Temat przeprowadzki w nowe miejsce i budowa/remont domu jest ostatnio bardzo popularny. Przyznam, że sam lubię czytać tego rodzaju książki, dlatego też sięgnąłem po "Dom w Toskanii". Dodatkowo zachęcił mnie fakt, że miejscem docelowym były Włochy (kraj który bardzo lubię), oraz że głównymi bohaterami byli Polacy. Jakoś tak przyjemnie czyta się o swoich, jak również spojrzenie na Italię i jej mieszkańców z perspektywy polskich realiów jest ciekawe.
Na początku uwiódł mnie styl autorki i dość dynamiczna akcja. Książka zapowiadała się całkiem dobrze, jednak gdzieś w połowie pierwszej części, zaczęły męczyć mnie opisy kolejnych oglądanych budynków i ciągle te same usterki i wady. Na szczęście doszedłem do momentu gdy znalazł się wreszcie wymarzony dom i zaczęła się część druga.
Część, która znów rozbudziła moją ciekawość i zapał. Akcja stała się nieprzewidywalna i wyraźnie nabrała tempa. Powróciło uczucie, które nie pozwoliło odłożyć mi książki aż do ostatnich stron. Po przeczytaniu z uśmiechem na twarzy, mogłem stwierdzić, że ta książka to dobry wybór.
Podsumowując, "Dom w Toskanii" jest moim zdaniem pozycją wybitną w swojej kategorii. Wspomnienia autorki połączone z fikcją literacką zapewniają wiele emocji. Myślę, że moja ocena jest jak najbardziej zasłużona.

Temat przeprowadzki w nowe miejsce i budowa/remont domu jest ostatnio bardzo popularny. Przyznam, że sam lubię czytać tego rodzaju książki, dlatego też sięgnąłem po "Dom w Toskanii". Dodatkowo zachęcił mnie fakt, że miejscem docelowym były Włochy (kraj który bardzo lubię), oraz że głównymi bohaterami byli Polacy. Jakoś tak przyjemnie czyta się o swoich, jak również...