Drugi tom. Detektyw Washington Poe zostaje oskarżony o morderstwo i to zaraz na pierwszych stronach. Czytelnik podążą za autorem starającym się wszystko odkręcić. Bardzo dociekliwe dochodzenie, niezmiernie zagmatwana historia kryminalna...czego chcieć więcej?
Osobiście jestem zachwycona kryminałami tego autora, szkoda, że napisał ich tak niewiele i że wciąż nie ma tłumaczenia na język polski.

Drugi tom. Detektyw Washington Poe zostaje oskarżony o morderstwo i to zaraz na pierwszych stronach. Czytelnik podążą za autorem starającym się wszystko odkręcić. Bardzo dociekliwe dochodzenie, niezmiernie zagmatwana historia kryminalna...czego chcieć więcej?
Osobiście jestem zachwycona kryminałami tego autora, szkoda, że napisał ich tak niewiele i że wciąż nie ma...

Książka ta to niezwykła opowieśc o obsesyjnej miłości mężczyzny do kobiety, która prowadzi do niespodziewanego z pozoru zakończenia.
Profesor Scott Freeman to poukładany mężczyzna w życiu zawodowym,prywatnie rozwiedziony z Sally wziętą panią adwokat,która zostawia go dla Hope trenerki drużyny szkolnej. Poza tym jest szczęśliwym ojcem Ashley,młodej historyczki sztuki. Któregoś dnia w jej osobistych rzeczach odnajduje niepodpisany list,w którym mężczyzna pisze "Nikt nigdy nie kochał Cię jak ja...Jesteśmy sobie przeznaczeni i nic nie może nam przeszkodzic..."Przerażony ojciec rozpoczyna ciche śledztwo,które przynosi niesamowite mrożące krew w żyłach efekty. Ashley zostaje osaczona a jej wszystkim bliższym lub dalszym znajomych przytrafiają się mniej lub bardziej koszmarne zdarzenia...

Książka ta to niezwykła opowieśc o obsesyjnej miłości mężczyzny do kobiety, która prowadzi do niespodziewanego z pozoru zakończenia.
Profesor Scott Freeman to poukładany mężczyzna w życiu zawodowym,prywatnie rozwiedziony z Sally wziętą panią adwokat,która zostawia go dla Hope trenerki drużyny szkolnej. Poza tym jest szczęśliwym ojcem Ashley,młodej historyczki sztuki....

Książka wciąga od pierwszych zdań. Do tego ten tajemniczy wstęp …
Jest napisana bardzo lekko. Czyta się ją bardzo, bardzo szybko. Jednak ja musiałam robić sobie przerwy po pewnych fragmentach po przeczytaniu, bo jest nie będziemy się oszukiwać dramatyczna. I niemal cały czas podczas czytania czułam ciarki na ciele.
Bardzo interesujące jest to, iż po każdym rozdziale jest króciutkie spotkanie pisarza z tą kobietą, która mu opowiada, bądź innymi postaciami z życia tej dziewczyny. Czytelnik ma wrażenie, iż działo się to naprawdę …
Od samego początku byłam pewna, iż kobieta, która opowiadała tę historię jest jedną z bohaterek. Jednak w ogóle nie trafiłam, która to może być. Sądziłam raczej, iż to Sally, albo Hope. Nie trafiłam w żadną. I w sumie nic dziwnego.
Koniec książki jest wstrząsający (nie żeby ogólnie książka taka nie była),ale i smutny. Aż nie umiałam ukryć łez …
Gorąco polecam! Naprawdę warto!

Książka wciąga od pierwszych zdań. Do tego ten tajemniczy wstęp …
Jest napisana bardzo lekko. Czyta się ją bardzo, bardzo szybko. Jednak ja musiałam robić sobie przerwy po pewnych fragmentach po przeczytaniu, bo jest nie będziemy się oszukiwać dramatyczna. I niemal cały czas podczas czytania czułam ciarki na ciele.
Bardzo interesujące jest to, iż po każdym rozdziale jest...

Niby wszystko jest...ciekawy temat obsesyjnej miłości,dobrze przedstawione postaci,ale jednak coś mi nie pasowało do końca.Zbyt monotonna,dłużąca się i paradoksalnie bo powinno to być raczej zaletą, pełna jakiegoś irytującego napięcia.
Ashley spędza noc z niewłaściwym człowiekiem.Kiedy chce zakończyć znajomość okazuje się,że nie będzie to takie łatwe,a może wręcz niemożliwe? Michael zaczyna ją bowiem prześladować gdyż twierdzi,że są sobie przeznaczeni...Dziewczyna wraz ze swoją rodziną próbuje uwolnić się od psychopatycznego prześladowcy...ale czy obejdzie się bez ofiar?
Tak jak już wcześniej wspominałam temat interesujący,ale podany w mało przystępny sposób choć sama fabuła jest niczego sobie.Dużo bardziej podobała mi się książka o tej samej tematyce,ale naszej rodzimej autorki: Olgi Rudnickiej, "Cichy wielbiciel".

Niby wszystko jest...ciekawy temat obsesyjnej miłości,dobrze przedstawione postaci,ale jednak coś mi nie pasowało do końca.Zbyt monotonna,dłużąca się i paradoksalnie bo powinno to być raczej zaletą, pełna jakiegoś irytującego napięcia.
Ashley spędza noc z niewłaściwym człowiekiem.Kiedy chce zakończyć znajomość okazuje się,że nie będzie to takie łatwe,a może wręcz...

rewelacyjna książka o obsesyjnej miłości i tym do czego człowiek jest zdolny by się przed nią uchronić :) POLECAM

rewelacyjna książka o obsesyjnej miłości i tym do czego człowiek jest zdolny by się przed nią uchronić :) POLECAM

Jak dla mnie taka sobie....
Jedna kreatura i jedna główna ofiara to trochę za mało. Kiedy ustalono co stało sie z Bezimiennym i była tam krew sprawcy dlaczego nie wezwano policji, DNA czekało jak na dłoni. Końcowe strony trochę podratowały całość, ale są lepsze pozycję, które na nas czekają.

Jak dla mnie taka sobie....
Jedna kreatura i jedna główna ofiara to trochę za mało. Kiedy ustalono co stało sie z Bezimiennym i była tam krew sprawcy dlaczego nie wezwano policji, DNA czekało jak na dłoni. Końcowe strony trochę podratowały całość, ale są lepsze pozycję, które na nas czekają.

Z twórczością Johna Katzenbacha miałam okazję zapoznać się już jakiś czas temu. Pamiętam, że jego dzieło zrobiło wówczas na mnie ogromne wrażenie i z chęcią czytałam jego powieść. Postanowiłam przekonać się czy inne książki tego autora są równie dobre jak ta, którą czytałam wcześniej. Miałam nadzieję, że otrzymam świetną historię, trzymającą w napięciu do samego końca jednak trochę się zawiodłam. Czytając dalszą część recenzji dowiecie się dlaczego.

Profesor Freeman znajduje w pokoju córki anonimowy list miłosny. Nie wiedzieć czemu po przeczytaniu tego listu Scotta dopadają złe przeczucia. Zaczyna bać się o swoją córkę lecz Ashley bagatelizuje jego podejrzenia. Wkrótce okazuje się, że miłość przerodziła się w psychopatyczną obsesję, a Ashley jest w niebezpieczeństwie. Czy Scott Freeman uratuje córkę przed bezwzględnym Michaelem?

Książka ma ciekawą fabułę i bohaterów. Autor wymyślił świetną historię, która wydaje się idealnie napisana. John Katzenbach poruszył bardzo ważny temat, którym jest problem obsesyjnej miłości. Myślę, że może się to przydarzyć każdemu z nas, ponieważ nigdy nie wiemy kogo spotkamy na swojej drodze. Po przeczytaniu tej książki zrozumiałam jak musiała czuć się Ashley gdy Michael zaczął ją prześladować. Nie mam pojęcia co zrobiłabym na jej miejscu, a zdaję sobie sprawę, że takie rzeczy dzieją się naprawdę i być może gdzieś na moim osiedlu jest dziewczyna, która przeżywa to samo co bohaterka tej książki. Szkoda tylko, że rodzina Ashley wybrała taką drogę, aby rozwiązać ten problem.

Bardzo polubiłam głównych bohaterów tej książki. Szczególnie obdarzyłam sympatią Ashley, której naprawdę współczułam. Pan Katzenbach świetnie pokazał do czego jest zdolna rodzina, aby chronić bliską im osobę. Myślę, że warto jest mieć takich ludzi przy sobie, którzy poświęcą dla ciebie wszystko żeby chociaż trochę ci pomóc. Chociaż w każdej rodzinie dochodzi do wielu sprzeczek, myślę, że gdy tylko pojawiają się jakieś problemy oni okazują nam wsparcie. Jedyną osobą w książce, której szczerze nie lubiłam był Michael, który strasznie mnie denerwował. Nie potrafiłam zrozumieć jego zachowania i nawet po przeczytaniu całej powieści wydaje mi się ono dziwne.

Autor trochę za bardzo skupił się na opisach dlatego momentami książka wydawała mi się nudna. Trochę zabrakło mi w niej akcji i elementu zaskoczenia. Myślę, że jest to dosyć duży minus tej książki, ponieważ w niektórych momentach naprawdę dosyć ciężko było mi przebrnąć przez kolejne strony. Okładka tej powieści nie zrobiła na mnie większego wrażenia i w zasadzie raczej za dużo nie można o niej napisać. Myślę, że wydawnictwo mogło trochę bardziej się postarać i zrobić naprawdę ciekawą okładkę. Mam nadzieję, że recenzja nie jest za bardzo chaotyczna, ale piszę ją w bardzo szybkim tempie, ponieważ w ostatnich dniach nie mam w ogóle czasu. Chociaż mam przeczytanych kilka książek nie potrafię znaleźć wolnej chwili aby napisać o nich kilka zdań. Niestety tak to jest jak w domu pojawia się malutkie dziecko, którym trzeba się cały czas zajmować, a w dodatku rozpoczyna się generalny remont. Postaram się niedługo znaleźć trochę więcej czasu na bloga, ale jak na razie idę się uczyć.

Z twórczością Johna Katzenbacha miałam okazję zapoznać się już jakiś czas temu. Pamiętam, że jego dzieło zrobiło wówczas na mnie ogromne wrażenie i z chęcią czytałam jego powieść. Postanowiłam przekonać się czy inne książki tego autora są równie dobre jak ta, którą czytałam wcześniej. Miałam nadzieję, że otrzymam świetną historię, trzymającą w napięciu do samego końca...

Książka, która trzyma w napięciu od początku do końca...może niektóre opisy zbyt dlugie ale historia jest godna uwagi ;)

Książka, która trzyma w napięciu od początku do końca...może niektóre opisy zbyt dlugie ale historia jest godna uwagi ;)

Jak zwykle u Katzenbacha... mocna, intrygująca i wciągająca historia. Zakończenie wieloznaczne- wygodne dla czytelników lubiących tajemnice. Polecam

Jak zwykle u Katzenbacha... mocna, intrygująca i wciągająca historia. Zakończenie wieloznaczne- wygodne dla czytelników lubiących tajemnice. Polecam

Książka bardzo interesująca tylko szkoda, że rozkręca się dopiero po 120 stronach. Początkowo kilka razy ją odkładam, bo nie mogłam się w nią wczytać. Gdy się wreszcie udało wchłonęła mnie.

Książka bardzo interesująca tylko szkoda, że rozkręca się dopiero po 120 stronach. Początkowo kilka razy ją odkładam, bo nie mogłam się w nią wczytać. Gdy się wreszcie udało wchłonęła mnie.