Kolejne moje niezwyczajne podejście do tematu mangowego. Historia stworzona bowiem przez Kentaro Miurę opowiada nam losy rozkwitu mongolskiego Imperium. Opowiada oczywiście w sposób mocno oryginalny i fikcyjny i myślę, że historycy zajmujący się osobą Czyngis Chana kręciliby głowami z niesmakiem. UWAGA SPOILER Bo okazywałoby się, że wielki wódz narodu mongolskiego był tak naprawdę... Japończykiem XD. A potem zastąpił go... też Japończyk, do tego przybyły z przyszłości.
Wydanie polskie zawiera tak naprawdę dwie historie o tytułowym Królu Wilków. Pierwsza jest niestety za krótka i widać, że kolejne wydarzenia przedstawione są w wielkim skrócie i przeskokami czasowymi. Za szybki też jest wstęp.
Kontynuacja, czyli "Legenda Króla Wilków" jest już bardziej rozbudowana i ukazuje więcej wydarzeń.
Mangę z jednej strony czyta się szybko, mimo objętości ponieważ jest stosunkowo mało dialogów. Jednak styl rysowania mangaki jest trochę mało czytelny - na wielu rysunkach musiałem dłużej wpatrywać się, żeby zobaczyć co na nim właściwie jest.
Polecam fanom sztuk walki i oblężenia, przygód w przeszłości i na oryginalnym terenie.

Kolejne moje niezwyczajne podejście do tematu mangowego. Historia stworzona bowiem przez Kentaro Miurę opowiada nam losy rozkwitu mongolskiego Imperium. Opowiada oczywiście w sposób mocno oryginalny i fikcyjny i myślę, że historycy zajmujący się osobą Czyngis Chana kręciliby głowami z niesmakiem. UWAGA SPOILER Bo okazywałoby się, że wielki wódz narodu mongolskiego był tak...