Mali bohaterowie
Wydawnictwo: Wydawnictwo Łódzkie literatura dziecięca
113 str. 1 godz. 53 min.
- Kategoria:
- literatura dziecięca
- Wydawnictwo:
- Wydawnictwo Łódzkie
- Data wydania:
- 1971-01-01
- Data 1. wyd. pol.:
- 1971-01-01
- Liczba stron:
- 113
- Czas czytania
- 1 godz. 53 min.
- Język:
- polski
- Tagi:
- dla dzieci opowiadania
Mała książeczka zawiera 16 opowiadań o rocznikach najmłodszych, których entuzjazm i zapał do wykonywania trudnych zadań stawiły w szeregu walczących z wrogiem.
Autorka opowiada w sposób bezpośredni i prosty o - ponad wiek dziecinny bohaterów - niezwykłej postawie najmłodszych, gotowych do złożenia najwyższej ofiary w służbie dla Polski.
Wartość tej niewielkiej książeczki polega zarówno na prawdziwości opisu wydarzeń, jak również na doskonałej, bo jasnej i pięknej formie literackiej.
Dodaj do biblioteczki
Porównaj ceny
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Szukamy ofert...
Mogą Cię zainteresować
Książka na półkach
- 30
- 19
- 6
- 3
- 3
- 1
- 1
- 1
- 1
- 1
OPINIE i DYSKUSJE
KSIĄŻKĘ TĘ PRZECZYTAŁAM Z OKAZJI POWSTANIA WARSZAWSKIEGO. MUSZĘ PRZYZNAĆ, ŻE OPOWIADANIA O ODWADZE MAŁYCH DZIECI, W OBLICZU TAK WIELKIEGO NIEBEZPIECZEŃSTWA JAK WOJNA, BARDZO WZRUSZYŁY MOJE SERCE. Chylę czoła małym Powstańcom, oby ich odwaga i wielkie serduszka były wzorem do naśladowania dla ludzi współczenej epoki.
KSIĄŻKĘ TĘ PRZECZYTAŁAM Z OKAZJI POWSTANIA WARSZAWSKIEGO. MUSZĘ PRZYZNAĆ, ŻE OPOWIADANIA O ODWADZE MAŁYCH DZIECI, W OBLICZU TAK WIELKIEGO NIEBEZPIECZEŃSTWA JAK WOJNA, BARDZO WZRUSZYŁY MOJE SERCE. Chylę czoła małym Powstańcom, oby ich odwaga i wielkie serduszka były wzorem do naśladowania dla ludzi współczenej epoki.
Pokaż mimo toZbiór 10 opowiadań opisujących drugą wojnę światową oczami dzieci. Słuchajcie rozwaliła mnie ta niepozorna "książeczka". Wycisnęła tyle łez jak mało która. Porusza w tak ujmujący sposób te wydarzenia i taki nietypowy, bo każdy rodzaj jest jakby baśnią. Niestety okrutną baśnią. Zaczyna się od tego, że baśnie (tak baśnie :) ) spotykają się na strychu w kamienicy i rozmawiają, dlaczego dzieci w Polsce przestały mieć opowiadane przed snem bajki i czemu się ich nie dopominają. I gdy baśnie tak rozmawiają z mieszkania obok niemcy wyprowadzają z domu rodzinę, małą dziewczynkę z rodzicami i rozstrzeliwują na oczach małego chłopca :( I wtedy jedna z baśni mówi, że już wszystko rozumie, że po co niby dzieci mają słuchać bajek o złym wilku skoro on już na pewno ich nie jest w stanie wystraszyć po tym co widziały w prawdziwym życiu :( Pięknie jest to ujęte. Jest np. baśń o czerwonym kapturku i tyczy się 6 letniej dziewczynki, która w koszyku z jabłkami i ziemniakami nosiła do swojej babci fragmenty do granatów. To są naprawdę bohaterowie i jak dla mnie Wielcy!
Zbiór 10 opowiadań opisujących drugą wojnę światową oczami dzieci. Słuchajcie rozwaliła mnie ta niepozorna "książeczka". Wycisnęła tyle łez jak mało która. Porusza w tak ujmujący sposób te wydarzenia i taki nietypowy, bo każdy rodzaj jest jakby baśnią. Niestety okrutną baśnią. Zaczyna się od tego, że baśnie (tak baśnie :) ) spotykają się na strychu w kamienicy i rozmawiają,...
więcej Pokaż mimo toWojna oczami dzieci. Zamiast zabawy bohaterstwo wojenne. Książka utkwiła mi w pamięci i pobudziła zainteresowanie II wojną światowa.
Wojna oczami dzieci. Zamiast zabawy bohaterstwo wojenne. Książka utkwiła mi w pamięci i pobudziła zainteresowanie II wojną światowa.
Pokaż mimo toWartościowa, wzruszająca książka. W swojej prostocie opowiada o dramacie wojny w sposób zrozumiały dla dzieci a uderzający dla dorosłych. Dopełniona przez piękne ilustracje, staje się świadectwem dziecięcych przeżyć w okupowanej Warszawie.
Wartościowa, wzruszająca książka. W swojej prostocie opowiada o dramacie wojny w sposób zrozumiały dla dzieci a uderzający dla dorosłych. Dopełniona przez piękne ilustracje, staje się świadectwem dziecięcych przeżyć w okupowanej Warszawie.
Pokaż mimo toWojna to straszny czas, tym straszniejszy, gdy patrzymy na nią z perspektywy dziecka. To bardzo smutna książka, do popłakania. Ale tak różna od tego, co oferuje obecny rynek wydawniczy dla dzieci, że trzeba przeczytać. Śliczny, staranny sposób narracji uprzyjemnia czytanie.
Wojna to straszny czas, tym straszniejszy, gdy patrzymy na nią z perspektywy dziecka. To bardzo smutna książka, do popłakania. Ale tak różna od tego, co oferuje obecny rynek wydawniczy dla dzieci, że trzeba przeczytać. Śliczny, staranny sposób narracji uprzyjemnia czytanie.
Pokaż mimo to""Małych bohaterów" pisałam (..) w bardzo trudnych (..) warunkach. Miałam jednak przy sobie kogoś kto mnie mobilizował (...). Tym kimś był mój dziesięcioletni syn - Wiesław. Jego aktywność, dzielny współudział w odbudowywaniu domu, utraconego wraz z całą Warszawą, przerastały jego dziecięctwo, ale w gorącej pasji podejmowania zadań na miarę ludzi dorosłych, jakże był typowym dzieckiem wojennej Warszawy."*
Była sobie wojenna Warszawa. I były zgliszcza i huk wystrzałów i gruzy po domach poranionych od bomb. I było zdenerwowanie ogromne i strach i świat pełen najdziwniejszych i najstraszniejszych wydarzeń. I już nie było potrzeby czytania dzieciom bajek, bo to co się działo na co dzień, bardziej przerażało niż najstraszniejsze bajkowe stwory. I trzeba było odwagi większej od tej, którą posiadali dorośli, żeby rozsądnie zadziałać w momencie próby, żeby zrozumieć powagę chwili i żeby nie stchórzyć. Dlatego bajki trzeba było napisać jeszcze raz. Pozwolić Czerwonemu Kapturkowi na zmianę trasy i z koszyka wyjąć jedzenie, by je zamienić na granaty, Jasiowi i Małgosi piec suchary do paczek dla więźniów, a Kotu w Butach roznosić tajne gazetki po domach. I tak powstały Bajki Walczącej Warszawy. "Bo Warszawa to jest takie dziwne miasto, w którym mogą się dziać rzeczy na pozór niemożliwe."**
Jest tych bajek dwanaście, na skromnej liczbie stron 114, każda nawiązuje tytułem do wybranej baśni Braci Grimm lub Andersena. Są krótkie, pisane językiem wprost, bez zbędnego zawoalowania, bez metafor, bajki o warszawskich dzieciach chwytają za serce i w wyobraźni odtwarzają trudne sceny z okresu wojennych działań na warszawskim Powiślu, z okresu powstania warszawskiego, z momentów trudnych i pełnych śmierci, lub przeczuć co do niej. I już po trzeciej bajce, o Brzydkiej Królewnie ("Brzydkie Kaczątko"),łzy stają w oczach oczach, jakoś tak ciężko robi się na duszy, wobec dramatu małej dziewczynki, dramatu cichego, bez świadków, bez fanfarów i uznania dla jej bohaterstwa. I trzeba przerwać lekturę, bodaj na chwilę. By powrócić do niej po więcej, bo bajki te mimo trudnego, bolesnego tematu są napisane niezwykle ciekawie, wprowadzają poniekąd w świat własnego dzieciństwa, gdy człowiek chciał za wszelką cenę udowodnić dorosłym, że myśli znacznie rozważniej i rozsądniej, niż jest o to posądzany. Co ku mojemu zachwytowi udaje się również Jasiowi w bajce "Głupi Jaś".
Najbardziej utkwiły mi w sercu, choć każda z opowieści jest na swój sposób wyjątkowa, cztery z nich. Wspomniane wyżej "Brzydkie Kaczątko", "Głupi Jaś", "Dziewczynka z zapałkami" i "Żółty Pies Dingo". W tych bajkach dzieci udowadniają jakie są mądre, rozważne, jak potrafią podjąć się działań godnych bohatera, jak uratowanie uciekiniera przed zemstą gestapo, uratowanie rodziny przed nalotem niemieckich żołnierzy, odważne ukrywanie żydowskiej dziewczynki, czy mimo odniesionych ran, dzielne, we wsparciu psiego przewodnika, przeniesienie rannej siostrzyczki z niebezpiecznego miejsca. Wzruszają, ściskają za gardło, powodują że w oczach stają łzy.
Motywy z bajek są rekwizytami, formą ucieczki wyobraźni małego dziecka przed rzeczywistością. Ponieważ łatwiej trochę się żyje, gdy można udawać, że czołg jest tak naprawdę krwiożerczym smokiem, polującym na ładne dziewczęta, że czary chronią żydowską dziewczynkę przed śmiercią, że zabity gestapowiec nie jest człowiekiem, a potworem, bestią, dlatego nie ma co go żałować. Instynktownie, niczym w odruchu samoobrony przed potwornością wojny, bajki te pokazują, że żeby przetrwać wojnę, sieroctwo, czy brak czegoś stałego, czego można się uchwycić i co pozwala dalej żyć, dzieci te przetwarzały nieco rzeczywistość, na potworną, to potworną, ale bajkę, której sami byli małymi bohaterami.
Zastosowanie formuły bajkowej opowieści służy też swego rodzaju zamortyzowaniu jej okropności, dzięki czemu całość pomimo bolesnej tematyki, czyta się mimo wszystko całkiem przyjemnie. Przeczytałam raz, a potem po raz drugi. To piękna książka. Polecam z całego serca.
Mali bohaterowie, Zofia Lorentz, Wydawnictwo Łódzkie, Łódź 1971
*str.5
**str. 114
""Małych bohaterów" pisałam (..) w bardzo trudnych (..) warunkach. Miałam jednak przy sobie kogoś kto mnie mobilizował (...). Tym kimś był mój dziesięcioletni syn - Wiesław. Jego aktywność, dzielny współudział w odbudowywaniu domu, utraconego wraz z całą Warszawą, przerastały jego dziecięctwo, ale w gorącej pasji podejmowania zadań na miarę ludzi dorosłych, jakże był...
więcej Pokaż mimo toKsiążka w nietypowy sposób pokazuje losy II wojny światowej. W nietypowy , bo bohaterami są... dzieci. Dzieci , które z narażaniem życia pomagają dorosłym ,a o których jakże często się zapomina.
Każde dziecko opisane w książce jest inną postacią z bajki , z bajki nie pięknej i miłej , lecz z okrutnej i prawdziwej.
Książka w nietypowy sposób pokazuje losy II wojny światowej. W nietypowy , bo bohaterami są... dzieci. Dzieci , które z narażaniem życia pomagają dorosłym ,a o których jakże często się zapomina.
Pokaż mimo toKażde dziecko opisane w książce jest inną postacią z bajki , z bajki nie pięknej i miłej , lecz z okrutnej i prawdziwej.