1) GLINA I KREW Łukasz Dęboróg - fajny klimat, mroczna opowieść, ale zabrakło czegoś na koniec 6/10
2) KROPKA, KROPKA Jan Rudziński - ciekawe i łatwe opowiadanie, zakończenie również takie sobie 6/10
3) PIWEŃKO Jakub Kamiński - słabe, wynudziło 4/10
4) NARZECZONA FRANKENSTEINA Mike Resnick - historyjka z humorem i przymrużeniem oka, traktująca o wyższych wartościach 6,5/10
5) NIE DLA KRONIK Olga Gromyko - prosta, lekka opowiasta z humorem w klimacie fantasy 5/10
6) POMYSŁY I DOMYSŁY - również lekka opowieść, także z humorem, nic specjalnego, a jednak lepsza od poprzedniej 6/10

1) GLINA I KREW Łukasz Dęboróg - fajny klimat, mroczna opowieść, ale zabrakło czegoś na koniec 6/10
2) KROPKA, KROPKA Jan Rudziński - ciekawe i łatwe opowiadanie, zakończenie również takie sobie 6/10
3) PIWEŃKO Jakub Kamiński - słabe, wynudziło 4/10
4) NARZECZONA FRANKENSTEINA Mike Resnick - historyjka z humorem i przymrużeniem oka, traktująca o wyższych wartościach...

Opowiadania polskie

„Glina i krew” Łukasz Dęboróg

Z życia parafii małego miasteczka. W pewnej niewielkiej miejscowości dochodzi do powodzi. Przy okazji odkryte zostają ślady mrocznych sekretów. Podobała mi się atmosfera świata przedstawionego. Mieszkańcy o skrajnie różnych światopoglądach łączą siły w obliczu katastrofy. Czuć, że stanowią wspólnotę. Nie ma tutaj czarno-białej moralności i bohaterowie mają swoje wady i zalety. Na dodatek czuć, że to wielokulturowe miasteczko skrywa bliżej niesprecyzowaną tajemnicę. Niestety brakuje tutaj jakiegoś wyjaśnienia i poza wrażeniem niezłej atmosfery czytelnik pozostaje na końcu z niczym.

„Kropka, kropka…” Jan Rudziński

W pogoni za piękną buzią. Główna bohaterka jest wykładowczynią o idealnej budowie ciała, ale z dosyć odstręczającą twarzą. Jednakże wakacje w Chorwacji mogą to zmienić. Tekst dzięki retrospekcjom z przeszłości bohaterki sprawia, że czytelnik może się z nią łatwiej utożsamić. Na dodatek sam element fantastyczny jest bardzo intrygujący i jest zastanawiające do czego może doprowadzić. Jednakże ostatecznie… tak naprawdę nie prowadzi do niczego i czytelnik może poczuć się oszukany. Zupełnie niepotrzebny był rozbudowany wątek jednego ze studentów bohaterki, który tak naprawdę odgrywa marginalną rolę w fabule. Zmarnowany pomysł.

"Piweńko" Jakub Kamiński

Podróżowanie po świecie i ratowanie Polski przed powodzią. Dwóch kolegów wygrywa w konkursie wycieczkę dookoła świata. W czasie wizyty w Indii jeden z nich dochodzi do wniosku, że jedynym sposobem na pomóc ojczyźnie jest.. odnalezienie ducha. Pomysł był bardzo obiecujący. Można było zrobić z tego zabawną groteskę nawiązująca do dawnych wierzeń. Zamiast tego jednak powstaje dosyć ciężka obyczajówka z niejasnym przesłaniem i odstręczającymi bohaterami. Nie polecam.

Opowiadania zagraniczne

„Narzeczona Frankensteina” Mike Resnick

Wariacja na temat filmowej wersji powieści Mary Shelley. Całość historii opowiadana jest z punktu widzenia narzeczonej doktora, która nie do końca zadowolona jest z mieszkania w ponurym zamczysku, swojego męża ma za nieudacznika, a potwór ją irytuje. Bardzo podobał mi się lekki i dosyć zabawny ton opowiadania. Jest tu też miejsce na parę smutniejszych chwil, ale podkreślone jest, że wszyscy mieszkańcy zamku stanowią w miarę kochającą się rodzinę. Jednakże autorowi wyraźnie zabrakło pomysłu na fabułę i całość kończy się w dosyć oczywisty sposób.

„Nie dla kronik” Olga Gromyko

Dwóch mężczyzn i dziecko. W świecie fantasy pewien czarodziej uwalnia jednego z ostatnich wampirów z niewoli w cyrku. Potrzebuje jego pomocy, by przetransportować wampirze niemowlę do wioski wampirów. Jest to bardzo typowa historia o współpracy dwóch osób z różnych środowisk o różnych charakterach. Łatwo domyślić się jak potoczy się fabuła i relacja bohaterów. Na dodatek sam świat przedstawiony jest też dosyć klasyczny – wampiry można byłoby spokojnie zamienić na dowolny inny humanoidalny gatunek z fantasy i efekt byłby analogiczny. Czyta się jednak przyjemnie. Głównie dla miłośników odgrzewanych kotletów.

„Pomysły i domysły” Olga Gromyko

Łowczyni potworów i oszust. W pewnej małej wiosce grasuje bliżej niesprecyzowany potwór. Przypadkiem przybywa do niej pogromczyni potworów, ale okazuje się że na miejscu przebywa pewien pyszałkowaty najemnik, który bardzo lubi obgadywać swoją konkurencję. Opowiadanie jest całkiem zabawne, a główna bohaterka może wzbudzić sympatię. Nawet jej specyficznego konkurenta ciężko nie lubić. Jednakże fabularnie to sztampa jakich wiele.

Publicystyka

„Dzicy najemnicy” Maciej Nowak-Kreyer

Historia zjawiska żołnierza najemnego. Autor w swoim artykule obejmuje czasy od starożytności aż po lata 80 XX w. Sam przyznaje, że nie omówił tematu w pełni, ale moim zdaniem zawarł tu mnóstwo informacji, których wcześniej nie znałem. Szkoda, że zabrakło czegoś więcej o latach 90. czy początku XXI w. Moim zdaniem też niepotrzebne były krótkie ramki tekstu przedstawiające najemników w fantastyce – jedynie zaśmiecało to artykuł. Polecam lekturę.

"Historia Euroconu" Elżbieta Gapfert

Ciężko to nazwać pełnoprawnym artykułem. Autorka bardzo pobieżnie przedstawia historię tego konwentu i w sumie z tekstu ciężko coś wynieść. Jest to bardziej rek lamówka ówczesnej polskiej edycji Euroconu organizowanej w Cieszynie. Raczej niepotrzebny tekst.

Opowiadania polskie

„Glina i krew” Łukasz Dęboróg

Z życia parafii małego miasteczka. W pewnej niewielkiej miejscowości dochodzi do powodzi. Przy okazji odkryte zostają ślady mrocznych sekretów. Podobała mi się atmosfera świata przedstawionego. Mieszkańcy o skrajnie różnych światopoglądach łączą siły w obliczu katastrofy. Czuć, że stanowią wspólnotę. Nie ma tutaj...

Opowiadania O.Gromyko - 9/10

Opowiadania O.Gromyko - 9/10

Ach, ta Olga Gromyko... :)

Ach, ta Olga Gromyko... :)

Z polskich opowiadań świetne, klimatyczne, mroczne opowiadanie "Glina i krew", reszta kiepskawa. Zabawny Resnick z ciekawym pomysłem na "Narzeczoną Frankensteina" i oczywiście lekka i przyjemna Gromyko. Polecam :)

Z polskich opowiadań świetne, klimatyczne, mroczne opowiadanie "Glina i krew", reszta kiepskawa. Zabawny Resnick z ciekawym pomysłem na "Narzeczoną Frankensteina" i oczywiście lekka i przyjemna Gromyko. Polecam :)

Opowiadania Olgi Gromyko 10/10. Polecam :)

Opowiadania Olgi Gromyko 10/10. Polecam :)