Requiem dla Nirvany

Okładka książki Requiem dla Nirvany Mark Lindquist
Okładka książki Requiem dla Nirvany
Mark Lindquist Wydawnictwo: Zysk i S-ka literatura piękna
269 str. 4 godz. 29 min.
Kategoria:
literatura piękna
Tytuł oryginału:
Never Mind Nirvana
Wydawnictwo:
Zysk i S-ka
Data wydania:
2003-01-01
Data 1. wyd. pol.:
2003-01-01
Liczba stron:
269
Czas czytania
4 godz. 29 min.
Język:
polski
ISBN:
9788372981721
Tłumacz:
Ryszard Zabrzeski
Tagi:
nirvana
Średnia ocen

6,0 6,0 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
6,0 / 10
36 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
333
118

Na półkach:

Niestety, ale książka w ogóle się mi nie spodobała. Teraz już wiem, że coś tego typu muszę unikać. Fragmenty (niestety dosyć częste) gdzie zespoły były wymieniane ciągiem były przeze mnie pomijane. Zresztą cała książka jest chaotycznie napisana. Jak gdyby Mark usiadł, napisał i tak to zostawił i tyle. Zero jakiegoś uporządkowania..
Pomysł ogólnie dobry. Sama historia głównego bohatera jakby ją tak wyciągnąć z tego czegoś jest naprawdę w porządku.
Zastanawiam się jedynie do jakiego stopnia jest to fikcja literacka, a bardziej czy możliwe jest by któreś z tych zdarzeń miały miejsce, lub podobne im..ale pewnie jutro przestanie mnie to nurtować wiec ..nieistotne.

Polecam jedynie totalnym miłośnikom muzyki oraz zespołów i to takim zapaleńcom, dla innych książka będzie irytująca i nudna.

Niestety, ale książka w ogóle się mi nie spodobała. Teraz już wiem, że coś tego typu muszę unikać. Fragmenty (niestety dosyć częste) gdzie zespoły były wymieniane ciągiem były przeze mnie pomijane. Zresztą cała książka jest chaotycznie napisana. Jak gdyby Mark usiadł, napisał i tak to zostawił i tyle. Zero jakiegoś uporządkowania..
Pomysł ogólnie dobry. Sama historia...

więcej Pokaż mimo to

avatar
188
12

Na półkach: ,

Książka nie zachwyca, raczej uchodzi, są setki znacznie lepszych i gorszych. Dla mnie strasznie irytująca była ilość wymienianych zespołów i utworów, czasami pół strony to kolejność utworów na playliście która właśnie leci w lokalu w jakim znajduję się bohater.

Książka nie zachwyca, raczej uchodzi, są setki znacznie lepszych i gorszych. Dla mnie strasznie irytująca była ilość wymienianych zespołów i utworów, czasami pół strony to kolejność utworów na playliście która właśnie leci w lokalu w jakim znajduję się bohater.

Pokaż mimo to

avatar
500
132

Na półkach: , ,

Nawet nie wiem co o tej książce napisać.
Niby jest o czymś i przekazuje istotną rzecz: samotność nie jest dobra, bo każdy się kiedyś zestarzeje i wtedy panienki do łóżka już nie wystarczą (a nawet do niego nie wejdą). Jednak ostatecznie ten morał nie dochodzi do głosu.

Główny bohater to po prostu wykształcony, ale płytki facet. W pewnym momencie poraża go nienawiść innych ludzi, ale jedno ze złych spojrzeń nie wywarło na nim wrażenia, bo...jego właścicielka nie była nawet ładna...

Co z tego, że książka próbuje opowiadać i potrzebie ustatkowania się, skoro ostatecznie niczego czytelnikowi nie daje?

Ostatecznie odniosłam wrażenie, że autor po prostu popisuje się znajomością zespołów. Przy okazji dla osób, które nie interesują się miejscowym rock'iem w Seattle opisy mogą być męczące (ja nawet nie czytałam wszystkich nazw zespołów wymienianych jednym ciągiem przez pół strony).

Nie dałam jednej gwiazdki, bo jednak ta książka ma w sobie coś, co przyciąga do jej czytania. Jednak na pewno nie zajmie ona u mnie jakiegoś istotnego miejsca. Cieszę się, że ją skończyłam.

Nawet nie wiem co o tej książce napisać.
Niby jest o czymś i przekazuje istotną rzecz: samotność nie jest dobra, bo każdy się kiedyś zestarzeje i wtedy panienki do łóżka już nie wystarczą (a nawet do niego nie wejdą). Jednak ostatecznie ten morał nie dochodzi do głosu.

Główny bohater to po prostu wykształcony, ale płytki facet. W pewnym momencie poraża go nienawiść innych...

więcej Pokaż mimo to

avatar
520
21

Na półkach: ,

Gdyby tylko książka była napisana, jak większość w czasie przeszłym a nie teraźniejszym!

Gdyby tylko książka była napisana, jak większość w czasie przeszłym a nie teraźniejszym!

Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Przeczytane
    50
  • Posiadam
    20
  • Chcę przeczytać
    13
  • Teraz czytam
    2
  • Ulubione
    2
  • Inspiracje
    1
  • Outsiderzy; poeci wyklęci
    1
  • Posiadane
    1
  • Oddane do biblioteki
    1
  • Thrillery, kryminały, sensacje itp.
    1

Cytaty

Bądź pierwszy

Dodaj cytat z książki Requiem dla Nirvany


Podobne książki

Przeczytaj także