rozwińzwiń

Tarcza Szerni, tom 1

Okładka książki Tarcza Szerni, tom 1 Feliks W. Kres
Okładka książki Tarcza Szerni, tom 1
Feliks W. Kres Wydawnictwo: Mag Cykl: Księga Całości (tom 7) fantasy, science fiction
306 str. 5 godz. 6 min.
Kategoria:
fantasy, science fiction
Cykl:
Księga Całości (tom 7)
Wydawnictwo:
Mag
Data wydania:
2005-01-01
Data 1. wyd. pol.:
2005-01-01
Liczba stron:
306
Czas czytania
5 godz. 6 min.
Język:
polski
ISBN:
8389004798
Tagi:
Kres Szerń Aler fantasy
Średnia ocen

7,0 7,0 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
7,0 / 10
149 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
843
646

Na półkach: , ,

Wojny pasm ze wstęgami ciąg dalszy, a co za tym idzie ich reprezentacji w Szererze również.

Dawna legenda, o której pamiętają nieliczni ciągnie się dalej. Rubin dąży do starcia z Ferenem, a Przyjęci, którzy wreszcie mogą spokojnie korzystać z mocy Szerni nie bojąc się odrzucenia, starają się ten Rubin zamordować. Jak nie w ten sposób to w inny.

Dartan nawiedzają bardzo ciekawe wydarzenia…

Cokolwiek bym nie chciał napisać o tej książce wiąże się to ze spoilerem :) Najważniejsze, że trzyma poziom i kilka wątków znajduje swój koniec. Powstają nowe wątki, postacie się mieszają, a akcja trwa. Ciekaw jestem kolejnego tomu.

Wojny pasm ze wstęgami ciąg dalszy, a co za tym idzie ich reprezentacji w Szererze również.

Dawna legenda, o której pamiętają nieliczni ciągnie się dalej. Rubin dąży do starcia z Ferenem, a Przyjęci, którzy wreszcie mogą spokojnie korzystać z mocy Szerni nie bojąc się odrzucenia, starają się ten Rubin zamordować. Jak nie w ten sposób to w inny.

Dartan nawiedzają bardzo...

więcej Pokaż mimo to

avatar
628
94

Na półkach:

Czytałam tę książkę z bardzo długimi przerwami. Bohaterowie, jak zwykle, antypatyczni. Mniej Ezenki, więc nie denerwowała aż tak bardzo, za to piracka księżniczka nadrabiała z nawiązką. A gdy pojawiła się sympatyczna postać trzecioplanowa, to oczywiście ktoś musiał złamać jej rękę i jeszcze ustami różnych postaci tłumaczono, że to nie wina napastnika... W ogóle moralność, przepraszam "moralność" serwowana w całej serii jest tak daleka od mojego rozumienia tego pojęcia, jak to tylko możliwe. Ale jakoś to czytam dalej. Dlaczego? Bo jest to cykl napisany pięknym językiem i szczery, prawdziwie odautorski, co dziś zdarza się rzadziej, bo jednak część autorów zaczęła pisać pod publiczkę i według schematów.

Czytałam tę książkę z bardzo długimi przerwami. Bohaterowie, jak zwykle, antypatyczni. Mniej Ezenki, więc nie denerwowała aż tak bardzo, za to piracka księżniczka nadrabiała z nawiązką. A gdy pojawiła się sympatyczna postać trzecioplanowa, to oczywiście ktoś musiał złamać jej rękę i jeszcze ustami różnych postaci tłumaczono, że to nie wina napastnika... W ogóle moralność,...

więcej Pokaż mimo to

avatar
480
475

Na półkach:

Przez wiele lat "Tarcza Szerni" była ostatnią książką z serii - raczej nudnawą, trochę rozczarowującą, zbyt nijaką na dobry finał. Oczywiście finałem nie miała wcale być, Kres planował kontynuacje, ale zatrzymała go blokada twórcza. "Tarcza" jest bardzo podobna do poprzedniczek, ale brakuje jej odrobinę narracyjnego bałaganu i nieprzewidywalnych zwrotów akcji, które sprawiały, że cykl Kresa w ogóle mnie wciągnął. Jego brak poszanowania dla klasycznych zasad konstruowania fabuły wciąż jest wyczuwalny: przez większość książki nie byłem nawet w stanie podsumować rozgrywających się wydarzeń, a spamiętanie mglistych motywacji postaci już w ogóle przekraczało moje zdolności. Ale ponieważ akcja toczyła się ślamazarnie, nigdy nie czułem się zaskoczony ani ubawiony. Być może najsłabsza książka Kresa, jaką dotąd czytałem.

Przez wiele lat "Tarcza Szerni" była ostatnią książką z serii - raczej nudnawą, trochę rozczarowującą, zbyt nijaką na dobry finał. Oczywiście finałem nie miała wcale być, Kres planował kontynuacje, ale zatrzymała go blokada twórcza. "Tarcza" jest bardzo podobna do poprzedniczek, ale brakuje jej odrobinę narracyjnego bałaganu i nieprzewidywalnych zwrotów akcji, które...

więcej Pokaż mimo to

avatar
275
184

Na półkach:

Jedna z lepszych części Ksiągi Całości.
Po raz kolejny mogę się zachwycać jak przemyślanie i inteligentnie jest ta saga napisana. Aż brak słów na temat kunsztu pana Kresa.
Znajdziemy tu wszystko co najlepsze w Księdze Całości, może akurat w tej części mało jest walk jako takich, ale same turbulencje w jakie wpadają nasi bohaterowie potrafią niesamowicie wciągnąć. Charaktety bohaterów to majstersztyk. Dialogi, intrygi polityczne - coś wspaniałego. Możemy na przestrzeni książki się śmiać, płakać, ale na pewno nie nudzić.

Jedna z lepszych części Ksiągi Całości.
Po raz kolejny mogę się zachwycać jak przemyślanie i inteligentnie jest ta saga napisana. Aż brak słów na temat kunsztu pana Kresa.
Znajdziemy tu wszystko co najlepsze w Księdze Całości, może akurat w tej części mało jest walk jako takich, ale same turbulencje w jakie wpadają nasi bohaterowie potrafią niesamowicie wciągnąć....

więcej Pokaż mimo to

avatar
1461
994

Na półkach: , ,

Szósta odsłona Księgi Całości Feliksa W. Kresa jako fajny przerywnik od pędzącej do przodu akcji, który pozwala zagłębić się lepiej w stworzony przez autora świat, zaskoczyła mnie po całości. Jednocześnie natchnęła do sięgnięcia po siódmą część cyklu pod tytułem Tarcza Szerni.

Szerń się rozpada.
"A wraz z nią – cały świat, którego strzegła.
Upadają Pasma, Porzucone Przedmioty tracą swoje właściwości, wielkie fale niszczą całe miasta. A Przyjęci dyskutują o naturze wszechrzeczy, zastanawiając się, czy mają prawo zrobić cokolwiek, by ratować Szerer przed zagładą. Znalazłszy winnego (a właściwie winną),z determinacją godną wcześniejszej bezwolności, ruszają po jej głowę. Wszak czymże jest jedna śmierć wobec milionów ocalonych istnień?!

A może jednak jest zbrodnią, taką samą jak wszystkie inne?"

Klamra się spina …
Choć odsłona bardzo mi się podobała, to jednak wciąż gdzieś z tyłu głowy kołacze mi się myśl, że ta historia rozłaziła się lekko na szwach, ale za to czuć było, że wszystko zaczyna się spinać jedną wielką klamrą.

Klamrą, w której pierwsze skrzypce Ridareta. Kobitka, do której nie pałałam sympatią, ale po tym odcinku, moje zdanie o niej zostało lekko zmodyfikowane.

Wszystko przez to, że jej nieustanna walka z rubinem, postawiła ją w roli heroski o ponadprzeciętnej psychice, która robi wszystko, żeby nie zwariować, a przy tym ma moc utrzymania przy sobie wiernych ludzi.

Poza Ridi, której postać napisana jest przepysznie, w tomie znajdziemy tu też Raladana, który dzięki przybranej córce nie ma łatwego życia, a jego procesy decyzyjne związane z jej osobą można opisać statusem „to skomplikowane”. Pojawiają się Gothan oraz Kesa, ze swoim ważnym zadaniem. Jest gdzieś po drodze Kitara, który straci głowę dla Ridi, Ezena, Anessa i Hayna.

Ten przepych ważnych bohaterów powoduje sporo zamieszania, ogrom niespodziewanych zwrotów akcji i decyzji podejmowanych „na ostrzu noża”.

Jednym słowem jest moc napędzana ludzkimi żądzami, pełna zwrotów akcji i walki dobra ze złem. Dlatego już nie mogę doczekać się sięgnięcia po kolejny tom Księgi całości Feliksa W. Kresa, a z czystym sumieniem mogę napisać, że Tarcza Szerni tylko utwierdziła mnie w przekonaniu, iż ten cykl, jednym z najlepszych polskich fantasty jest.

Gorąco polecam!
https://unserious.pl/2022/12/tarcza-szerni/

Szósta odsłona Księgi Całości Feliksa W. Kresa jako fajny przerywnik od pędzącej do przodu akcji, który pozwala zagłębić się lepiej w stworzony przez autora świat, zaskoczyła mnie po całości. Jednocześnie natchnęła do sięgnięcia po siódmą część cyklu pod tytułem Tarcza Szerni.

Szerń się rozpada.
"A wraz z nią – cały świat, którego strzegła.
Upadają Pasma, Porzucone...

więcej Pokaż mimo to

avatar
380
216

Na półkach:

„Tarcza Szerni” została moim ulubionym tomem Księgi Całości. Dla wielu przegadana, dla mnie pełna nostalgii, brutalności i wątków zebranych z kilku tomów i połączonych w całość. Feliks Kres spina klamrą historię bohaterów, których znamy już z poprzednich odsłon cyklu. Ridareta, będąca chyba najbardziej znienawidzoną przez czytelników postacią, wreszcie pokazuje swoją nieustanną walkę z rubinem. Szalona Ridi jest postacią tragiczną, pełną swoich własnych demonów. Musi na co dzień mierzyć się ze światem zewnętrznym, który nie rozumie jej skomplikowanej natury. Wydaje mi się, że nawet największy przeciwnik tej postaci, znajdzie dla niej w tym tomie, choć odrobinę zrozumienia. Niezwykle podoba mi się relacja Ridi z jej załogą, która jest dla kobiety ogromnym wsparciem.

Wreszcie byłam w stanie posklejać w całość elementy, które w poprzednich tomach były tylko trudnymi do zrozumienia, intrygującymi strzępami informacji. Z każdym kolejnym tomem, świat stworzony przez Kresa staje się coraz bardziej zrozumiały, choć wciąż niezwykle skomplikowany. „Tarcza Szerni” pełna jest filozoficznych rozważań Przyjętych, które jednocześnie przynoszą odpowiedzi na wiele pytań, ale również powodują coraz więcej niejasności. Bardzo ucieszył mnie w tym tomie powrót Gotaha oraz Kesy, owo małżeństwo ma w nim niezwykle istotne znaczenie.

Przywykłam już do stylu autora, który nigdy nie pisał książek łatwych i przyjemnych. Lektura wymaga sporego skupienia i muszę przyznać, że aby zrozumieć cały cykl w stu procentach będę musiała przeczytać go przynajmniej jeszcze raz od deski do deski. Nie ukrywam, że ten tom mógłby być odrobinę krótszy i nic by on na tym nie stracił. Rozumiem jednak miłość Kresa do rozbuchanych i rozbudowanych opowieści, dlatego nie mogę mieć mu tego za złe.

„Tarcza Szerni” została moim ulubionym tomem Księgi Całości. Dla wielu przegadana, dla mnie pełna nostalgii, brutalności i wątków zebranych z kilku tomów i połączonych w całość. Feliks Kres spina klamrą historię bohaterów, których znamy już z poprzednich odsłon cyklu. Ridareta, będąca chyba najbardziej znienawidzoną przez czytelników postacią, wreszcie pokazuje swoją...

więcej Pokaż mimo to

avatar
234
161

Na półkach:

"Tarcza Szerni" to zdecydowanie najcięższa (i nie chodzi tu o jej grubość, choć jej dosyć pokaźna) powieść z cyklu "Księga Całości" do zrecenzowania.

Szerń upada, świat szaleje, a Feliks W. Kres splata wszystkie sznurki, które stworzył w swoich poprzednich dziełach. W "Tarczy Szerni" pojawia się wiele postaci znanych nam już z wcześniejszych części serii. Dzięki temu autor w pełni może skupić się na fabule, bez wprowadzania wielu nowych postaci, choć i takie się pojawiają. Dlatego też fabuła, odgrywa tutaj najważniejszą rolę, zarówno pozytywną, jak i tę negatywną. Z jednej strony, całość jest wciągająca i choć początkowo ciężko było mi się zabrać za tę powieść (chyba z tego względu, że już dawno czytałem książkę o tej objętości) to po około trzech dniach wciągnąłem się już dosyć mocno. Czytałem, czytałem i czytałem, myśląc: okej, ciekawe, przyjemnie się to czyta, zakończenie mi się podobało, tylko już na sam koniec stwierdziłem, że spokojnie możnaby to skrócić o około 200-300 stron.

Podsumowując, książkę polecam, jednak uaazam ją za najsłabszy tom, ponieważ jest nieco przekombinowana. Feliks W. Kres splatając sznurki z wątkami bohaterów, chyba nieco się poplątał.

"Tarcza Szerni" to zdecydowanie najcięższa (i nie chodzi tu o jej grubość, choć jej dosyć pokaźna) powieść z cyklu "Księga Całości" do zrecenzowania.

Szerń upada, świat szaleje, a Feliks W. Kres splata wszystkie sznurki, które stworzył w swoich poprzednich dziełach. W "Tarczy Szerni" pojawia się wiele postaci znanych nam już z wcześniejszych części serii. Dzięki temu autor...

więcej Pokaż mimo to

avatar
448
305

Na półkach:

"Tarcza Szerni" Feliksa W. Kresa niesamowicie wciągnęła mnie od samego początku. Ponownie odczułam monumentalność świata Księgi Całości, a jego eksploracja była czystą przyjemnością. Choć brutalnie, nierzadko obrzydliwie i barbarzyńsko, to nadal jest nostalgicznie, refleksyjnie i czuć, że przede wszystkim głosem Mędrców wybrzmiewają filozoficzne przemyślenia na temat życia.

Ta część wydała mi się bardziej piracka niż "Król Bezmiarów", a jednak miała w sobie coś więcej, a to za sprawą większego niż dotychczas udziału Przyjętych. Tym razem autor poświęcił im naprawdę dużo uwagi. Ich ścieżki splotły się z losami Szalonej Ridi, sławnego Raladana oraz królowej Dartanu. Wspaniałe jest to, jak autor łączy wątki postaci z całego cyklu.

Dziewiąta odsłona serii, mimo że odrobinę przegadana, dostarczyła mi wiele emocji. Szczególnie końcówka dała mi nieźle popalić. Autor w finale zrzucił kilka fabularnych bomb na moją głowę. Choć postać Ridi jest tak szalenie skomplikowana pod każdym względem i raczej nie da się jej lubić, to wzruszył mnie jej los.

Jeśli chodzi o kreacje bohaterów, to Feliks Kres nie ma sobie równych. Jego postacie toczą nieustanne walki z własnymi uczuciami, rozumem, dobrem i złem, przy czym każde z nich pragnie wziąć górę nad resztą. I jest jeszcze Szerń. Potęga, której zrozumienie to ciężki orzech do zgryzienia, zarówno dla Przyjętych, jak i czytelnika.

Niezmiennie polecam Księgę Całości. Książki są wymagające i czasochłonne, ale naprawdę wspaniałe.

"Tarcza Szerni" Feliksa W. Kresa niesamowicie wciągnęła mnie od samego początku. Ponownie odczułam monumentalność świata Księgi Całości, a jego eksploracja była czystą przyjemnością. Choć brutalnie, nierzadko obrzydliwie i barbarzyńsko, to nadal jest nostalgicznie, refleksyjnie i czuć, że przede wszystkim głosem Mędrców wybrzmiewają filozoficzne przemyślenia na temat...

więcej Pokaż mimo to

avatar
497
258

Na półkach:

Dziewiąty tom - powoli da się wyczuć, że historia Szeregu zdąża ku końcowi. Raczej niespiesznie, ale jednak.

"Tarcza" wydaje się skupiać na Ridarecie, którą mogliśmy poznać w poprzednich tomach, ale z racji częstych zmian narracji na innych głównych bohaterów, nie jest to wcale aż tak mocno zaakcentowane. Nie byłoby nie na miejscu stwierdzenie, że kolejny tom "Księgi całości" skupia się poniekąd na Szererze jako takim, zachodzącym w nich zmianach i wpływie jaki mają na mieszkającymi pod nim ludźmi i vice versa.

Książka jest zróżnicowana, charakter historii płynnie zmienia się pomiędzy tym, co poznaliśmy w poprzednich tomach. Są części atlasowe, przybliżające nam prawa świata: są części akcentujące akcję, a także te, które opierają się na polityce i wzajemnych relacjach. Jeśli "Tarcza" wyróżnia się pod kątem nacisku na jakiś element to są to wybryki Ridarety. I tutaj potrafi być naprawdę makabrycznie - ilość cielesnego horroru opisywanego przez Kresa jest… imponująca. Nie powiedziałbym, żeby były to najlepsze fragmenty książki, a nawet uważam, że jest ich trochę za dużo, ale ciężko nie zauważyć celowości tego zabiegu i jego wpływu na historię tej postaci. Wrażliwsi czytelnicy mogą jednak poczuć się… zniesmaczeni. Poza warstwa stricte fabularną, książka rozwija mocno koncept "magii" uniwersum i jest to system zaskakujący - z jednej strony należy do tych miękkich, nie rządzących się ścisłymi prawami, a z drugiej zaskakująco spójny i sensowny.

Gdyby rozpatrywać "Tarczę" jako książkę odłączoną od serii to byłoby tu zdecydowanie za dużo wszystkiego - piraci, wojsko, przyjęci, polityka, romans. Pomieszanie z poplątaniem, ale biorąc pod uwagę "Księgę całości" jest to po prostu zgrabna kontynuacja wątków. Część zostaje domknięta, część rozwinięta i wydaje się, że finalny wątek powoli zaczyna się klarować. Tempo jest niespieszne, chociaż akcji jest sporo, ale z racji słusznego rozmiaru - jakoś się to rozmywa i powieść płynie dość spokojnie.

Technikalia - ani lepiej, ani gorzej, typowo dla Kresa i serii. Trochę brakuje lekkości z tomu ósmego, dialogi jak zwykle bywają nierówne, a stosunek ekspozycji do akcji momentami jest dziwnie wyważony. Jeśli jednak dotarliście tak daleko to raczej nic Was nie zaskoczy i nie rozczaruje. Solidnie, ale bez fajerwerków.

Pomijając mój ranking poszczególnych wątków i motywów, muszę przyznać, że jestem naprawdę ciekaw jak Kres postanowi zamknąć serię - jeszcze trzy tomy i się przekonamy.

https://www.facebook.com/gniazdoszeptunow

Dziewiąty tom - powoli da się wyczuć, że historia Szeregu zdąża ku końcowi. Raczej niespiesznie, ale jednak.

"Tarcza" wydaje się skupiać na Ridarecie, którą mogliśmy poznać w poprzednich tomach, ale z racji częstych zmian narracji na innych głównych bohaterów, nie jest to wcale aż tak mocno zaakcentowane. Nie byłoby nie na miejscu stwierdzenie, że kolejny tom "Księgi...

więcej Pokaż mimo to

avatar
1069
307

Na półkach:

Z zapałem śledziłam losy Ridarety - Riolaty. Smuci mnie to, co się z nią stało, choć trochę miałam już dość trochę tej bohaterki. Przejadła mi się po prostu. Było kilka ciekawych wątków, ale ogólnie podobała mi się ciut mniej niż poprzednie tomy.

Z zapałem śledziłam losy Ridarety - Riolaty. Smuci mnie to, co się z nią stało, choć trochę miałam już dość trochę tej bohaterki. Przejadła mi się po prostu. Było kilka ciekawych wątków, ale ogólnie podobała mi się ciut mniej niż poprzednie tomy.

Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Chcę przeczytać
    958
  • Przeczytane
    703
  • Posiadam
    268
  • Fantastyka
    49
  • Fantasy
    39
  • Ulubione
    20
  • Chcę w prezencie
    13
  • Teraz czytam
    13
  • Na półce
    11
  • 2022
    8

Cytaty

Więcej
Feliks W. Kres Tarcza Szerni, tom 1 Zobacz więcej
Więcej

Podobne książki

Przeczytaj także