Małe zielone ludziki, t.1

Okładka książki Małe zielone ludziki, t.1
Krzysztof Boruń Wydawnictwo: Krajowa Agencja Wydawnicza Seria: Fantazja, Przygoda, Rozrywka kryminał, sensacja, thriller
282 str. 4 godz. 42 min.
Kategoria:
kryminał, sensacja, thriller
Seria:
Fantazja, Przygoda, Rozrywka
Wydawnictwo:
Krajowa Agencja Wydawnicza
Data wydania:
1985-01-01
Data 1. wyd. pol.:
1985-01-01
Liczba stron:
282
Czas czytania
4 godz. 42 min.
Język:
polski
ISBN:
830300977X
Średnia ocen

                6,7 6,7 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Okładka książki Zagubiona przyszłość Krzysztof Boruń, Andrzej Trepka
Ocena 6,7
Zagubiona przy... Krzysztof Boruń, An...
Okładka książki Proxima Krzysztof Boruń, Andrzej Trepka
Ocena 6,7
Proxima Krzysztof Boruń, An...
Okładka książki Kosmiczni bracia Krzysztof Boruń, Andrzej Trepka
Ocena 6,7
Kosmiczni bracia Krzysztof Boruń, An...

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
6,7 / 10
60 ocen
Twoja ocena
0 / 10

Opinia

avatar
2731
613

Na półkach: ,

Klasyczny przykład przerostu ambicji nad pisarskimi umiejętnościami. Boruń zamarzył sobie wielki fresk o zaborczości człowieka, o jego dążeniu do ujarzmienia przyrody i zakusach do rządzenia całym światem, wiodących naturalnie nad krawędź zagłady. Całość miały ożywić wątki rodem z powieści sensacyjnej, wzbogacone o akcenty sf oraz młodą, atrakcyjną bohaterkę. Wszystkie te elementy zawodzą jednak już na podstawowym poziomie.

Punkt wyjścia fabuły wygląda jeszcze interesująco. Wspomniana dziewczyna, członkini ekologicznej bojówki terrorystycznej, udaje się do Afryki z paroma towarzyszami odbić z rąk tamtejszej policji swojego ukochanego. Nie wszystko idzie jednak gładko i - po różnych perypetiach - dziewczę trafia w rejon tajemniczej anomalii zwanej Vortex P, gdzie ludziom plączą się umysły. Czym jest anomalia? Czy to zjawisko naturalne, nowoczesna broń czy też może interwencja obcych? Ta właśnie zagadka ma zostać rozwiązana na kartach powieści.

Niestety, najpierw zdycha wątek sensacyjny. Miejsce strzelanin czy pościgów dość szybko zajmują sążniste, wściekle nudne wywody - z jednej strony dotyczące natury anomalii, z drugiej natomiast wikłające się w bezwartościowe z punktu widzenia fabuły meandry lokalnej polityki - jakieś tarcia między kacykami, zamachy stanu, roszady polityczne i karuzele obsad co ważniejszych stanowisk. W dodatku wywody dość naiwne, wielokrotnie wyważające dawno już otwarte drzwi - wyłącznie po to, by zohydzić maczający w jakiś sposób palce w powstaniu anomalii Duskland, kraj białych rasistów szykujących superbronie (włącznie z karabinami laserowymi), dzięki którym możliwe będzie podbicie całego świata i sprowadzenie wszystkich kolorowych ludów (wliczając w to Indian) do roli niewolników. Raczej nietrudno zgadnąć, że autorowi chodziło o RPA, demonizowane niemal tak samo silnie, jak w "Totemie leśnych ludzi" Trepki.

Gdzieś po dwusetnej stronie czytelnika zaczyna coraz mocniej gnieść wrażenie, że większość tych wywodów - z których i tak nie sposób wyciągnąć nic, co ułatwiłoby rozwiązanie zagadki anomalii - można by swobodnie wyciąć, podobnie zresztą jak kilka pobocznych, nadzwyczaj rozbudowanych wątków, jak choćby niekończące się, błahe i puste dyskusje alfabetem Morse'a z niewidomym naukowcem czy kilkudziesięciostronicowa wizyta w wygodnej rezydencji, a później w więzieniu. Bo - jak się okazuje z czasem - jedyne istotne elementy pomagające w zrozumieniu Vortexu P trafiają się pod sam koniec tomu drugiego i zajmują może sto stron. A książka przecież łącznie liczy ich niemal równo 600!

Lekturę dodatkowo utrudnia wątpliwa psychologia postaci, drażniąca przede wszystkim w przypadku głównej bohaterki, która zachowuje się nie jak inteligentna studentka, a jak wiejska dziewucha, która po raz pierwszy zetknęła się z ludźmi, którzy na co dzień obcują z czymś innym niż pług czy bańka na mleko. Jej motywacje są mętne, reakcje osobliwe, a poczynania albo naiwne, albo jakoś tak... mało kobiece.

Trzeba więc znacznej dawki samozaparcia, żeby dotrzeć do finału całej historii, a i wówczas trudno zagwarantować, że wysiłek włożony w lekturę przyniesie satysfakcję, bowiem cały ten Vortex P tak po prawdzie nadal pozostaje niezgłębioną tajemnicą...

(Esensja.pl)

Klasyczny przykład przerostu ambicji nad pisarskimi umiejętnościami. Boruń zamarzył sobie wielki fresk o zaborczości człowieka, o jego dążeniu do ujarzmienia przyrody i zakusach do rządzenia całym światem, wiodących naturalnie nad krawędź zagłady. Całość miały ożywić wątki rodem z powieści sensacyjnej, wzbogacone o akcenty sf oraz młodą, atrakcyjną bohaterkę. Wszystkie te...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Przeczytane
    231
  • Posiadam
    146
  • Chcę przeczytać
    130
  • Fantastyka
    19
  • Science Fiction
    7
  • Ebooki
    6
  • E-book
    6
  • Audiobook
    4
  • Ulubione
    4
  • Książki
    4

Cytaty

Bądź pierwszy

Dodaj cytat z książki Małe zielone ludziki, t.1


Podobne książki

Przeczytaj także