Listy na wyczerpanym papierze
- Kategoria:
- biografia, autobiografia, pamiętnik
- Wydawnictwo:
- Agora
- Data wydania:
- 2010-10-01
- Liczba stron:
- 216
- Czas czytania
- 3 godz. 36 min.
- Język:
- polski
- ISBN:
- 978-83-268-0078-8
Książka zawiera nie publikowaną do tej pory korespondencję Agnieszki Osieckiej i Jeremiego Przybory z lat 1964-1966.
Wewnątrz oprócz listów także pocztówki oraz fenomenalne zdjęcia.
Dwoje poetów. On - dystyngowany starszy pan, arcymistrz słowa, liryczny humorysta. Ona - piękna, młoda i trochę szalona. Jeremi Przybora i Agnieszka Osiecka. Rządzą wyobraźnią milionów wrażliwców. Ich piosenki zna cała Polska. Ale nikt nie zna dziejów ich wzajemnego uczucia, romansu przez lata ukrywanego, burzliwego, dramatycznego i wzruszającego jak ich wiersze. Ta książka - miłosne listy Jeremiego i Agnieszki - zdejmuje zasłonę z tego uczucia i ukazuje całe jego piękno.
Książka zaczyna się od wstępu Pani Magdy Umer a kończy się tekstami piosenek, które powstały w wyniku uczuć dwojga artystów. Do książki dołączona jest płyta z audiobookiem czytanym przez Magdę Umer i Piotra Machalicę.
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Książka na półkach
- 2 475
- 2 145
- 734
- 211
- 116
- 78
- 24
- 23
- 19
- 17
Opinia
"Listy na wyczerpanym papierze" zaczęłam czytać wczoraj wieczorem, zakładając, że będę sobie je spokojnie dawkować przez kilka dni... Nie wyszło. Książkę połknęłam z ogromną przyjemnością w cztery czy pięć godzin, żałując, że nie ma jej więcej...
Zawsze pociągało mnie w ludzich to, gdy potrafili w piękny sposób mówić o swoich uczuciach, odczuciach czy przemyśleniach. Zdecydowanie Agnieszka Osiecka i Jeremi Przybora do takich osób należeli, a przejawia się to już nie tylko w ich wiecznie żywych piosenkach, ale teraz również w tych intymnych, prywatnych listach, które na przestrzeni dwóch lat pisali do siebie.
Agnieszka i Jeremi poznali się i pierwszy raz ze sobą zatańczyli w Sylwestra 1964 roku. Ich miłosna historia zaczęła się natomiast 1 lutego 1964, kończąc się definitywnie w czerwcu 1966 roku. Byli ze sobą około dwóch lat, ale nie był to związek prosty i usłany różami. Agnieszka, 28-latnia piękna blondynka, była właśnie po rozwodzie z Wojciechem Frykowskim, Jeremi, 49-letni Starszy Pan w fazie rozkwitu swojego talenu był właśnie po raz drugi żonaty... Ich uczucie dla niego rozpoczęło się bardzo gwałtownie, jej natomiast zajęło to więcej czasu, jednak po przeczytaniu tych listów nie mam wątpliwości, że Agnieszka Osiecka i Jeremi Przybora byli zakochani w sobie 'na zabój'. Nie piszę tutaj o miłości w pełni, bo te dwa lata, w trakcie których ze sobą byli to według mnie jest dopiero 'przedsionek' miłości wypełniony zawrotami głowy, motylami w żołądku i ogromnym zafascynowaniem psychicznym i fizycznym. Piękny to etap w związku, który niestety w przypadku Agnieszki i Jeremiego nie przeszedł w kolejne fazy, a to dlatego, że tych dwoje przestało być ze sobą...
Agnieszka i Jeremi porwali mnie swoimi listami do tego stopnia, że przez cały ten czas, który z nimi spędziłam żałowałam, że świat się aż tak bardzo zmienił, że NIKT już tak nie pisze (nie mówiąc już o tym, że nikt nie pisze samych listów:/). Tych dwoje poetów piosenki, potrafiło w tak uroczy, momentami bezbronny sposób pisać do siebie, że nie sposób od tych listów się oderwać. Zachwyciło mnie w jaki sposób oboje się do siebie w tych listach zwracają. Podczas gdy Agnieszka robiła to bardziej tradycyjnie: Kochany Jeremi! Najmilszy mój! Kochany Książe!, Jeremi to przykład prawdziwego poety w tym względzie: Ostatnia Moja Szanso! Niewymienna Moja Na Nic! czy Śpiewaczko Moja Ucieszna!
Oczywiście nie wszystkie listy przepełnione są poematami na własny temat, bo jak każdy związek, również i ten przechodził swoje wzloty i upadki, związane głównie z częstym niewidzeniem się, bo to albo Jeremi był w Paryżu, albo Agnieszka była w Anglii, Paryżu i Szwecji. Często się mijali i te listy to był sposób by tego ich uczucia nie zaniedbać. Pisali do siebie momentami prawie codziennie. W listach zawierali swoje ogromne ładunki emocji: od bezgranicznej miłości, tęsknoty i bezbronności wobec drugiej osoby, po złość czy niezrozumienie...
Te listy to nie tylko kawałki papieru mówiące o tym, że kiedyś Agnieszka i Jeremi istnieli tylko dla siebie. Są to również świadectwa ich twórczości literackiej, ponieważ wiele z nich to wymiana piosenek czy wierszy na swój temat, często zaczepnych, posiadajacych drugie dno... Ta książka uświadami nam jak wielką rolę w twórczości obojga miało to uczucie między nimi, jak wiele piosenek z niego powstało: "Na całych jeziorach Ty", "Tango - "Kat"" czy "Pa pa paryski walczyk". Piękne są te piosenki bo też piękne było to uczucie. I tylko trochę szkoda, że po tych dwóch latach wszystko sie rozmyło i każde z nich poszło w swoją stronę... Chociaż podobno takie uczucie nigdy się tak naprawdę nie kończy...
"Listy na wyczerpanym papierze" zaczęłam czytać wczoraj wieczorem, zakładając, że będę sobie je spokojnie dawkować przez kilka dni... Nie wyszło. Książkę połknęłam z ogromną przyjemnością w cztery czy pięć godzin, żałując, że nie ma jej więcej...
więcej Pokaż mimo toZawsze pociągało mnie w ludzich to, gdy potrafili w piękny sposób mówić o swoich uczuciach, odczuciach czy przemyśleniach....