Różne oblicza samotności.
To dla mnie główny motyw tej historii , przedstawionej bardzo trafnie przez trzynastolatka , zgrabnie wplecionej w ucieczkę przestępcy z więzienia , który schronienie otrzymuje w domu kobiety i jej syna.
Samotność odrzuconej żony , zmagającej się z depresją po kolejnych poronieniach , a wreszcie odejściu ( ucieczce targanego wyrzutami sumienia ) męża.
Samotność Henrego , nastolatka , który po odejściu ojca przeżywa dramat dziecka z niepełnej rodziny , dodatkowo zmagającego się z uczuciem braku akceptacji w nowej rodzinie ojca , a także z rozterkami dojrzewania i strachem przed utratą drugiego rodzica.
Samotność Franka - uciekiniera z więzienia , gdzie odsiadywał wyrok za niezawinione przestępstwo.
Otrzymujemy też gotową "receptę" na leczenie depresji bez środków farmakologicznych.
Dotyk , bliskość drugiego człowieka wreszcie miłość i akceptacja nadająca sens życiu, nieważne w jakich okolicznościach.
Przyglądamy się procesowi dojrzewania nastoletniego Henrego, który w przyspieszonym tempie uczy się tzw dorosłego życia, otrzymując bolesną lekcję , jak niewłaściwe wybory mogą zranić tych , których się kocha. Henry dowiaduje sie także ,że sama cielesność z prawdziwą miłością niewiele ma wspólnego, natomiast w połączeniu np z umiejętnością poświęcenia się dla tych , na którym nam zależy , już tak.
Ta książka daje jeszcze jeden przekaz .Nieważne kogo jesteśmy dzieckiem, ważne kto pokaże nam jak żyć właściwie i jak dokonywać słusznych wyborów .
Napisana prostym językiem historia , z małą ilością dialogów ( co mi nie przeszkadzało) wkradająca się do serca , niepozwalająca o sobie szybko zapomnieć , zmuszająca do przemyśleń co tak naprawdę w życiu jest ważne .
Oglądnęłam też film .Polecam go choćby ze względu na niezapomnianą scenę pieczenia ciasta.
W filmie , dość wiernie trzymającym sie książki zabrakło mi jednak jednej rzeczy, momentu gdzie mowa jest o tym ,że to mąż zmusił , żonę do usunięcia drugiej ciąży i to według mnie było ważnym powodem rozpadu małżeństwa.
Polecam!

Różne oblicza samotności.
To dla mnie główny motyw tej historii , przedstawionej bardzo trafnie przez trzynastolatka , zgrabnie wplecionej w ucieczkę przestępcy z więzienia , który schronienie otrzymuje w domu kobiety i jej syna.
Samotność odrzuconej żony , zmagającej się z depresją po kolejnych poronieniach , a wreszcie odejściu ( ucieczce targanego wyrzutami sumienia...