Tytuł książki odnosi się do pewnego wyjątkowego eksponatu, który znalazł godne miejsce na wystawie w chicagowskim Instytucie Sztuki.
Mowa o tak zwanych Pokojach pani Thorne - kolekcji sześćdziesięciu ośmiu przepięknych miniaturowych wnętrz wykonanych z wyszukanym smakiem i dopracowanych w najdrobniejszych szczegółach. Kolekcja dzieli się na część amerykańską i europejską; można w niej odnaleźć zarówno średniowieczne zamkowe komnaty jak i luksusowe pokoje plantatorów z Południa - wszystkie one stanowią doskonale odwzorowane repliki historycznych pomieszczeń, wszystkie charakteryzują się zdumiewającą dokładnością oraz bogactwem detali - od klamek u drzwi po meble.
Nierealność tych cudownych miniatur sprawia, że niejednemu wydają się być otoczone nimbem tajemnicy, należeć do innego świata ukrytego przed naszymi oczami.

Podczas szkolnej wycieczki do Instytutu Sztuki Ruthie i Jack znajdują w korytarzu prowadzącym na zaplecze wystawy Pokojów pani Thorne magiczny kluczyk, który w krótkim czasie rozpala ich wyobraźnię. Zafascynowani znaleziskiem postanawiają ponownie odwiedzić muzeum, tym razem bez kłopotliwego nauczycielskiego nadzoru i spróbować wyjaśnić pochodzenie oraz przeznaczenie klucza.
Kiedy w korytarzu Ruthie bierze do ręki klucz, zaczyna dziać się coś dziwnego: dziewczynka zmniejsza się niczym Alicja w Krainie Czarów do rozmiarów pozwalających jej na wędrówkę miniaturowymi pokojami.
Razem z Jackiem przemierzają fantastyczne wnętrza odkrywając, że wraz z nadejściem nocy zaczyna na nie działać magia: każdy pokój stanowi bramę do świata z przeszłości, a dokładniej do epoki, z której pochodzi wnętrze.
Przyjaciele spotykają uroczą francuską arystokratkę w przeddzień wybuchu rewolucji oraz na własnej skórze przekonują się, jak działa mechanizm polowań na czarownice w pewnej purytańskiej osadzie. W czasie wędrówki po pokojach dzieci trafiają do XVI - wiecznej angielskiej biblioteki, w której znajduje się coś, co przyczyni się do częściowego rozwikłania zagadki Pokojów pani Thorne.

Jak skończy się ta przygoda? Czy rozwiązanie rzeczywiście jest na wyciągnięcie ręki, czy też na zawsze pozostanie w sferze domysłów? Co wspólnego ma księżna Krystyna z Mediolanu z czarodziejskim kluczykiem? Czy twórczyni kolekcji wiedziała o sekrecie szesnastowiecznej arystokratki i wykorzystała ją w swoim dziele? Czy Ruthie i Jack są jedynymi, którym udało się wpaść na trop tajemnicy?

"68 pokojów" to książka na wskroś przesiąknięta magią, która wyjątkowo harmonijnie łączy się i przeplata z szarą rzeczywistością ubarwiając ją i wzbogacając.
Uświadamia, że magię można odnaleźć w każdym miejscu, a cały świat jest przesycony jej okruchami - wystarczy tylko odrobina wyobraźni i chęć przeżycia przygody, by otworzyły się przed nami wrota do nieznanej krainy.
Autorka wykazała się wyjątkowo świeżym spojrzeniem łącząc w niezwykle oryginalny i pomysłowy sposób znane motywy podróży w czasie, zaczarowanych przedmiotów czy wędrówki po labiryncie prowadzącej do rozwiązania zagadki tworząc spójną i przykuwającą uwagę całość.
Interesująca narracja, wciągająca akcja, bardzo atrakcyjna fabuła okraszona dużą dawką humoru i strawną porcją wiedzy historycznej, ciekawe wątki poboczne, które biegnąc równolegle do wątku głównego w odpowiednim momencie krzyżują się ze sobą tworząc spektakularny finał, sympatyczni bohaterowie, z którymi z łatwością utożsami się niejeden miłośnik zagadek i przygód - oto powody, dla których "68 pokojów" będzie doskonałą, odprężającą lekturą dla każdego młodego czytelnika.
Jeśli o mnie chodzi, malownicze i sugestywne opisy tych nadzwyczajnych wnętrz oraz okoliczności powstania kolekcji, o których mówi książka, wzbudziły we mnie nieprzepartą chęć ujrzenia na własne oczy Pokojów pani Thorne. Póki co polecam lekturę, która już pewnie zawsze będzie kojarzyła mi się z tym i innymi dziełami zgromadzonymi w chicagowskim Instytucie Sztuki.
Zapraszam do lektury!

Opublikowane na moim blogu:
zwiedzamwszechswiat.blogspot.com

Tytuł książki odnosi się do pewnego wyjątkowego eksponatu, który znalazł godne miejsce na wystawie w chicagowskim Instytucie Sztuki.
Mowa o tak zwanych Pokojach pani Thorne - kolekcji sześćdziesięciu ośmiu przepięknych miniaturowych wnętrz wykonanych z wyszukanym smakiem i dopracowanych w najdrobniejszych szczegółach. Kolekcja dzieli się na część amerykańską i europejską;...