rozwińzwiń

Podwójny oddech

Okładka książki Podwójny oddech Zbigniew Herbert
Okładka książki Podwójny oddech
Zbigniew Herbert Wydawnictwo: Małgorzata Marchlewska Wydawnictwo poezja
107 str. 1 godz. 47 min.
Kategoria:
poezja
Wydawnictwo:
Małgorzata Marchlewska Wydawnictwo
Data wydania:
1999-01-01
Data 1. wyd. pol.:
1999-01-01
Liczba stron:
107
Czas czytania
1 godz. 47 min.
Język:
polski
ISBN:
8391228134
Średnia ocen

7,3 7,3 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Okładka książki Pisanie to bardzo bolesna przyjemność. Listy 1951-1967 Zbigniew Herbert, Henryk Święcicki
Ocena 7,8
Pisanie to bar... Zbigniew Herbert, H...
Okładka książki Twórczość 4/2020 Leszek Bugajski, Andrzej Busza, Zbigniew Herbert, Mateusz Pieniążek, Piotr Prachnio, Redakcja miesięcznika Twórczość, Leszek Siemiński, Xawery Stańczyk, Julian Stryjkowski
Ocena 7,0
Twórczość 4/2020 Leszek Bugajski, An...

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
7,3 / 10
14 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
296
256

Na półkach:

Daję tej malutkiej książeczce 10 gwiazdek. I nie dlatego, że wiersze tam zawarte to rzeczywiście aż takie arcydzieła. To młodzieńcze wiersze, zdaniem znawców dość jeszcze słabe. Jednak zawsze gdy sięgam po ten tomik, poświęcony pierwszej miłości, w Nim po kilku latach wygasłej, w Niej trwającej do końca życia (kto nie wierzy niech obejrzy wspaniały film "Obywatel Poeta" Jerzego Zalewskiego),tomik , na który bardzo długo "polowałam", ogarnia mnie fala niezwykle silnych emocji . Z jednej strony niesamowite wzruszenie , z drugiej złość i oburzenie. Wzruszenie - zwykłe, kobiece. Bo jak cudownie musiała czuć się adresatka tych utworów... Nie dziwię się, że rzecz wydana została prześlicznie, z wielką dbałością o stronę graficzną -to najładniejszy i najbardziej romantyczny tomik poezji jaki miałam w ręku, zupełnie odmienny od innych... Oburzenie , złość i ogromny sprzeciw natomiast wywołuje we mnie historia tego tomiku oraz drugiego ("Listy do Muzy"),wydanego w tym samym wydawnictwie . Jak to możliwe, by niedoskonałe prawo spadkowe mogło, po śmierci darczyńcy, odebrać prawa do utworów osobie obdarowanej oddając je zupełnie komuś innemu? Casus Haliny Misiołek, fakt, że na stare lata była ciągana po sądach przez Katarzynę Herbert (co prawdopodobnie przyspieszyło jej śmierć - i nic dziwnego...),obrzydliwy moralnie, za to niestety zgodny z literą prawa wyrok sądu nakazujący wycofanie i zniszczenie wszystkich niesprzedanych jeszcze egzemplarzy, powoduje u mnie przypływ ogromnej sympatii i współczucia dla pierwszej miłości Poety i fali niechęci i pogardy dla małości jego żony. I żadne nad nią zachwyty (jak np. w biografii Herberta autorstwa Andrzeja Franaszka) nie pomogą...

Daję tej malutkiej książeczce 10 gwiazdek. I nie dlatego, że wiersze tam zawarte to rzeczywiście aż takie arcydzieła. To młodzieńcze wiersze, zdaniem znawców dość jeszcze słabe. Jednak zawsze gdy sięgam po ten tomik, poświęcony pierwszej miłości, w Nim po kilku latach wygasłej, w Niej trwającej do końca życia (kto nie wierzy niech obejrzy wspaniały film "Obywatel...

więcej Pokaż mimo to

avatar
1744
1743

Na półkach:

Ależ romantyczna miłość z jej tragicznym skutkiem!
Napisana przez życie i zamknięta w poezji.
Ona była mężatką. Matką dwóch dziewczynek. Sekretarką w Związku Literatów. Kobietą ustatkowaną i starszą od niego o dziewięć lat.
On początkującym poetą mieszkającym z rodzicami, siostrą i szwagrem. Studentem prawa dorywczo zarabiającym, mającym stale za towarzystwo „bezcenną cnotę ubóstwa”.
Ona nie wiedziała, dlaczego zainteresował się właśnie nią. Nie uważała się za piękną, chociaż on w niej tę urodę dostrzegał i opisał:
„Oczy miała okrągłe
dobre i stale otwarte
z tych oczu wychylała się
a ja szedłem naprzeciw
wśród rzęs
rozchylając ramiona
jakbym mógł zebrać wszystkie łzy”
Tych wierszy o niej i dla niej było więcej. I listów – przepięknych, w których życie codzienne mieszało się z duchowym autora. Zostawiał jej również bukieciki kwiatów na okiennym parapecie. Zawsze o świcie wraz z kilkoma skreślonymi słowami lub rysunkiem.
Ona zostawiła męża dla niego, a on zostawił ją dla innej.
Ona nigdy nie wyszła ponownie za mąż. Nigdy nie związała się z innym mężczyzną. Porzucenie przypłaciła depresją, a potem żyła tylko dla córek. „To był dla niej tak wielki cios, że już nigdy się nie podniosła. [...] Od tego momentu życie jej nie interesowało. Żyła z obowiązku”. - wspominała jej córka po latach. Ona sama mówiła – „Moja miłość nie skończyła się nigdy. Nie skończyła się moja miłość, ale skończyło się moje życie. Chciałam umrzeć”. Nigdy nie spotkała się z nim ponownie.
Ona – Halina Misiołkowa.
On ożenił się z tą inną. Został jednym z największych poetów polskich z nieformalnym tytułem – Książę Poetów.
On – Zbigniew Herbert.
Pozostał po tej wielkiej skończonej/nieskończonej miłości tomik wierszy, który napisał własnoręcznie i podarował go Hali. Pisany ze wzruszeniem i w poszukiwaniu jej w słowach oraz z myślą i pragnieniem odnalezienia w nich wspólnego oddechu.
Oddechu podwójnego.
Hala nie chciała publikować tego tomiku, bo próba zapomnienia Zbigniewa nie powiodła się i po kilkudziesięciu latach pamięć o nim określała jako nadal świeżą ranę. Jako stale obecny ból, który ukrywała przed wszystkimi. Córki dowiedziały się o uczuciowym dramacie matki dopiero po wielu latach.
Jego wydanie w formie duplikatów rękopisów umieszczonych obok druku nie uniknęło błędów, które wymienia Ryszard Krynicki we wstępie do poetyckiego suplementu „Utwory rozproszone (Rekonesans)”. Wspomina również o naruszeniu praw autorskich. Mimo wszystko wolę te wiersze podarowane ukochanej czytać w kontekście jej wspomnień. Tylko w ten sposób stanowią jedną historię kochanków i jeden oddech podwójny, których nie wolno wycinać z kontekstu i umieszczać niczym przyszpilone motyle w gablocie. Te wiersze ożywają, tętnią i oddychają tylko w tym zbiorku. Tylko tutaj można je odczytać i poczuć, znając język kochanków tworzący obrazy widziane w białych przestrzeniach między wersami. Tylko tutaj nadal ta miłość żyje.
W tym sensie jednak nieskończona.
naostrzuksiazki.pl

Ależ romantyczna miłość z jej tragicznym skutkiem!
Napisana przez życie i zamknięta w poezji.
Ona była mężatką. Matką dwóch dziewczynek. Sekretarką w Związku Literatów. Kobietą ustatkowaną i starszą od niego o dziewięć lat.
On początkującym poetą mieszkającym z rodzicami, siostrą i szwagrem. Studentem prawa dorywczo zarabiającym, mającym stale za towarzystwo...

więcej Pokaż mimo to

avatar
2042
276

Na półkach: ,

Długo polowałam na ten tomik - raz chyba tylko wydany, trudno dostępny. I pomyślałam, że może to i lepiej...
To młodzieńcze wiersze miłosne, dedykowane i podarowane wczesnej miłości Herberta, Halinie Misiołkowej i opublikowane przez jej córkę wkrótce po śmierci poety (bez zgody jego spadkobierczyń, co stało się przyczyną pewnego konfliktu). Czytając, miałam nieodparte poczucie wchodzenia na nie swoje terytorium, podsłuchiwania rozmowy kochanków, podglądania. Być może to wrażenie naruszania prywatności sprawił także fakt, że obok każdego utworu zamieszczono facsimile rękopisu (zbiorek został przez Herberta podarowany adresatce w postaci ręcznie napisanego zeszyciku). To zupełnie inna twarz poety - i choć wiersze są piękne, to jednak zadaję sobie pytanie, czy były przeznaczone do publikacji i nie potrafię rozstrzygnąć, czy powinny stać się własnością ogółu.

Długo polowałam na ten tomik - raz chyba tylko wydany, trudno dostępny. I pomyślałam, że może to i lepiej...
To młodzieńcze wiersze miłosne, dedykowane i podarowane wczesnej miłości Herberta, Halinie Misiołkowej i opublikowane przez jej córkę wkrótce po śmierci poety (bez zgody jego spadkobierczyń, co stało się przyczyną pewnego konfliktu). Czytając, miałam nieodparte...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Przeczytane
    22
  • Chcę przeczytać
    20
  • Poezja
    4
  • Posiadam
    3
  • 2013
    1
  • Literatura polska
    1
  • 2016
    1
  • Tytułem
    1
  • E-booki
    1
  • Mam
    1

Cytaty

Więcej
Zbigniew Herbert Podwójny oddech Zobacz więcej
Więcej

Podobne książki

Przeczytaj także