rozwiń zwiń

Mars

Okładka książki Mars
Rafał Kosik Wydawnictwo: Powergraph fantasy, science fiction
416 str. 6 godz. 56 min.
Kategoria:
fantasy, science fiction
Wydawnictwo:
Powergraph
Data wydania:
2009-01-01
Data 1. wyd. pol.:
2009-01-01
Liczba stron:
416
Czas czytania
6 godz. 56 min.
Język:
polski
ISBN:
9788361187097
Średnia ocen

                6,8 6,8 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Okładka książki Boże nawiedzenie Justyna Hankus, Rafał Kosik, Radek Rak, Wit Szostak
Ocena 4,7
Boże nawiedzenie Justyna Hankus, Raf...
Okładka książki Ku gwiazdom. Antologia Polskiej Fantastyki Naukowej 2023 Tomek Bilski, Michał Cetnarowski, Andrzej Drzewiński, Łukasz Marek Fiema, Marta Gidyńska, Jacek Inglot, Rafał Kosik, Marta Magdalena Lasik, Jan Maszczyszyn, Radek Rak
Ocena 7,1
Ku gwiazdom. A... Tomek Bilski, Micha...

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
6,8 / 10
177 ocen
Twoja ocena
0 / 10

Opinia

avatar
622
107

Na półkach: , ,

Tematyka podróży kosmicznych i kolonizowania obcych planet od zawsze zaprzątała ludzkie umysły. Wyraz temu daje literatura science-fiction. Od Verne'a i Wellsa poprzez Lema, aż po współczesność wysyłanie ludzi na łamach powieści poza niebieski glob stawało się pretekstem do rozważania nad ludzką naturą, jej ułomnościami i tendencyjnością. Podobnie, acz na swój sposób temat ten traktuje Rafał Kosik w "Marsie".

Ciężko by mi było jednoznacznie określić, o czym jest ta książka, czy choćby kto jest jej głównym bohaterem. Powieść dzieli się na trzy [nie odpowiadające sobie wielkością nomen omen] części. Pierwsza z nich osadzona jest w stosunkowo nieodległej przyszłości - roku 2040, gdy w wizji autora kolonizacja czerwonej planety była jeszcze w powijakach. Powstawały wtedy fantasmagoryczne projekty, min. wieże elektrolityczne mające na drodze rozszczepienia wody produkować tlen. Podczas budowy jednej z takich wież doszło jednak do dziwnego wypadku. Kolejna część powieści osadzona jest w roku 2305, a następna - w 2340. Taka kompozycja miała chyba na celu ukazanie czytelnikowi związków przyczynowo-skutkowych pomiędzy działaniami ludzi, a konsekwencjami przejawiającymi się w wielu aspektach późniejszego życia na Marsie.

I tu właśnie pojawia się problem. Pomimo, że Kosika generalnie czyta się dobrze, w przypadku tej konkretnej lektury można odnieść wrażenie, że autor nie do końca wiedział, o czym chce pisać. Z jednej strony książka aspiruje do miana wszechstronnej - oprócz akcji zogniskowanej na losach bohaterów [acz prowadzonej odrobinę nieudolnie], porusza szereg kwestii zarezerwowanych raczej dla literatury pięknej. Autor wkłada w usta postaci nie zawsze pasujące do kontekstu monologi dotyczące teologii [główna teza brzmi: Bóg jako wytwór umysłu człowieka jest przyczyną wszelkich konfliktów i całego zła], filozofii [pseudo-relatywistyczne rozważania dotyczące moralności, względności dobra i zła w ludzkim postępowaniu, a także - i tu mamy wisienkę na torcie - ułomności ludzkiego poznania i niemożliwości udowodnienia spraw tak elementarnych, jak chociażby istnienie świata], czy socjologii [wypowiedzi dotyczące wpływu - a raczej jego braku - jednostki na procesy społeczno-polityczne w skali makro]. Z jednej strony takie wstawki nie są przesadnie uciążliwe, ani natrętne; nie pojawiają się też zbyt często. Z drugiej jednak trudno oprzeć się wrażeniu płytkości, fasadowości i stronniczości [by nie napisać miałkości] formowanych w ten sposób osądów. Przypuszczalnie "Mars" dotyka po prostu zbyt wielu kwestii, by robić to rzetelnie. W efekcie otrzymałam książkę znacznie lżejszą, płytszą i mniej wyraźną niż się spodziewałam, mając ciągle w pamięci znacznie dojrzalszego zarówno w formie, jak i treści "Kameleona".

Nie chcę przez to napisać, że "Mars" zupełnie mi się nie podobał. Do dobrych stron powieści trzeba na pewno zaliczyć jej pomysłowość i to rozumianą na kilka sposobów. Po pierwsze, autor stwarza zupełnie nowy świat. Robi to od podstaw, ze wszystkimi jego elementami. Życie na czerwonej planecie ukazane czytelnikowi przez Kosika opisane jest precyzyjnie i wiarygodnie; czytając te książkę ma się wrażenie, jakby rozwój dotychczasowej technologii rzeczywiście podążał w kierunku prognozowanym przez autora, a wszystkie jego koncepcje - poparte rzetelną argumentacją - były logicznym rozwinięciem już istniejących. Choć przez karty powieści przewija się cała masa dziwacznych wynalazków [jak chociażby łaziki i komptery - odpowiedniki ziemskich pojazdów, czy komplanty - urządzenia wzorowane na komputerach osobistych], ma się wrażenie, jakby rzeczywiście mogły one zostać skonstruowane. Może nie teraz, ale w nieodległej przyszłości... kto wie.
Ponadto ciekawym pomysłem było umieszczenie wydarzenia, które mogłoby spokojnie aspirować do miana punktu kulminacyjnego w okolicach połowy książki [dla wszystkich, którzy już czytali: chodzi oczywiście o impakt komety Ice Cube z powierzchnią Marsa]. Taki zabieg wymusza wprowadzenie dużej ilości akcji do powieści. Niestety, jego skutek uboczny jest taki, że książka w pewnym momencie po prostu traci rozpęd. Owszem, dalej jest ciekawa, ale druga połowa wciąga zdecydowanie mniej od pierwszej i jest to dość dziwna tendencja.

Podsumowując, "Mars" to książka dobra, ale nie wybitna. Nie można zarzucać jej braku oryginalności; już sama koncentracja fabuły na tytułowej planecie i procesach zachodzących podczas jej terraformowania [ a dokładniej: ukazanie jak planeta broni się przed kolonizatorami], zamiast na losach ludzi zasługuje na uwagę. Jednak pod wieloma względami "Mars" to lektura niedopracowana i w porównaniu ze znacznie bardziej wycyzelowanym "Kameleonem" wypada blado. Warto jednak wziąć poprawkę, iż jest to pierwsza powieść napisana przez Kosika z przeznaczeniem dla czytelników dorosłych. W takim świetle książka nie wypada źle i warto ja przeczytać choćby dla porównania z innymi lekturami tego autora.

Tematyka podróży kosmicznych i kolonizowania obcych planet od zawsze zaprzątała ludzkie umysły. Wyraz temu daje literatura science-fiction. Od Verne'a i Wellsa poprzez Lema, aż po współczesność wysyłanie ludzi na łamach powieści poza niebieski glob stawało się pretekstem do rozważania nad ludzką naturą, jej ułomnościami i tendencyjnością. Podobnie, acz na swój sposób temat...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Przeczytane
    970
  • Chcę przeczytać
    663
  • Posiadam
    294
  • Fantastyka
    33
  • Science Fiction
    25
  • Teraz czytam
    20
  • Ulubione
    16
  • E-book
    11
  • 2023
    10
  • Chcę w prezencie
    9

Cytaty

Więcej
Rafał Kosik Mars Zobacz więcej
Rafał Kosik Mars Zobacz więcej
Rafał Kosik Mars Zobacz więcej
Więcej

Podobne książki

Przeczytaj także