Listy, listy, listy

Okładka książki Listy, listy, listy Czesław Janczarski
Okładka książki Listy, listy, listy
Czesław Janczarski Wydawnictwo: Nasza Księgarnia literatura dziecięca
10 str. 10 min.
Kategoria:
literatura dziecięca
Wydawnictwo:
Nasza Księgarnia
Data wydania:
1964-01-01
Data 1. wyd. pol.:
1964-01-01
Liczba stron:
10
Czas czytania
10 min.
Język:
polski
Tagi:
literatura dziecięca listy komunikacja środki lokomocji
Średnia ocen

0,0 0,0 / 10
Ta książka nie została jeszcze oceniona NIE MA JESZCZE DYSKUSJI

Bądź pierwszy - oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Okładka książki Listy, listy, listy Czesław Janczarski, Juliusz Makowski
Ocena 7,9
Listy, listy, ... Czesław Janczarski,...
Okładka książki Poczytaj mi, mamo. Księga ósma Jan Brzechwa, Czesław Janczarski, Jerzy Kierst, Lucyna Krzemieniecka, Hanna Łochocka, Małgorzata Musierowicz, Zdzisław Nowak, Artur Oppman, Joanna Papuzińska
Ocena 7,8
Poczytaj mi, m... Jan Brzechwa, Czesł...
Okładka książki Zasypianki Paweł Beręsewicz, Jan Brzechwa, Wanda Chotomska, Józef Czechowicz, Agnieszka Frączek, Dorota Gellner, Dorota Głośnicka, Czesław Janczarski, Lech Konopiński, Urszula Kozłowska, Janina Porazińska, Ludwik Starski, Ewa Szelburg-Zarembina, Danuta Wawiłow
Ocena 7,7
Zasypianki Paweł Beręsewicz,&n...

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
0,0 / 10
0 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
762
736

Na półkach: ,

Książka jest sentymentalną podróżą naszych rodziców do czasów PRL, wtedy kiedy pisało się dużo listów, wysyłało telegramy okolicznościowe, a urząd pocztowy nazywał się Poczta. Telegraf. Telefon.

Tak kochani, my tego nie pamiętamy ,ale nasi rodzice i dziadkowie tak. Babci popłynęły łzy ze wzruszenia, gdy wspominała jak kupiła tą książeczkę mojej mamie ,że już nie przytoczę całej jej retrospekcji wysyłania listów pocztą.

Książeczka jest wznowieniem z lat 60, 70 ubiegłego wieku, w trochę innym wydaniu.
Czesław Janczarski napisał książkę w całości wierszem.
Musimy cofnąć się do przeszłości, by zrozumieć ,że kiedyś nie było maili, SMS-ów, MMS-ów, smartfonów.
Na założenie linii telefonicznej w domu czekało się długie lata. A budek telefonicznych było jak na lekarstwo, przeważnie wszystkie aparaty popsute.
Tak kiedyś żyli ludzie. Mało prawdopodobne? Raczej bardzo realne.
Prawdziwym źródłem kontaktu było naoczne spotkanie z drugą osobą lub właśnie pisanie listów.

I teraz wkroczymy w ten świat książkowo-listowy ze zdwojoną siłą.
Zapoznajemy się z osobami ,które piszą listy: malutka Krysia, która pragnie być zauważona jako czytelniczka, pisze do czasopisma MIŚ i wysyła do redakcji swój rysunek tulipanów; stęskniony syn marynarz przebywający w porcie na dalekim morzu, pisze słowa otuchy dla ukochanej mamy;
Hania przedstawia wszystkie nowinki swojej kochanej przyjaciółce Basi, która mieszka w innym mieście; Małgorzatka wysyła piękną kartę imieninową do koleżanki Zosi.
Skrzynka pocztowa wisiała i widnieje do dziś na murze każdego urzędu pocztowego, choć teraz jest ich znacznie mniej. Kiedyś takie skrzynki były porozwieszane po całych miastach , w różnych punktach.
Samochód pocztowy ,którym jechał pan zatrudniony jako kierowca – pracownik poczty, w urzędowym uniformie znał lokalizację wszystkich punktów odbioru i zbierał wszystkie listy ze skrzynek swojego okręgu. Listy jechały po mieście samochodem.
Wędrowały na pocztę, były ostemplowane ręcznie, kierowane do sortowni - rozdzielni.
Stamtąd przekazywane do kolejowych wagonów pocztowych , doczepianych do pociągów w odpowiednim kierunku.
Część korespondencji powierzana była drodze lotniczej, samolotami. Były to specjalne listy z nalepkami,, par avion''.
Po dotarciu listów do danych miejscowości ,z odpowiednich urzędów pocztowych wychodził pan listonosz z wielką torbą i dostarczał sam osobiście całą korespondencję do domowych skrzynek lub do rąk własnych.

Myślę, że skoro już znacie schemat działania dawnej poczty, to z chęcią poczytacie dalej książeczkę.

Jaka będzie reakcja odbioru korespondencji Krysi w redakcji MIŚ?
Czy mama marynarza bardzo tęskni za synem i wyczekuje listu?
Czy list do Basi od Hani dotrze na czas?
A jak daleko muszą być transportowane życzenia dla solenizantki Zosi?

Wszystkiego dowiecie się z książeczki, obejrzycie obrazki. Maluchy skorzystają z wycinanek na ostatniej stronie. A tam jest dużo niespodzianek jak skrzynka pocztowa do sklejenia z papieru, samochód pocztowy i inne.
A o resztę szczegółów pocztowych dopytajcie swoich rodziców, dziadków, czy też sami oni opowiedzą waszym dzieciom , co znają z autopsji.
I może w ramach przekazywania dawnych tradycji i pokazywania dzieciom czegoś innego ,przekonacie się do wysłania jakiegoś listu czy karteczki do znajomej osoby, a nie tylko spoczniecie na laurach odbierania urzędowej korespondencji.
Czasami może to być piękna kartka z nietypowym kotem w roli głównej dla kociarza czy reprodukcja malarska dla miłośnika sztuk pięknych itp...
Gwarantowane, że obdarowani się ucieszą. My już to przerobiliśmy w rodzinie.
A jaką frajdę miały moje dzieciaki przy wysyłaniu kartek to nigdy nie zapomnę.

Książka jest sentymentalną podróżą naszych rodziców do czasów PRL, wtedy kiedy pisało się dużo listów, wysyłało telegramy okolicznościowe, a urząd pocztowy nazywał się Poczta. Telegraf. Telefon.

Tak kochani, my tego nie pamiętamy ,ale nasi rodzice i dziadkowie tak. Babci popłynęły łzy ze wzruszenia, gdy wspominała jak kupiła tą książeczkę mojej mamie ,że już nie przytoczę...

więcej Pokaż mimo to

avatar
863
850

Na półkach: , , ,

Nie do końca uświadamiam sobie co kryje się za tą książką i w tej książce, że mój synek już kolejny tydzień z rzędu prosi byśmy ją na wieczór czytali. Kupując nie byłem specjalnie do niej przekonany ale zaintrygowało mnie to, że jest to książka dzieciństwa jeszcze moich rodziców. No cóż stary PRL ma też swoją dziecięcą magią. Kupiłem i synek się wciągnął. Zna już wszystkie postacie, lubi Zosię i Małgorzatkę i ciągle każe sobie czytać list marynarza. Z każdą kolejną lekturą i ja się wciągam przenosząc do dalekiej krainy dawnych czasów.
Ps. wczoraj mój synek odkrył coś bardzo nie-pedagogicznego na zdjęciach książki – otóż szanowny listonosz na rowerze nie ma kasku. No cóż synek ciągle szuka argumentów by kasku nie zakładać.

Nie do końca uświadamiam sobie co kryje się za tą książką i w tej książce, że mój synek już kolejny tydzień z rzędu prosi byśmy ją na wieczór czytali. Kupując nie byłem specjalnie do niej przekonany ale zaintrygowało mnie to, że jest to książka dzieciństwa jeszcze moich rodziców. No cóż stary PRL ma też swoją dziecięcą magią. Kupiłem i synek się wciągnął. Zna już wszystkie...

więcej Pokaż mimo to

avatar
272
271

Na półkach:

Są takie książki, które mnie wzruszają. Książka „Listy listy listy” Czesława Janczarskiego właśnie do takich należy. Przemiłe wspomnienie z dzieciństwa. Teraz w nowej szacie, wydana przez wydawnictwo Dwie Siostry sprawia, że łezka w oku się kręci. Książka dla takich czytelników jak ja, którzy lubią wracać do lektur swojego dzieciństwa po latach i książka dla małych dzieci, ze wspaniałymi ilustracjami.
Niewątpliwie dziś trąci myszką, bo któż z nas pisze tradycyjne listy? I dlatego ta lektura jest niezwykle cenna, bo pokazuje rzeczywistość, która jeszcze niedawno była na wyciągnięcie ręki. Moje dzieci pewnie nie poznają tego dreszczyku emocji, kiedy to czekało się na list od ukochanej osoby. Choć kto wie. Życzę im takich właśnie uczuć, niecierpliwości, wyczekiwania, wypatrywania listonosza. Dziś są maile, Facebook, Instagram, sms-y. „Także list otrzymasz, cierpliwie poczekaj”. Krysia pisze do „Misia”, marynarz do mamy, Hanka do Basi. To, co się nie zmieniło – to pocztowa skrzynka na murze. Jak wyglądała praca na poczcie, jaką drogą wędrowały i wędrują nadal listy? Bo przecież nadal pisze się listy, choć znacznie mniej. A koperty najczęściej teraz kryją jakieś urzędowe pisma. Wędrówka milionów listów na świecie. A może ta książka zainspiruje nas, naszych bliskich, dzieci do tego, by napisać list do kogoś? Pamiętam, że jako mała dziewczynka dostałam list od mojej troszkę młodszej kuzynki. I zdębiałam, bo list kończył się prośbą: „odpisz list”. Książka inspiruje do zabawy w pocztę i listonosza. Można tu wycinać, kleić listy, skrzynkę pocztową, samochód i wagon pocztowy i torby listonosza.

Są takie książki, które mnie wzruszają. Książka „Listy listy listy” Czesława Janczarskiego właśnie do takich należy. Przemiłe wspomnienie z dzieciństwa. Teraz w nowej szacie, wydana przez wydawnictwo Dwie Siostry sprawia, że łezka w oku się kręci. Książka dla takich czytelników jak ja, którzy lubią wracać do lektur swojego dzieciństwa po latach i książka dla małych dzieci,...

więcej Pokaż mimo to

avatar
747
462

Na półkach:

Ten wpis to będzie jedno wielkie zachwalanie i ochy i achy!
Ostrzegam :) Jeśli nie chcecie tego czytać, to po prostu przyjmijcie do wiadomości, że te książki dla dzieci są najlepszymi, na które do tej pory trafiliśmy!
Seria „Bajki z Okienkami” wymiata pod niemal każdym względem.

Są to przepiękne wydania, z magiczną szatą graficzną.
„To hity z lat 60., 70. I 80. – urzekające prostotą, wysmakowane graficznie, zachęcające do aktywnej lektury i twórczej zabawy”.
Rodziców przenoszą w czasie i dają ogrom uśmiechu i wzruszeń.
Dzieci łapią smykałkę wyobraźni i lecą w nieznane przestworza – bardzo wartościowe i piękne.

„Listy, listy, listy” zainspirowały moją Adę do otwarcia prawdziwej poczty [tata zrobił z kartonu]. Listy miał napisać każdy członek rodziny, a córka stemplowała, segregowała – była listonoszem pełną parą. Wszystko dzięki tej książce i magicznym ilustracją Pana Juliusza Makowskiego. Z ostatnich stron książki można wyciąć koperty, skrzynkę pocztową, karoserię samochodu z napisem POCZTA, część wagonu pocztowego, część samolotu i torby dla listonosza. Magia! Magia! Magia! Oprócz tego wnętrze uczy – dzieci mają możliwość poznać nowe wierszyki.

„Pisze Krysia do „Misia”:
„Misiu mój kochany,
narysuję Ci dzisiaj
cztery tulipany”.

„Ubieramy Misia” to przepiękna i niezwykle ciepła pozycja. Sama nie wiem jak mam to opisać, by przekonać Was, o ogromnej wartości tych książek. Trzeba je zobaczyć, przeczytać, mieć w domu. Mają w sobie duszę. Duszę odkrywcy, miłośnika książek i dobrego człowieka. Ten Miś staje się żywy. Tworzymy prawdziwe otwierane okno, wzbogacamy plażę, samochód . Książki stają się przestrzenne. To wzbudza ogrom emocji. „Czytając tekst, ubieramy Misia w odpowiedni strój i wstawiamy go kolejno do łódeczki, budki z lodami, samochodu itd.” Ja z mężem bawiliśmy się nieziemsko – serio!

Wszystkie pozycje to hity, ale „Nasza podróż” to hit hitów!
Papierowy pociąg z wagonami rozwalił system!
Ledwo to u nas żyje – taką wzbudza sympatię.
„Na tworzących harmonijkę kartkach tej książeczki mamy z jednej strony pociąg, a z drugiej – krajobrazy oglądane z okna wagonu”. W podróż tym pociągiem wyruszył już pluszak Kubuś Puchatek, wszystkie figurki Binga, zabawkowe krowy :D Świetna zabawa.

Jeśli nie udało mi się Was przekonać, to … serio! Zapełnijcie biblioteczkę dzieci tymi pozycjami i sami zrozumiecie. Książki dla dzieci są cudowne, wartościowe książki dla dzieci to magia nad magią!

Ten wpis to będzie jedno wielkie zachwalanie i ochy i achy!
Ostrzegam :) Jeśli nie chcecie tego czytać, to po prostu przyjmijcie do wiadomości, że te książki dla dzieci są najlepszymi, na które do tej pory trafiliśmy!
Seria „Bajki z Okienkami” wymiata pod niemal każdym względem.

Są to przepiękne wydania, z magiczną szatą graficzną.
„To hity z lat 60., 70. I 80. –...

więcej Pokaż mimo to

avatar
1443
1443

Na półkach:

Sentymentalna podróż dla pokolenia moich rodziców, którzy kojarzyli te ilustracje. "Listy, listy, listy" są wspaniałym wznowieniem książeczki z dawnych czasów. Wydawnictwo Dwie Siostry w serii BAJKI Z OKIENKAMI prezentuje już parę tytułów.
"Listy, listy, listy" Czesława Janczarskiego to rymowana odyseja listów, które piszą różni bohaterowie, często do odległych miejsc. Jest syn marynarz, który śle słowa miłości do mamy, jest Krysia, która pisze do Misia, są listy do koleżanek i jest wielka radość z pisania i dostawania.
Dziecko ma szansę w miłym, rymowanym stylu prześledzić podróż listów, która czasem przebiega po lądzie, a czasem w powietrzu. Przyglądamy się także chwili doręczenia wiadomości i połączonej z tym doręczeniem radości. Szkoda, że dzisiaj ludzie już nie piszą listów... jest to raczej praktyka zapomniana, a o ile piękniejsza nisz jakiś tam sms.

"Piszą do siebie listy
dzieci i dorośli.
A list to gość najmilszy
spośród wszystkich gości."

Ilustracje Juliusza Makowskiego to wyjątkowe obrazy, które i ja kojarzyłam, gdzieś mi przed oczami mignęły w moim dzieciństwie, choć rodzice zdecydowanie więcej mogą o sentymencie do nich powiedzieć. Ucieszyłam się zaś bardzo z obecności "gościnnej" Misia Uszatka (Janczarski jest twórcą tej niezwykłej, uwielbianej do dzisiaj postaci) - kocham tę bajeczkę.
Książeczka ta jednak nie składa się jedynie z tekstu i ilustracji, a posiada wyjątkowy dodatek - interaktywny, Dziecko na końcu znajduje wycinanki, z których może sobie skleić torbę listonosza, listy, przegródki - zabawa wyborna i bardzo oryginalna. Sądzę, że w dzisiejszych czasach warto właśnie tak bawić się z dziećmi - to rozwija manualnie, zmusza do spędzenia czasu z malcem więc i z automatu tworzy wspomnienia.

listy... piękny wiatr minionych lat
7/10
seria BAJKI Z OKIENKAMI
Wydawnictwo Dwie Siostry

Sentymentalna podróż dla pokolenia moich rodziców, którzy kojarzyli te ilustracje. "Listy, listy, listy" są wspaniałym wznowieniem książeczki z dawnych czasów. Wydawnictwo Dwie Siostry w serii BAJKI Z OKIENKAMI prezentuje już parę tytułów.
"Listy, listy, listy" Czesława Janczarskiego to rymowana odyseja listów, które piszą różni bohaterowie, często do odległych miejsc. Jest...

więcej Pokaż mimo to

avatar
31
30

Na półkach:

Cudowna książka dla najmłodszych

Cudowna książka dla najmłodszych

Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Przeczytane
    17
  • Chcę przeczytać
    10
  • Literatura polska
    1
  • Dziecięcy świat
    1
  • Wiek 1-3
    1
  • Zasługi listonoszy i posłańców
    1
  • 2019
    1
  • Marysia
    1
  • Dziecięce
    1
  • Biblioteka
    1

Cytaty

Bądź pierwszy

Dodaj cytat z książki Listy, listy, listy


Podobne książki

Przeczytaj także