Powrót do Ford County : opowieści z Missisipi
- Kategoria:
- kryminał, sensacja, thriller
- Tytuł oryginału:
- Ford County : stories
- Wydawnictwo:
- Amber
- Data wydania:
- 2010-11-09
- Data 1. wyd. pol.:
- 2010-11-09
- Data 1. wydania:
- 2009-11-03
- Liczba stron:
- 336
- Czas czytania
- 5 godz. 36 min.
- Język:
- polski
- ISBN:
- 978-83-241-3778-7
- Tłumacz:
- Sławomir Kędzierski
- Tagi:
- Grisham John
Cichy urzędnik, który staje się postrachem kasyn…
Dramatyczna rodzinna wyprawa po syna marnotrawnego…
Sfrustrowany prowincjonalny prawnik, który dostaje szansę na interes życia…
Śmieszny chłopak, którego powrót wywołuje burzę w spokojnym miasteczku…
Od pierwszego opowiadania - gdy pewien prawnik nie całkiem z własnej woli wchodzi do pokoju pewnego chłopca, po ostatnie - gdy niezwykli krwiodawcy wyruszają w swą groteskową podróż, John Grisham odsłania cały wachlarz emocji i tworzy galerię zapadających głęboko w pamięć postaci. Jest tu dobroć i miłość, rozpacz i zemsta, śmieszność i patos. Są prości farmerzy i cyniczni prawnicy. Ludzie nikczemni i wielkoduszni. Jest frapująca fabuła i przewrotny finał. Grisham bywa oskarżycielski i współczujący, pełen smutnej zadumy nad ludzkim losem, nad ludzką małością i wielkością. Wstrząsa, wzrusza, rozśmiesza, przykuwa uwagę i raz jeszcze udowadnia, że jest pisarzem dla wszystkich: dla miłośników sensacyjnej intrygi i dla wytrawnych znawców literatury.
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Oceny
Książka na półkach
- 438
- 298
- 165
- 14
- 8
- 7
- 4
- 4
- 4
- 4
Cytaty
Każde urodziny mogą być ostatnie, ale to chyba dotyczy nas wszystkich. Chociaż niektórych bardziej.
Opinia
Miłośnikom thrillerów prawniczych oraz tym, którzy w latach dziewięćdziesiątych kochali się nieprzytomnie w Tomie Cruise lub Julii Roberts postaci Johna Grishama przedstawiać nie trzeba. Bestsellerowy autor amerykański specjalizujący się w literaturze sądowo-prawniczej szczególne tryumfy święcił kilka lat temu, gdy jego powieści pokazujące reguły działania amerykańskiego wymiaru sprawiedliwości nie schodziły z list bestsellerów, a filmy wyprodukowane na ich podstawie na trwałe weszły do klasyki kina sensacyjnego. Mój okres dorastania i fascynacji bohaterami szklanego ekranu przypadł właśnie na lata dziewięćdziesiąte i nie ukrywam, że bliższa mi jest „Firma” z jej mafijnymi mackami niż uśmiechnięta Ally McBeal, dlatego z wielką ochotą sięgnęłam po „Powrót do Ford County. Opowieści z Missisipi”.
To zbiór opowiadań z pogranicza literatury sensacyjnej i obyczajowej. Bohaterami są prawnicy, miejscowi bogacze, przestępcy, ludzie, którzy z łamania prawa uczynili sztukę oraz ci, którzy nie łamiąc prawa stanowego czy federalnego, skutecznie naruszali normy zwyczajowe, stając się solą w oku wszystkich praworządnych obywateli.
Notatka na okładce zapowiada: „W »Powrocie do Ford County« raz jeszcze wraca na Południe - do miejsca akcji swej pierwszej powieści »Czas zabijania«. To powrót w wielkim stylu”* i ja, choć już kilkakrotnie boleśnie zawiodłam się na zapowiedziach wydawcy, w skrytości ducha czekałam na ten mój czytelniczy powrót do Missisipi. Niestety, nie był to powrót udany. Czytając „Czas zabijania” niemal czułam w powietrzu atmosferę bagiennego Południa, nieznośny upał, ciężkie powietrze i pot spływający po ciele. W „Powrocie…”, może ze względu na fakt, iż wybrana przez autora forma wymagała skrótów, brak mi właśnie tego gorącego, dusznego Południa, gdzie upał na sali sądowej bezskutecznie starają się rozwiać wolno poruszające się u sufitu wentylatory, a zgromadzone kobiety bezustannie wachlują się papierowymi wachlarzami, zapatrzone w rozgrywający się przed nimi spektakl. Owszem, w tekście pojawiają się słowa „upał”, „gorąco”, „pot”, ale gdzieś po drodze autor zgubił magię, która pozwala czytelnikowi zamienić znaki druku pozostawione na papierze w niemalże namacalne doznania. Czy można sobie wyobrazić akcję „Czasu zabijania” gdzieś indziej niż w gorącym Missisipi? Ja nie potrafię, a akcje opowiadań z tego zbioru można by umieścić w każdym ze stanów i nie sprawiłoby to wielkiej różnicy. Nie był to więc powrót do Ford County, o jakim marzyłam. Ale to mogłabym Grishamowi wybaczyć, w końcu nie on odpowiada za notki na polskich wydaniach swoich książek i związane z nimi oczekiwania czytelników. Niestety, nie jest to jedyny powód, dla którego nie mogę wystawić wysokiej noty.
W powieściach akcja zawiązuje się przez kilkaset stron, można stopniować napięcie i dowolnie żonglować emocjami; w opowiadaniach, co czyni je, moim zdaniem, formą dużo trudniejszą, autor nie ma luksusu czasu. Na kilkudziesięciu stronach musi jednocześnie przedstawić bohatera i jego historię oraz przeprowadzić intrygę z jej punktem kulminacyjnym. I tu właśnie spotkał mnie największy zawód. W moim prywatnym rankingu mistrz tej krótkiej formy to Jeffrey Archer. W jego opowiadanych jest właśnie ten element, który umknął Grishamowi, punkt kulminacyjny, po którym następuje zakończenie. Przedstawienie bohatera, zawiązanie akcji - to John Grisham potrafił i potrafi robić doskonale, ale nie udało mu się rozciągnąć intrygi tak, by odbiorcę zaskoczyć, zdumieć czy też po prostu skłonić do refleksji. Czytając kolejne opowiadania łapałam się na tym, że śledzę rozwój akcji tylko po to, by nagle dojść do strony, na której znajduje się tytuł kolejnej opowieści. Zabrakło punktu kulminacyjnego, szczytu dającego czytelnikowi satysfakcję, a bohaterowi - zamknięcie jego historii. To z kolei sprawiło, że zakończenia opowiadań są jakby pospieszne, niedopieszczone, dopiero co poznane postacie odchodzą zbyt szybko w zapomnienie. W zasadzie nie powinnam chyba nawet porównywać tych opowiadań do majstersztyków Archera, dużo bliżej im do suchych notatek prasowych, w których dziennikarz zwięźle relacjonuje zdarzenia, nie czując żadnej sympatii do swoich bohaterów ani nie próbując skłonić czytelników do zastanowienia. Ot, po prostu zwięzłe przedstawienie faktów, bez chwili pauzy czy satysfakcji.
Dlaczego więc oceniłam zbiór jako dobry, a nie przeciętny?
No cóż, po części ze względu na sympatię dla autora, docenić trzeba również pomysły i język Grishama, ale największy wpływ na mój odbiór „Powrotu...” miało opowiadanie traktujące o karze śmierci, a dokładniej - o tym wszystkim, co składa się na obraz ostatnich chwil skazanego, począwszy od protestów aktywistów przed więzieniem, poprzez ostatni posiłek i spotkanie z rodziną, aż po pogrzeb. Opowiadanie ma wszystkie wady wyżej przeze mnie wymienione, ale akurat w tej konkretnej historii oszczędność pisarza nie razi tak bardzo, jak w pozostałych. To jedno opowiadanie, rozszerzone i uzupełnione o kilka elementów, byłoby genialnym głosem w dyskusji o karze śmierci. I właśnie ten „reportaż” z ostatniego dnia skazańca i jego rodziny polecam każdemu.
Miłośnikom thrillerów prawniczych oraz tym, którzy w latach dziewięćdziesiątych kochali się nieprzytomnie w Tomie Cruise lub Julii Roberts postaci Johna Grishama przedstawiać nie trzeba. Bestsellerowy autor amerykański specjalizujący się w literaturze sądowo-prawniczej szczególne tryumfy święcił kilka lat temu, gdy jego powieści pokazujące reguły działania amerykańskiego...
więcej Pokaż mimo to