To była bardzo denerwująca lektura. Jak długo bowiem można czytać o miałkich rozmowach, wydumanych problemach i zbijanych bąkach grupy próżniaków i bufonów?
Światłem w tunelu była postać Fanny Price. To dla niej brnęłam przez książkę strona po stronie.
Fanny jako dziecko i uboga krewna została przyjęta na wychowanie w posiadłości Mansfield Park, w szlachetnym geście bogatej części swojej rodziny. Szlachetność była połowiczna, ponieważ zacna rodzinka zadbała o to, aby Fanny miała świadomość dzielącej ich przepaści. Byli tak zapatrzeni w siebie, że nawet nie zdawali sobie sprawy z tego jak i kiedy deptali jej uczucia i godność. Pośród tych osobliwych postaci Fanny wyrosła na osóbkę pełną kompleksów jednak w obliczu rozgrywających się wypadków jako jedyna w rodzinie umiała zachować rozsądek i umiejętność realnej oceny sytuacji. Może jeszcze szlachetny kuzyn Edmund znał miarę i posiadał zasady, ale wielokrotnie zachował się jak mięczak i nie potrafił przebić się przez te ścianę bufonady i egzaltacji.
Naprawdę przykro było czytać o tym wszystkim.
Na czarną listę postaci literackich wpisuje ciotkę Fanny, Panią Norris, skąpe, obłudne i irytujące babsko, które nie przepuściło żadnej okazji do okazania Fanny wyższości i wpajania jej poczucia winy i obowiązku wdzięczności.
Okropni ludzie! Okropne czasy!

Książka nie jest tak efektowna jak znane szlagiery Jane Austin. Może gdyby została napisana z biglem, dowcipem, trochę z przymrużeniem oka lektura byłaby czystą przyjemnością. Ale ta powieść została napisała bez poczucia humoru, za to refleksyjnie i z pewnym niepokojem.
Jak zawsze miałam wrażenie, że pisarka wyrosła ponad swoją epokę, zarówno w sprawie postrzegania otaczającej ją rzeczywistości i w sposobie wyrażania spostrzeżeń.

To była bardzo denerwująca lektura. Jak długo bowiem można czytać o miałkich rozmowach, wydumanych problemach i zbijanych bąkach grupy próżniaków i bufonów?
Światłem w tunelu była postać Fanny Price. To dla niej brnęłam przez książkę strona po stronie.
Fanny jako dziecko i uboga krewna została przyjęta na wychowanie w posiadłości Mansfield Park, w szlachetnym geście...