Piaska kocham od podstawówki. Zobaczyłam w Clipolu teledysk do "Nocy całych" i było po mnie. Pamiętam, jak zobaczyłam tę książkę na wystawie księgarni: to było pierwsze wydawnictwo, które musiałam mieć!!! Odkładałam na nią każdy grosz, kupiłam, przeczytałam i... odłożyłam. Między czasie Andrzej odszedł z Mafii (dwie pierwsze płyty są do dziś moimi ukochanymi wydawnictwami! Piasek wypowiada się o nich w ironiczny sposób, z czym zgodzić się nie mogę!!!),pojechał na Eurowizję, (...),obchodził 50. urodziny, popełnił coming out. Jakże ciekawa byłaby ta książka, gdyby została wydana teraz, nie, gdy Andrzej miał 27 lat! Wtedy tak naprawdę ledwo zaczął swoją artystyczną drogę i niewiele miał do opowiedzenia. Mimo to kocham Go nadal, choć złamał moje serce. Ciężko jest żyć ze świadomością, że nigdy nie miałam u niego szansy :/

Piaska kocham od podstawówki. Zobaczyłam w Clipolu teledysk do "Nocy całych" i było po mnie. Pamiętam, jak zobaczyłam tę książkę na wystawie księgarni: to było pierwsze wydawnictwo, które musiałam mieć!!! Odkładałam na nią każdy grosz, kupiłam, przeczytałam i... odłożyłam. Między czasie Andrzej odszedł z Mafii (dwie pierwsze płyty są do dziś moimi ukochanymi wydawnictwami!...

"Mówi o sobie, że jest człowiekiem spod znaku zapytania, dotkniętym wątpliwością. W wygłaszanych przez Niego opiniach mało jest pewników, wiele natomiast zastanowienia nad różnorodnością i wielostronnością życia."
"Bywam uparciuchem i lubię to w sobie. Podobnie jest z uczuciami. też jestem upierdliwy. Gdy sobie kogoś upatrzę, to staram się o niego z determinacją. Potrafię robić rzeczy, których nigdy bym nie zrobił i które normalnie uważam za śmieszne. Ubolewam nad tym, że w sprawach uczuciowych jestem osobą cholernie zazdrosną i zaborczą. Staram się nad tym panować, bo ludzie zaczynają sobie przeszkadzać, kiedy są zazdrośni. Co więcej, sam nie nienawidzę zaborczości, ograniczania mojej wolności, o czym opowiada kilka moich piosenek - gdyby się komuś chciało posłuchać."
"W trosce o drugą osobę i o siebie, chcąc zachować tego kogoś przy sobie, wolę niektóre rzeczy przemilczeć, choć bardzo cenię szczerość. W sytuacji podbramkowej, w której powinienem zareagować, często zastanawiam się co powiedzieć, żeby załagodzić sprawę. Zanim zareaguję, zapominam, co wymyśliłem."
"Urodziłem się o północy, chyba w środę, dokładnie nie pamiętam. Moje rodzeństwo przyszło na świat w Lublinie, a mnie nie dowieźli i urodziłem się w Pionkach."
"Dzieciństwo kojarzy mi się z chorobami [...] W związku z tym rodzice mnie rozpieszczali. Często dostawałem prezenty, cukierki, jakieś niespodzianki. Wyniosłem to z domu - bardzo lubię rozdawać prezenty."
"W żłobku miałem narzeczoną, miała na imię Eliza. Siedzieliśmy obok siebie na nocnikach. Nie wiem, co mnie jeszcze z Nią łączyło oprócz tego sąsiedztwa..."
"W końcu pokonałem tę drobną przeszkodę w moim życiu, jaką stanowiła szkoła podstawowa. To nie ona mnie zwyciężyła, tylko ja ją."
"Poszedłem do liceum, zdałem do klasy biologiczno-chemicznej. Moja Mama powtarzała: "Najlepsi którzy chcą czegoś od życia i od siebie, idą do profilu matematyczno-fizycznego. Ci w biologiczno-chemicznym są trochę gorsi, ale mają jeszcze jakieś ambicje. Natomiast do profilu ogólnego idą , moje dziecko, same głąby."
"Studiowałem długo, chyba osiem lat. Raz wziąłem urlop zdrowotny, bo miałem wypadek i nie mogłem zaliczyć fortepianu. Potem wykorzystałem urlop dziekański. Kiedy nagrałem "Sax and Sex", napisałem pracę magisterską. Rodzice mnie cisnęli i zrobiłem to dla nich. Uczyłem się do egzaminu magisterskiego w czasie trasy z Chojnackim. Skończyła się trasa, a ja poszedłem na egzamin."
"Nie potrafię opowiedzieć, o czym mówi moja piosenka, a jedynie co czułem, pisząc ją, układając słowa. Jeśli nawet piszę rzeczy bardzo osobiste, staram się nigdy ich nie tłumaczyć. Piosenka nie jest tym, czym jest dla mnie, tylko tym, co Ty przez nią rozumiesz. Jeżeli budzi w Tobie refleksję albo odnajdujesz w niej troszkę siebie, to jest fajnie."
"Muzyka to mój zawód. Jest to mój jedyny sposób zarabiania na życie. z drugiej strony myślę, że jestem artystą. Byłoby dla mnie kłopotem, gdybym za chwilę przestał zarabiać na życie muzyką. Z jednej strony wolałbym móc powiedzieć, że to nie jest mój zawód, bo wtedy mógłbym się czuć trochę bardziej artystą. Z drugiej strony mam świadomość, że jeśli za chwilę przestanę zarabiać na życie muzyką, to wtedy artystą na pewno nie będę."
"Artystyczne spełnienie to wielkie słowo - ja mogę być w większym lub mniejszym stopniu zadowolony z tego, co zrobiłem. Moja samorealizacja to fart, zbieg okoliczności i łut szczęścia. W moim przypadku to szczęście do spotkania takich, a nie innych ludzi. Wydaje mi się, że gdybym miał wystawić sobie stopień z moich dokonań, byłby pozytywny. Nie uważam, że jestem super i najlepszy. Spełnienie nie wynika z rzeczy dokonanych, tylko dokonywanych, z tego, co się robi na bieżąco. kiedyś powiedziałem, że to co najlepsze, jest przed nami. Mam taką nadzieję, ale jeśli okaże się, że nie?"
"Chciałbym troszkę wydorośleć, żeby mi nie powtarzali wciąż, że jestem ze starszaków, a ten zarost jest tylko doklejony."
"Przeżywałem fascynacje różnymi artystami, natomiast nigdy nie był mi potrzebny Idol. [...] George Michael jest nieziemski, w tym co robi, ale czy ja mam prawo cokolwiek przypuszczać na jego temat? Wiem jak wygląda, jak mówi, jak nagrywa piosenki, z jakimi tekstami - ale to jest wierzchołek góry lodowej i to być może sztuczny, wymodelowany - nie wie tego nikt, kto nie zna Go jako człowieka. Kto inny może mieć tego świadomość, jeśli nie ja? Wiem jak potrafi być wypaczony obraz człowieka w mediach. [...]Nie jestem Idolem - nie jestem wielki, może trochę popularny. Ja nie nadaję się na Idola."
"Fani stanowią o tym, czy znaczę coś, czy nie. [...]Szanuję ich za to, że są,"
"Sukces zawodowy przybliża Cię do komfortu i do spokoju. Sukces jest ważny, jeśli chodzi o to bezpieczeństwo, natomiast ważniejsze od sukcesu są uczucia duże i małe, [..] zdrowie - wszystko to powiązane ze sobą. Pełnię sukcesu i pełnię komfortu odczuwasz w momencie powiązania wielu rzeczy, które mógłbyś osiągnąć. Możesz być znany i nie mieć żadnych przyjaciół albo biedny z wieloma przyjaciółmi. Jednak, czy nie pięknie jest, kiedy przyjaciół spotykasz we własnym domu, a nie pod mostem?"
"Nie lubię wymawiać słowa "miłość", bo wtedy staje się ono takie odbarwione. Już nie jest soczysto-czerwone, tylko wyblakłe."
"Zdrada to nie jest dla mnie pojęcie czysto fizyczne, raczej wręcz przeciwnie. Zdrada rodzi się w głowie, a nie w łóżku."
"Seks to dotyk drugiego człowieka, a dotyk drugiego człowieka to nie tylko seks. To jest podświadoma potrzeba bliskości, nie tylko fizycznej, ale i psychicznej."
"co to są normy moralne?[...] To my je stanowimy- ty, ja ktoś na ulicy.[...] A co powinno być punktem odniesienia? Według mnie - dobro. Podstawowym warunkiem jest nie czynienie krzywdy nikomu innemu. Człowiek jest w stanie okazać tyle tolerancji drugiej osobie, ile sam jej potrzebuje. Nie uznaję terroru mniejszości ani terroru większości. Zasada nie czynienia szkody nikomu innemu odnosi się do wszystkiego."
"[...] zakazany owoc jest pozornie słodki, ale trzeba sobie zdawać sprawę z tego, że może być trujący. taką świadomość uzyskujesz szybciej, jeśli w domu z mamą możesz napić się wina, czy w pewnym wieku, wypalić faję lub papierosa. Na zasadzie normalności, próby nie reguły."
"Najbardziej odpowiadałoby mi rozumienie religii jako niesienie serca, miłości, pomocy drugiemu człowiekowi. Poza dekalogiem, poza kamiennymi tablicami, najważniejsze jest przykazanie dawania miłości drugiemu człowiekowi."
"Myślę, że Bóg istnieje, tylko nie chcę i nie potrafię powiedzieć kto to jest. ta siła jest wspólna dla nas wszystkich. [...] Wydaje mi się, że to istota idealna, myśl dana nam wszystkim. Nieważne, jak ją nazwiesz."
"Bardzo chciałbym usystematyzować moją pracę do tego stopnia, żeby mieć dużo spokoju i pracować w spokojnej atmosferze. Żeby po naturalnym okresie odpoczynku działo się coś nowego, a potem żeby też można było spokojnie odpocząć. [...] Marzę o tym, by mieć więcej komfortu psychicznego w robieniu tego, co robię."
"Jestem człowiekiem dotkniętym - nie nagrodzonym - dotkniętym wątpliwością. Wierzę w to co mówię, ale wierzę również w zmienność rzeczy. Jestem skażony myśleniem, skażony tą obsesją. Moją obsesją jest ciągłe zaświadczanie świadomości tego, że istnieją inne niż moje stanowiska. Nie jest to furtka bezpieczeństwa, nie asekuruję się. Czasami jest to bardzo trudne i niewygodne. Nie jestem w stanie sobie przyrzec, że za rok będę myślał tak samo."

Wszystkie cytaty pochodzą z książki pt. "Piasek o sobie samym."

"Mówi o sobie, że jest człowiekiem spod znaku zapytania, dotkniętym wątpliwością. W wygłaszanych przez Niego opiniach mało jest pewników, wiele natomiast zastanowienia nad różnorodnością i wielostronnością życia."
"Bywam uparciuchem i lubię to w sobie. Podobnie jest z uczuciami. też jestem upierdliwy. Gdy sobie kogoś upatrzę, to staram się o niego z determinacją. Potrafię...

Bardzo dobra

Bardzo dobra

Nic nie poradzę na to, że Piaseczny to moja miłość. Wrażliwy jest, a ja do osób wrażliwych mam słabość, której nie kryję.

Nic nie poradzę na to, że Piaseczny to moja miłość. Wrażliwy jest, a ja do osób wrażliwych mam słabość, której nie kryję.

<3 <3 <3

Co ja będę więcej pisać... ;)

<3 <3 <3

Co ja będę więcej pisać... ;)

bardzo mi się podobała ta książka

bardzo mi się podobała ta książka