W życiu Georginy znowu wiele się dzieje. Nadal przeżywa ostatnie rozstanie, a jej notowania jako sukuba lecą w dół. Bo kto przykładałby się do pracy, kiedy miałby złamane serce? Tym bardziej, że z takiego czegoś można leczyć się przez wieczność… w tym przypadku to może dosłownie trwać wieczność.
W każdym razie - Georgie ma chłopaka, którego nie akceptują jej przyjaciele, nie przykłada się do swojego „zawodu”, ze wszystkimi się kłóci… nic dziwnego, że jej szef w końcu nie wytrzymuje i za karę wysyła ją do Kanady, by zajęła się pewną sektą.
I wkrótce ponownie zaczynają się kłopoty. Ktoś nagle zniknie, co wywoła zamęt w świecie nieśmiertelnych. Pojawi się ktoś z przeszłości. Ktoś okaże nie być się tym, kim wydawał się być. A w tym wszystkim były chłopak, do którego sukub wciąż coś czuje…

Oczywiście nie zawiodłam się na kolejnej części tej serii. Jak zwykle książka była na tyle ciekawa, że ciężko było się oderwać. Uwielbiam praktycznie wszystkie postacie. Oprócz Maddie, jej najchętniej bym się od razu pozbyła. Uwielbiam również postać Cartera, który – chociaż pojawia się rzadko, a szkoda – jest niezwykle ciekawy. I te jego enigmatyczne teksty… „cholerne anioły”. :D Ciekawe rzeczy również dzieją się z Sethem. Szczególnie na końcu książki. Jest moim ulubieńcem i z przyjemnością obserwuję jego losy.
Już się nie mogę doczekać, jak to się wszystko skończy i jednocześnie chcę, i nie chcę skończyć czytanie tej serii, bo jest świetna. Żal mi też jest Georgie. Ile ona się musi nacierpieć.. ale wciąż liczę na szczęśliwe zakończenie, a sytuacja z ostatniej strony daje mi nadzieję, że może do tego dojdzie..


„ -Chodź. Wracajmy, zanim zacznie padać. Kupimy jakieś lody, może to ci poprawi nastrój.
-Nie jestem pewna, czy lody mogą poradzić na niezrealizowane marzenia i nadzieje (…).
-Pewnie nie, ale na pewno nie zaszkodzą.”

„Nieszczęściem dobrego kłamcy jest to, że choć inni wierzą w jego słowa, on sam nie potrafi.”

W życiu Georginy znowu wiele się dzieje. Nadal przeżywa ostatnie rozstanie, a jej notowania jako sukuba lecą w dół. Bo kto przykładałby się do pracy, kiedy miałby złamane serce? Tym bardziej, że z takiego czegoś można leczyć się przez wieczność… w tym przypadku to może dosłownie trwać wieczność.
W każdym razie - Georgie ma chłopaka, którego nie akceptują jej przyjaciele,...