Axis Powers Hetalia 1
- Kategoria:
- komiksy
- Cykl:
- Axis Powers Hetalia (tom 1)
- Tytuł oryginału:
- ヘタリア Axis Powers
- Wydawnictwo:
- Studio JG
- Data wydania:
- 2009-11-13
- Data 1. wyd. pol.:
- 2009-11-13
- Liczba stron:
- 136
- Czas czytania
- 2 godz. 16 min.
- Język:
- polski
- ISBN:
- 9788361356189
- Tłumacz:
- Agata Gruszecka, Sandra Longa
- Tagi:
- manga komedia parodia II wojna światowa
Hidekaz Himaruya opowiada o historii współczesnej, którą tworzy konflikt interesów i charakterów. Bohaterami są państwa świata, przedstawione jako ludzie z krwi i kości (!), z niepowtarzalną osobowością oraz setką wad i dziwactw utrudniających pokojową egzystencję z sąsiadami?.
Kilka ważnych słów o stereotypach narodowościowych i korzeniach totalitaryzmu między cerowanymi kalesonami Franciszka Józefa, polskim sękaczem i włoskim duchem bojowym okazywanym przez machanie białą flagą ? opowieść, która czasami chwyta za serce, ale przede wszystkim bawi do łez.
Kultowy komiks Hidekaza Himaruyi Axis Powers Hetalia ukazujący nowoczesne spojrzenie młodego Japończyka na historię świata. Hidekaz zmienił swoją pracą sposób w jaki rozumiemy pojęcie komiksu historycznego ? nie ma tu patosu, nadętych rozbudowanych wątków czy prób umoralniania na siłę. Przekaz jest prosty i spójny, podlany kropelką ironii i chochlą stereotypów idealny zarówno dla czytelnika szukającego prostego humoru, jak i dla stroniącego na ogół od komiksu inteligenta, który w każdej historii odnajdzie drugie, albo i trzecie dno.
Moc tego komiksu leży także w doborze bohaterów i personifikacji państw świata. Wszak u kogo z nas głęboko w sercu nie kryje się stereotyp perfekcyjnego Niemcy, wypięknionego Francji, flegmatycznego Anglii czy imperialistycznego Rosji..? Historie opowiadane przez Himaruyę już kiedyś widzieliśmy... w formie dużo mniej przystępnej i podręcznikowej wbijane nam były do głowy przez nauczyciela historii. Teraz mamy okazje spojrzeć na nie z zupełnie nowej, iście mydlano operowej perspektywy...
Nazwa pierwszego członu tytułu wzięła się od angielskiego terminu Axis Powers (Państwa Osi - Niemcy, Włochy, Japonia), drugi człon to połączenie dwóch słów: japońskiego hetare (bezużyteczny, niezdarny) i Italia. Tytuł nie powstał bez powodu: większość historii oscyluje wokół trzech krajów: Włoch, Niemiec i Japonii - najważniejszych (wg Himaruyi) dla historii XX wieku. W tle przewija się kawalkada innych postaci włącznie z Polską (której niepodległość staje się z tematem jednego z opowiadań)...
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Oceny
Książka na półkach
- 645
- 239
- 103
- 63
- 62
- 40
- 11
- 6
- 5
- 5
Cytaty
Chwiluniaaa, facet! Zbliż się do Lici, a użyję Potęgi Polskiego Prawa żeby zmienić twoją stolicę na Warszawę!
Opinia
Całość mojej opinii odnajdziesz, drogi czytelniku, na moim blogu pod adresem:
http://zapiski-z-przypomnianych-krain.blogspot.com/2013/06/axis-powers-hetalia-1-maa-rzecz-o.html
Poznajcie zatem głównych bohaterów tej historii. Nie ukrywajmy, najbardziej rzuca się w oczy Włochy Północne [niefortunnie jest pisać w rodzaju męskim o postaci, której nazwa jest w liczbie mnogiej i rodzaju niemęskoosobowego... Takie moje biadolenie], niezdarna i głośna chłopaczyna z charakterystyczną antenką. Włochy wiecznie coś pośpiewuje/ pomrukuje ["ve, ve, ve", czyżby jakiś skrót od "Venetto?"], bajeruje napotkane kobietki i jest w stanie paść na pustyni z wycieńczenia i wysuszenia, byleby tylko ugotować pastę. Tak, pizza i pasta to jego dwie dywizy życiowe. Dorzućmy do tego stereotypową włoską odwagę [coś w stylu: "Jestem duchem skrzynki od pomidorów! Nie zabijaj mnie!" - parafrazuję, bo nie mam tomiku przy sobie. A poza tym ta biała flaga na okładce pod pachą chyba się bez powodu nie znalazła...] et voila - mamy przerysowanego i przejaskrawionego do granic możliwości chłoptasia. Tak przynajmniej myślałam dopóki nie przyszło mi kilku Włochów poznać. Są mili, otwarci, ale... W swojej polskiej porywczości wolę ich jednak unikać.
Kolejnym uosobionym krajem jest Niemcy [tekst wychodzi niegramatyczny, niefortunny i be], zacny i dobrze zbudowany blondynek, dla którego Ordnung muss sein [co udowodnił między innymi w kolorowym wstępie traktującym o międzynarodowych obradach]. Niemcy przekroczył granicę włoską uzbrojony jedynie w sękaty kij, którym byłby w stanie państwo w kształcie bucika podbić - co zostało na przykładzie ukrywającego się w skrzynce od pomidorów Włochy pokazane. Jakim cudem takie stworzenie wyewoluowało z Cesarstwa Rzymskiego? Tak samo jak Niemcy zadaję sobie to pytanie od dłuższego czasu.
No i trzeci bishounen [z japońskiego: piękny chłopiec. Nie mam zainstalowanego alfabetu ze znakami diakrytycznymi - tymi "daszkami".], czyli Japonia [język polski naprawdę kiepsko się przystosowuje do przekładania rodzajów męskiego na nazwy krajów, ale dobrze...]. Japonię poznajemy jako cichego i skrytego tradycjonalistę, który potrafi się na coś dziko zapalić, a przy okazji dziwnie [z naszego punktu widzenia] się oburzać. Dla kogo niby kąpiel facetów w strojach jest krępująca? Dla nas nie, dla Japończyków może być. Sympatyczny przykład różnic między kulturami dalekiej Azji i Europy.
Owi trzej bohaterowie tworzą sojusz i razem przeżywają przygody rozrysowane w krótkich historyjkach.
"Axis powers Hetalia" tom 1 kupiłam kiedyś na próbę w Komikslandii i przez dłuższy czas dosłownie sczytywałam go z uporem maniaka. Nie, nie zostałam porwana przez meksykańską falę i ewenement owego komiksu. Zastanawiałam się natomiast gdzie leży jego fenomen i usilnie starałam się go odnaleźć.
Z jednej strony "Hetalię" postrzegam jako ciekawe narzędzie mogące służyć dydaktycznie. Sama nie spodziewałam się, że istnieje mikronacja zwana Sealandią znajdująca się nieopodal wybrzeży brytyjskich. Owszem, jako studentka anglistyki powinnam wiedzieć o tym z wykładu, jednak dotychczas nikt o tym nie wspominał. Komiks pomoże również zapamiętać w łatwiejszy sposób państwa wchodzące w skład poszczególnych przymierzy [na czele z tytułową Osią i trzema głównymi bohaterami]. Fajnym akcentem jest również umieszczanie garści danych na temat państw oraz rozrysowywanie ich wzajemnych stosunków na prostych wykresach.
Jest jednak i druga strona...
Całość mojej opinii odnajdziesz, drogi czytelniku, na moim blogu pod adresem:
więcej Pokaż mimo tohttp://zapiski-z-przypomnianych-krain.blogspot.com/2013/06/axis-powers-hetalia-1-maa-rzecz-o.html
Poznajcie zatem głównych bohaterów tej historii. Nie ukrywajmy, najbardziej rzuca się w oczy Włochy Północne [niefortunnie jest pisać w rodzaju męskim o postaci, której nazwa jest w liczbie mnogiej i...