O malarstwie i kaligrafii

Okładka książki O malarstwie i kaligrafii
José Saramago Wydawnictwo: Rebis Seria: Mistrzowie Literatury literatura piękna
296 str. 4 godz. 56 min.
Kategoria:
literatura piękna
Seria:
Mistrzowie Literatury
Tytuł oryginału:
Manual de Pintura e Caligrafia
Wydawnictwo:
Rebis
Data wydania:
2010-09-14
Data 1. wyd. pol.:
2010-09-14
Liczba stron:
296
Czas czytania
4 godz. 56 min.
Język:
polski
ISBN:
9788375105384
Tłumacz:
Wojciech Charchalis
Tagi:
literatura portugalska sztuka autobiografia
Średnia ocen

                6,9 6,9 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
6,9 / 10
74 ocen
Twoja ocena
0 / 10

Opinia

avatar
520
346

Na półkach:

Powieść fabularnie jest krótką historią malarza bez talentu, który szuka ukojenia w pisaniu. W swoim głównym wymiarze: opowieścią o tworzeniu. I niewielkimi zapiskami z podróży po Włoszech.

Dla mnie jako jej czytelnika - oto recenzja o byciu czytelnikiem - to na pewno była interesująca książka. Po pierwsze ze względu na swój główny temat - opowiadania o tworzeniu, o stawaniu się sztuki i zagmatwanej relacji dzieło-twórca (bardzo dobry fragment z wynoszeniem obrazu z domu ostatniego zleceniodawcy). Po drugie ze względu na wątki autobiograficzne: jest dużo ciekawsza, gdy uświadomimy sobie, że Jose Saramago gdy ją pisze ma 47 lat, że to zaledwie druga jego powieść, że nie zaznał jeszcze sławy i nie znalazł potwierdzenia swego talentu. Po trzecie, bo zawiera niewielkie zapiski o podróży po Włoszech i to entuzjastyczne przekonanie "Włochy winny być (...) nagrodą za przyjście na ten świat" (Bardzo interesująco i bardzo na niekorzyść Jose Saramago wypada porównanie tego wymiaru "Malarstwa i kaligrafii" z refleksją innego artysty podróżującego po tych samych miejscach kilka lat wcześniej - polskiego poety Zbigniewa Herberta.) Po czwarte ze względu na charakterystyczny styl, może nie cały czas równie dobry (były fragmenty, że zastanawiałam się kto zawiódł, tłumacz czy autor) ale chwilami brzmiący genialnie.

Dla mnie jako czytelnika jest to powieść po której czuję przymus, żeby przeczytać coś więcej portugalskiego noblisty i to tym bardziej, że coś już czytałam, dawno temu, Baltazara i Blimundę i byłam zachwycona i teraz to już nie wiem, czy na pewno słusznie, czy byłam czytelnikiem zbyt naiwnym, bo

Dla mnie jako czytelnika jest to powieść słaba. Bo przechodzący kryzys wieku średniego malarz bez talentu wygłasza zbyt wiele ironicznych prawd, bez żadnego dystansu do siebie, za to z ogromnym do reszty świata. Bo uprawia zwykłą hochsztaplerkę nazywając A B i licząc na to, że nieuważny czytelnik to przełknie ( jak w rozdzialiku o Carmo: "napiszę o wizycie, która niewiele o mnie powie, ale wiele o nim.", a tymczasem o Carmo nie dowiadujemy sie nic, czego narrator nie powiedział nam już wcześniej, bo w tej książce jest tylko jeden bohater i nasz kiepski malarz w średnim wieku w kilku ironicznych zdaniach zamyka każde człowieczeństwo, poza własnym).

Mnie jako uważnego czytelnika naprawdę zbulwersowało zdanie (zwłaszcza w kontekście wątków autobiograficznych tej pozycji): "Ani sztuki piękne nie zrobiły ze mnie malarza, ani małżeństwo ani ojcostwo (tego tylko brakowało) nie uczyniły mnie innym." A kilka stron wcześniej nasz bohater ogłasza, że zmienia go każde wejście do muzeum (a ci których nie zmienia, wycieczki do muzeów powinni sobie darować).

Mi jako uważnemu czytelnikowi sprawiło przyjemność poznanie nowych nazwisk i nowych dzieł sztuki (Bolonio naprawdę muszę Cię odwiedzić) i bardzo mi się podobały charakterystyki kilku włoskich miast, i ta smutna refleksja o Kaplicy Sykstyńskiej, gdzie "przychodzi się szukać Michała Anioła, a zastaje setki ludzi z zadartymi głowami", ale skoro autor przyznał swojemu bohaterowi określona biografię, malarza i studenta sztuk pięknych to wolałabym, żeby popisał się większą znajomością tematu, bo poza nazwiskami i miejscami niczego ciekawego o wspominanych dziełach sztuki się nie dowiemy i wrednie pobrzmiewał mi w głowie Waldemar Łysiak (ze wstępu do swojego Malarstwa Białego Człowieka) "Dyletantom zdaje się (notorycznie), że rozumieją sztukę, mimo braku estetycznej, historycznej i technologicznej wiedzy. Żaden laik (prócz uzdrowicieli-szarlatanów) nie przypisuje sobie znajomości medycyny, a tym bardziej biologii molekularnej czy fizyki kwantowej, lecz jeśli chodzi o sztukę, to znawców są miliony."

Mi jako ostrożnemu czytelnikowi nie udało się uwierzyć w wewnętrzną przemianę bohatera, bo to, że wyzwala się z kilku więzów, które sam sobie zawiązał to za mało, ale za to Jose Saramago bardzo pięknie opisuje rodząca się miłość.

Ile jest w Saramago wielkiego pisarza, autora pięknych, zawiłych fraz i genialnych pomysłów (to jeszcze wspomnę, że fragment z przepisywaniem cudzych biografii i szukaniu w nich uniwersalnej prawdy o sobie podobał mi się szalenie, oj za szybko Saramago go porzucił, za szybko), ile szarlatana, dyletanta z potężnym ego, szachującego naszą łatwowierność swoją pewnością siebie?

Zostałam z tym pytaniem.

Powieść fabularnie jest krótką historią malarza bez talentu, który szuka ukojenia w pisaniu. W swoim głównym wymiarze: opowieścią o tworzeniu. I niewielkimi zapiskami z podróży po Włoszech.

Dla mnie jako jej czytelnika - oto recenzja o byciu czytelnikiem - to na pewno była interesująca książka. Po pierwsze ze względu na swój główny temat - opowiadania o tworzeniu, o...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Chcę przeczytać
    148
  • Przeczytane
    98
  • Posiadam
    40
  • 2016
    3
  • Chcę w prezencie
    3
  • Portugalska
    2
  • Ulubione
    2
  • Literatura portugalska
    2
  • Teraz czytam
    2
  • Nobliści
    2

Cytaty

Więcej
José Saramago O malarstwie i kaligrafii Zobacz więcej
José Saramago O malarstwie i kaligrafii Zobacz więcej
José Saramago O malarstwie i kaligrafii Zobacz więcej
Więcej

Podobne książki

Przeczytaj także