rozwiń zwiń

Przejęcie władzy

Okładka książki Przejęcie władzy
Vince Flynn Wydawnictwo: Rebis Cykl: Mitch Rapp (tom 3) kryminał, sensacja, thriller
472 str. 7 godz. 52 min.
Kategoria:
kryminał, sensacja, thriller
Cykl:
Mitch Rapp (tom 3)
Tytuł oryginału:
Mitch Rapp: Transfer of Power
Wydawnictwo:
Rebis
Data wydania:
1999-01-01
Data 1. wyd. pol.:
1999-01-01
Liczba stron:
472
Czas czytania
7 godz. 52 min.
Język:
polski
ISBN:
8373010882
Tłumacz:
Jan Stanisław Zaus
Średnia ocen

                7,0 7,0 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Okładka książki Code Red Vince Flynn, Kyle Mills
Ocena 0,0
Code Red Vince Flynn, Kyle M...
Okładka książki Lethal agent Vince Flynn, Kyle Mills
Ocena 0,0
Lethal agent Vince Flynn, Kyle M...

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
7,0 / 10
13 ocen
Twoja ocena
0 / 10

Opinia

avatar
295
70

Na półkach: , , ,

Jak napisać dobry thriller? Odpowiedź: napisać go w taki sposób, aby fabuła przyciągała odbiorcę. Skłaniała go do przewracania z niecierpliwością kartek. Pilnego śledzenia wątków. Wyczekiwania z napięciem na finał powieści. Pozornie proste zadanie. Praktyka jednak pokazuje, że chociaż pisze się dużo thrillerów, a sam thriller pozostaje popularnym gatunkiem, to nie każdy tytuł otrzymuje miano bestsellera albo trafia na półkę z klasyką. Oprócz talentu pisarskiego trzeba mieć jeszcze pomysł, który wzbudzi zainteresowanie u czytelnika i pozyska jego uwagę.

Flynn znajduje taki pomysł. Mianowicie: bierze na cel główną siedzibę władzy wykonawczej. W przypadku Stanów Zjednoczonych jest nią oczywiście Biały Dom. O co dokładnie chodzi? Otóż niejaki Rafique Aziz, jak na szanującego się terrorystę z Bliskiego Wschodu przystało, nienawidzi Stanów Zjednoczonych, Izraela i reszty zgniłego świata Zachodu. Z tej całej złości decyduje się przepuścić atak na amerykański rząd. Wraz z grupą popleczników udaje się mu opanować Biały Dom i wziąć sporą grupę zakładników. Nie trzeba specjalnie się wysilać, aby wyobrazić sobie jak czuje się naród, który dowiaduje się, że w budynku ważnym zarówno pod względem symboliki, jak i administracji, panoszy się wróg. Aziz triumfuje, chociaż funkcjonariusze Secret Service obierają mu część satysfakcji, zamykając się wraz z prezydentem w bunkrze.
Zjawia się czarny charakter, pojawia kryzys, brakuje tylko bohatera. W tej roli występuje postrach terrorystów, zabójczo skuteczny tajny agent CIA. Mitch Rapp. Kreowany na kogoś w rodzaju młodszego brata Jamesa Bonda, z tymże pozbawionego brytyjskiego uroku. Ten brak uroku nadrabia postawą twardziela. Jakim to jest twardzielem świadczy noszony przez niego przydomek Żelaznego Człowieka. Co też sprawia, że jest jedyną osobą zdolną przedostać się do oblężonego Białego Domu i obrócić sytuację na korzyść Amerykanów. Czy okaże się wystarczająco twardy i skuteczny, żeby dać nauczkę terrorystom? To się dopiero okaże w trakcie strzelania oraz przekradania się przez prezydencką siedzibę.

Przechodząc do pierwszo - i drugoplanowych bohaterów. Najważniejszy z nich, czyli Mitch Rapp wypada dość blado. Poza niezłomną postawą i odwagą nie przedstawia sobą nic, co uczyniłoby z niego interesującą postać. Nie da się zaprzeczyć, że autor próbuje rozbudować bohatera. W rezultacie okazuje się, że Mitch ma własne porachunki do wyrównania z Azizem, a gdzieś pod drodze do swojego adwersarza napotyka piękną reporterkę i zaczyna się pomiędzy nimi tlić romans. Typowy romans, jakich nie brakuje w filmach akcji. Czyli Panienka kręci się przy panu twardzielu, zaś tuż przed pojawieniem się końcowych napisów obowiązkowo obdarza go pocałunkiem w podzięce za jego wspaniałe wyczyny. W takich powieściach niby nie należy oczekiwać rozbudowanych romansów, lecz upraszczanie także rozczarowuje.
Nieco lepiej prezentuje się postać Aziza. To inteligentny i przebiegły antagonista. Godny przeciwnik Rappa. Wyczekiwanie na zbliżającą się konfrontację trzyma w napięciu. Do momentu gdy Flynn postanawia, że jednak trzeba zmienić go w stereotypowego terrorystę. Ta stereotypowość sprawia, iż konfrontacja staje się czymś bardziej przewidywalnym. Można domyślić się, jak to wszystko się zakończy. Zresztą, nie tylko główne postacie cierpią z powodu irytujących stereotypów. Autor sprawiedliwie obdzielił nimi także pobocznych bohaterów. Politycy muszą być cwani, niemoralni i kombinować, jak przypodobać się wyborcom. Wojskowi muszą być prawdziwymi patriotami i zdolnymi do każdego poświęcenia obywatelami.
Oczywiście są i postaci, które pozostają ciekawe, pomimo stereotypów. Należy do nich wymieniona reporterka oraz weteran II wojny światowej towarzyszący Mitchowi podczas jego eskapady. Pozostaje wierzyć, że w dalszych częściach cyklu o przygodach agenta CIA, poboczni bohaterowie zostaną bardziej rozbudowani, przestaną być tacy szablonowi.

Dan Brown określa Flynna mianem króla wyrafinowanej politycznej powieści. Z tymże od króla wymaga się czegoś więcej niż przedstawienia w subiektywny sposób motywu przepychanek pomiędzy dwoma obozami. Jeden z tych obozów chce iść na rękę wygrażającemu z Białego Domu Azizowi. Natomiast drugi trzyma się zasady "nie negocjujemy z terrorystami" i szykuje się do szturmu. Cały konflikt to w rzeczywistości starcie liberałów i konserwatystów.
Jednak tym, co niszczy fundamenty na jakich zbudowano wyrafinowaną powieść polityczną Flynna jest sposób prowadzenia narracji. Narracja jasno daje czytelnikowi do zrozumienia z kim należy sympatyzować. Ukazywanie jednej strony sporu jako nieudolnej, ignoranckiej, konformistycznej, a drugiej jako profesjonalnej, zdecydowanej i na wskroś patriotycznej kojarzy się z propagandą. Gdzie tu miejsce na małą refleksję? Suspens? Nigdzie. Flynn zupełnie jawnie faworyzuje agresywne tony konserwatywnej polityki. Przez co śledzenie tychże politycznych utarczek staje się na dłuższą metę nużące.
Z niecierpliwością wyczekuje się powrotu akcji do Białego Domu.
Właśnie. Sceny z operacjami wojskowymi, działaniami agencji rządowych czy funkcjonowaniem nowoczesnej technologii wojskowej to zdecydowanie najmocniejszy punkt powieści. Przedstawione są one w autentyczny, szczegółowy sposób. Od razu widać, że autor wie o czym pisze i potrafi dobrze o tym pisać. Wielbiciele sił specjalnych i mocnej akcji będą usatysfakcjonowani. Flynn nie bawi się przy tym w długie opisy takich elementów jak krajobraz lub wygląd bohaterów, dzięki czemu utrzymuje wrażenie szybkości i dynamiczności poszczególnych wydarzeń.

Powieści Flynna często nazywa się konserwatywnym pornosem. Biorąc pod uwagę, że pozostawał on w dobrych stosunkach z takimi ludźmi jak George Bush, owo stwierdzenie nie odbiega daleko od prawdy. Osoby, które wyznają konserwatywne poglądy bądź trzymają się reguły "najpierw strzelaj, potem pytaj" znajdą w książce poparcie dla swoich idei. Pomijając sprawę polityczną i mankamenty powieści, "Przejęcie władzy" to nadal porządny kawałek thrillera z elementami sensacji. Twarda literatura, pozbawiona ckliwości, w której dobrzy są dobrymi, a źli złymi. Bez odcienia szarości. Coś w sam raz na długi wieczór, może spodobać się nawet osobom, które jednak nie są konserwatystami.

Jak napisać dobry thriller? Odpowiedź: napisać go w taki sposób, aby fabuła przyciągała odbiorcę. Skłaniała go do przewracania z niecierpliwością kartek. Pilnego śledzenia wątków. Wyczekiwania z napięciem na finał powieści. Pozornie proste zadanie. Praktyka jednak pokazuje, że chociaż pisze się dużo thrillerów, a sam thriller pozostaje popularnym gatunkiem, to nie każdy...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Przeczytane
    146
  • Chcę przeczytać
    108
  • Posiadam
    40
  • Ulubione
    5
  • Teraz czytam
    4
  • Chcę w prezencie
    4
  • 2013
    3
  • Vince Flynn
    2
  • Mój
    1
  • !!!Audiobooki
    1

Cytaty

Bądź pierwszy

Dodaj cytat z książki Przejęcie władzy


Podobne książki

Przeczytaj także