rozwińzwiń

Okruchy przeszłości

Okładka książki Okruchy przeszłości Rachel Hore
Okładka książki Okruchy przeszłości
Rachel Hore Wydawnictwo: Prószyński i S-ka literatura piękna
472 str. 7 godz. 52 min.
Kategoria:
literatura piękna
Tytuł oryginału:
The Glass Painter’s Daughter
Wydawnictwo:
Prószyński i S-ka
Data wydania:
2010-11-23
Data 1. wyd. pol.:
2010-11-23
Liczba stron:
472
Czas czytania
7 godz. 52 min.
Język:
polski
ISBN:
978-83-7648-516-4
Tłumacz:
Anna Nowak
Tagi:
romans epoka wiktoriańska
Średnia ocen

6,4 6,4 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
6,4 / 10
83 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
147
146

Na półkach: ,

Książka jest przede wszystkim o witrażownictwie i witrażach - szkoda że polski wydawca nie uwzględnił tego ani w tytule (oryginalny brzmi "The glass painter's daughter") ani na okładce...
Ogólnie mi się podobało. Narracja prowadzi nas przez rok życia dwóch głównych bohaterek: Fran w teraźniejszości i Laury w przeszłości. Autorka umiejętnie opisuje międzyludzkie relacje, zwłaszcza te trudne. Skomplikowana więź z ojcem i toksyczny związek z partnerem są opisane świetne: i fabularnie, i psychologicznie.
Żałuję, że zagadka z przeszłości nie okazała się trochę bardziej mroczna - dodałoby to atrakcyjności i klimatu. Nie rozumiem też czemu miały służyć cytaty o aniołach na początku każdego rozdziału - nie pasowały jako motto do ich treści, a wyrwane z oryginalnego kontekstu często miały niezrozumiały sens.
Ale ogólnie polecam - przeczytanie będzie przyjemną przygodą z Londynem, witrażami i ludzkimi emocjami.

Książka jest przede wszystkim o witrażownictwie i witrażach - szkoda że polski wydawca nie uwzględnił tego ani w tytule (oryginalny brzmi "The glass painter's daughter") ani na okładce...
Ogólnie mi się podobało. Narracja prowadzi nas przez rok życia dwóch głównych bohaterek: Fran w teraźniejszości i Laury w przeszłości. Autorka umiejętnie opisuje międzyludzkie relacje,...

więcej Pokaż mimo to

avatar
1006
607

Na półkach:

Książka urzekająca swoją prostotą...bez epatowania seksem...przemocą.
Ludzkie dramaty...ukrywane przed światem...smutki...niezrozumienie...a wszystko to w otoczeniu witraży i aniołów...polecam

Książka urzekająca swoją prostotą...bez epatowania seksem...przemocą.
Ludzkie dramaty...ukrywane przed światem...smutki...niezrozumienie...a wszystko to w otoczeniu witraży i aniołów...polecam

Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
564
104

Na półkach: , , ,

Powieść tę czytałam w oryginale i naprawdę mi się podobała. Zazwyczaj nie czytam tego typu książek, ale potrzebowałam czegoś w miarę lekkiego, wakacyjnego, a jednocześnie porządnie napisanego. Nie zawiodłam się - to dobrze skonstruowana historia, nie nazbyt sentymentalna, a do tego osadzona w nietuzinkowym środowisku twórców witraży i muzyków. Autorka pisze ładną prozę, podobał mi się język i sposób przedstawienia postaci. Z chęcią poczytam coś jeszcze pani Hore :-)

Powieść tę czytałam w oryginale i naprawdę mi się podobała. Zazwyczaj nie czytam tego typu książek, ale potrzebowałam czegoś w miarę lekkiego, wakacyjnego, a jednocześnie porządnie napisanego. Nie zawiodłam się - to dobrze skonstruowana historia, nie nazbyt sentymentalna, a do tego osadzona w nietuzinkowym środowisku twórców witraży i muzyków. Autorka pisze ładną prozę,...

więcej Pokaż mimo to

avatar
308
177

Na półkach:

bardzo dobra książka o miłości, ale to pod koniec, o relacjach między córką a ojcem, o dumie i cierpieniu.

bardzo dobra książka o miłości, ale to pod koniec, o relacjach między córką a ojcem, o dumie i cierpieniu.

Pokaż mimo to

avatar
550
244

Na półkach: ,

Fran Morrison jest muzykiem, wiedzie cygańskie życie do czasu, gdy nadchodzi wieść o chorobie jej ojca. Kobieta wraca do Londynu, gdzie zajmuje się witrażami w rodzinnej pracowni. Mimo, że z ojcem byli sobie bliscy, były sprawy, które dzieliły ich od siebie. Fran nigdy nie dowiedziała się niczego o swojej matce i to stworzyło między nimi mur. Kobieta szybko wrasta w lokalną społeczność. Odnawia znajomość z przyjaciółką, zapisuje się do chóru, poznaje przystojnego dyrygenta oraz sympatycznego pastora. Wraz z próbą rekonstrukcji kościelnego witraża z aniołem Fran powoli odkrywa historię miłości sprzed ponad 100 lat. Pomaga jej pomocnik ojca - Zack. Jakie relacje połączą nowych przyjaciół? Jaką historię kryje w sobie tajemniczy witraż z aniołem? Odpowiedzi szukajcie w książce :)


Narracja powadzona jest dwutorowo. Z jednej strony mamy Fran, jej ojca i przyjaciół, czyli czasy współczesne. Z drugiej poznajemy historię Laury z końca XIX wieku. Obie historie są ciekawe. Każdy rozdział zaczyna się mottem, gdzie głównym motywem jest anioł. Zresztą aniołów tu mamy sporo. Są niemal na każdym kroku, ale to nie przeszkadza, biorąc pod uwagę, iż właśnie anioł jest jakby motywem całej powieści, tworzy jakby jej oś i spoiwo :) Polubiłam większość bohaterów, choć ich losy nieraz się komplikują - w obu epokach, dodajmy. Okruchy przeszłości bardzo mi się podobały, książka ma w sobie jakiś urok, nadzieję. Mimo, że czasem wydaje się, że wszystko się wali, a stare błędy wloką się za nami zawsze można zacząć wszystko jeszcze raz.

Mogę się trochę doczepić do literówek, ale nie utrudniały one jakoś odbioru książki. Polecam!

http://czarneespresso.blogspot.com/2015/09/okrochy-przeszosci-rachel-hore.html

Fran Morrison jest muzykiem, wiedzie cygańskie życie do czasu, gdy nadchodzi wieść o chorobie jej ojca. Kobieta wraca do Londynu, gdzie zajmuje się witrażami w rodzinnej pracowni. Mimo, że z ojcem byli sobie bliscy, były sprawy, które dzieliły ich od siebie. Fran nigdy nie dowiedziała się niczego o swojej matce i to stworzyło między nimi mur. Kobieta szybko wrasta w lokalną...

więcej Pokaż mimo to

avatar
944
381

Na półkach: , ,

Recenzja znajduje się również na moim blogu: http://pasion-libros.blogspot.com/2015/01/69-okruchy-przeszosci-rachel-hore.html

Twórczość pani Rachel Hore już znam, za sprawą powieści "Pod nocnym niebem" (recenzja). Książkę oceniłam pozytywnie, choć nie rewelacyjnie. Jednak była to ciekawa historia i postanowiłam kilka miesięcy temu zakupić drugą książkę pani Hore - "Okruchy przeszłości". Książka przeleżała na półce długi czas, dopóki Sylwuch nie wymyśliła styczniowego hasła "w dłoni" w swoim wyzwaniu "Grunt to okładka". A tak się składa, że okładka pasuje idealnie, więc z radością zabrałam się za poznawanie historii przedstawionej przez autorkę.

Akcja toczy się dwutorowo: współcześnie i w II poł. XIX wieku. Główną bohaterką pierwszej części akcji jest Fran, młoda kobieta uzdolniona muzycznie, która po kilku latach wraca do miejsca swojego dzieciństwa (do Londynu),gdy dowiaduje się, że jej ojciec jest ciężko chory. Postanawia zostać na jakiś czas i "przejąć" kontrolę nad firmą "Minster Glass", zajmującą się m.in. naprawą witraży. Wraz z pomocnikiem ojca, Zackiem przyjmują zlecenie zrekonstruowania witrażu w pobliskim Kościele, a Fran odkrywa niezwykłą historię Laury, która rozpoczyna się w 1879 roku... Miejsce akcji jest dosyć oryginalne, jak na tego typu książki. Bo zazwyczaj bohaterki wyjeżdżają na wieś i znajduje się tam wielki dom, który skrywa sekrety dawnych mieszkańców. Tutaj mamy Londyn i sklep, a nie dom, więc to jest jakieś urozmaicenie dla osoby, która pochłania wszystkie takie powieści, które wpadną w jej ręce.

Są książki, przy czytaniu których od razu mam w głowie część recenzji i często nawet przerywam czytanie, żeby napisać kawałek mojej opinii, bo po prostu muszę to zrobić (tak było w przypadku "Czasu żniw", czy też dwóch części trylogii "Stulecie"). A są książki, które pomimo tego, że są ciekawe i ogólnie moja ocena jest pozytywna, sprawiają, że kompletnie nie mam weny, czy też pomysłu na ich recenzję... "Okruchy przeszłości" zaliczają się do tej drugiej kategorii. Historie obu pań pochłonęły mnie i może to jest powodem? Nie chciało mi się odrywać od powieści, która okazała się być naprawdę ciekawą.

Laura jest 22-letnią córką pastora, która zaczyna pisać pamiętnik po śmierci siostry - Caroline. Po tym zdarzeniu pastor postanawia zamówić witraż anioła, na cześć swojej zmarłej córki. I takim sposobem w życiu Laury pojawia się witrażysta Russel, będący w "separacji" (wtedy chyba takie słowo nie istniało) z żoną, z którym Laura zaczyna się przyjaźnić, a którym jest zafascynowana od chwili poznania. Russell wchodzi w spółkę z właścicielem Minster Glass i to właśnie ten fakt łączy historia z XIX wieku ze współczesną. Laura jest najciekawszą postacią. i po raz kolejny bardziej zainteresował mnie romans z dawnych lat, niż współczesny, który był trochę naciągany według mnie.

Tak naprawdę są dwie tajemnice. Jedna z nich dotyczy Laury i tego, w jaki sposób jest powiązana z Fran, a druga ma związek ze śmiercią matki głównej bohaterki. Ta tajemnica nie była właściwie zaskakująca, myślałam, że autorka wymyśli coś ciekawszego. Historia Laury też właściwie nie była jakaś bardzo tajemnicza, ale ciekawie się ją czytało. Jeśli w Polsce ukażą się jeszcze jakieś powieści autorki, to na pewno je przeczytam.

Zachęcam do zapoznania się z twórczością autorki głównie osoby, które lubią takie historie. Jeśli nie lubicie, to szczerze mówiąc, możecie się trochę wynudzić.

Recenzja znajduje się również na moim blogu: http://pasion-libros.blogspot.com/2015/01/69-okruchy-przeszosci-rachel-hore.html

Twórczość pani Rachel Hore już znam, za sprawą powieści "Pod nocnym niebem" (recenzja). Książkę oceniłam pozytywnie, choć nie rewelacyjnie. Jednak była to ciekawa historia i postanowiłam kilka miesięcy temu zakupić drugą książkę pani Hore -...

więcej Pokaż mimo to

avatar
270
73

Na półkach:

Wciągająca aczkolwiek nie tak jak druga powieść tej pisarki. Troszkę się zawiodłam, historia piękna, ale nie zaskakująca.

Wciągająca aczkolwiek nie tak jak druga powieść tej pisarki. Troszkę się zawiodłam, historia piękna, ale nie zaskakująca.

Pokaż mimo to

avatar
386
102

Na półkach:

Świetny styl autorki, chętnie po tej książce sięgnę po inne jej tytuły.

Świetny styl autorki, chętnie po tej książce sięgnę po inne jej tytuły.

Pokaż mimo to

avatar
4373
1288

Na półkach: ,

Sama jestem zaskoczona, jak bardzo podobała mi się ta książka, po przeczytaniu opisu na okładce myślałam, że będzie gorzej. Czyta się świetnie, wciąga od razu, choć nie nazwałabym jej romansem. Szkoda tylko, że opowieść Laury nie jest pisana w pierwszej osobie, ale to drobiazg w obliczu całej powieści.

Sama jestem zaskoczona, jak bardzo podobała mi się ta książka, po przeczytaniu opisu na okładce myślałam, że będzie gorzej. Czyta się świetnie, wciąga od razu, choć nie nazwałabym jej romansem. Szkoda tylko, że opowieść Laury nie jest pisana w pierwszej osobie, ale to drobiazg w obliczu całej powieści.

Pokaż mimo to

avatar
553
178

Na półkach:

Książkę czyta się dobrze, ale nie mogę z całym przekonaniem stwierdzić, że powieść bardzo podobała mi się. Nie wiem dlaczego książka reklamowana jest jako romans dla mnie jest to bardziej powieść obyczajowa, chociaż nie da się zaprzeczyć jest to rzecz o miłości, o jej poszukiwaniu. Bardziej jednak w tej opowieści frapujące są relacje między bohaterami, tajemnice rodzinne oraz witraże, a nie perypetie miłosne. Książka nie jest zła, bo mimo braku porywającej akcji czyta ja się dobrze, ot takie czytadło dla kobiet.

Książkę czyta się dobrze, ale nie mogę z całym przekonaniem stwierdzić, że powieść bardzo podobała mi się. Nie wiem dlaczego książka reklamowana jest jako romans dla mnie jest to bardziej powieść obyczajowa, chociaż nie da się zaprzeczyć jest to rzecz o miłości, o jej poszukiwaniu. Bardziej jednak w tej opowieści frapujące są relacje między bohaterami, tajemnice rodzinne...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Chcę przeczytać
    148
  • Przeczytane
    100
  • Posiadam
    20
  • Ulubione
    3
  • Z biblioteki
    3
  • 2011
    2
  • 2012
    2
  • Przeczytane 2012
    2
  • Epoka wiktoriańska
    1
  • Zamówione z Biblioteki W
    1

Cytaty

Bądź pierwszy

Dodaj cytat z książki Okruchy przeszłości


Podobne książki

Przeczytaj także