nie jak jedno z tych czytadeł, które w jeden wieczór czytamy, szat prast, hurra. Po prostu wciąga, jak bagno intryg, jak... "Moda na Sukces":P
Tylko broń Boże nie uważajcie, ze jest w czymkolwiek podobna do telenoweli treściowo.
Najbliższym innym dziełem fantasy, do której mogłabym ją porównać jest Saga Kusziela, albo Trylogia mrocznych kamieni (minus niewątpliwe rozerotyzowanie tamtych, a czego u Szkolnikowej brak).
Wybitna, póki co. Nie spotkałam się jeszcze z czymś podobnym w fantasy, chociaż mnogość wątków niekiedy pewnie sprawia, że można się zgubić. Ale i tak przymyka się na to oko.
Polecam jak najbardziej.

Wziąć:
1 nieprzeciętnie piękną kobietę z bystrym umysłem na najwyższym stanowisku w państwie
1 parę bliźniąt połączonych niezwykłą więzią (i kazirodczym związkiem, z domyśle)
5 garści polityki
10 garści intryg
1 księgę, której pod żadnym pozorem nie wolno przeczytać
1 rasę nieco zniewieściałych elfów
1 kombinatorskiego szefa magów i jego niecny plan
1 tajemniczą...