Elizabeth Thornton to dla mnie niemal nieznana autorka,więc nie bardzo wiedziałam czego się spodziewać.Kojarzyłam ją z Da Capo,więc romanse historyczne,jednak prolog książki wcale na to jednoznacznie nie wskazywał...Książka jest ciekawa,choć miałam niejednokrotnie wrażenie,że należy do jakiegoś cyklu i po lekturze nasunęło mi się stwierdzenie,że najlepiej byłoby ją czytać po lekturze Sekretów opowiadających o dziejach Hugh i jeszcze jednej książce opowiadającej o Jasonie,przyjaciołach Richarda.Może wtedy lepiej zrozumiałabym kontekst pewnych wypowiedzi ,albo miałabym znajomość tego,co wcześniej zaszło...
Spodobali mi się bohaterowie książki,zwłaszcza postać Richarda ,choć chętnie też poczytałabym o pobocznych postaciach(braciach Rosamundy,czy ochroniarzu Richarda).Mimo,że książka została wydana przed 20 laty czytało mi się ją dobrze,nie miałam wrażenia,że się zestarzała.
.Było interesująco,chętnie sięgnę jeszcze po kolejne książki tej autorki.

Elizabeth Thornton to dla mnie niemal nieznana autorka,więc nie bardzo wiedziałam czego się spodziewać.Kojarzyłam ją z Da Capo,więc romanse historyczne,jednak prolog książki wcale na to jednoznacznie nie wskazywał...Książka jest ciekawa,choć miałam niejednokrotnie wrażenie,że należy do jakiegoś cyklu i po lekturze nasunęło mi się stwierdzenie,że najlepiej byłoby ją czytać...