Kryminalik trącący z lekka myszką, ale i tak fajnie się czyta. Sądowy proces w amerykańskim stylu, gdzie duże show urządza obrońca- Perry Mason.

Kryminalik trącący z lekka myszką, ale i tak fajnie się czyta. Sądowy proces w amerykańskim stylu, gdzie duże show urządza obrońca- Perry Mason.

Wydawać się może, że są wręcz dwie rezolutne rozwódki w tej sprawie. Dwa były także rewolwery zakupione przez ofiarę - byłego męża obu kobiet. Jednak narzędzie zbrodni jest tylko jedno i tylko jedna osoba pociągnęła za spust.
Perry Mason nie przypuszczał, że pewna „mała zagadka”, jaką pewnego popołudnia usiłowały rozwiązać pracujące u niego panie Della Street i recepcjonistka Gertie, zmieni się w poważną i zawiłą sprawę, w której reprezentował będzie kobietę oskarżoną o morderstwo. Podczas nieobecności Perry’ego Masona oraz Delli Street do biura adwokata przyszła kobieta przedstawiająca się jako Adelle Hastings i zażądała możliwie jak najszybszego widzenia się z Masonem. Kobieta była wyraźnie zdenerwowana, twierdziła, że jej życie jest zagrożone i chciała prosić słynnego prawnika o pomoc i opiekę. Niestety, nie poczekała do jego przybycia - w pewnym momencie powiadomiła recepcjonistkę, że wróci za kilka minut, po czym wyszła i nie pojawiła się ponownie. Pozostawiła za to materialny ślad swojej obecności: mniej lub bardziej celowo zapomnianą torebkę. Della i Gertie zastanawiały się, gdzie znikła niedoszła klientka i czy planuje powrót, tymczasem Perry’ego Masona bardziej zainteresowała jej torebka. W związku z tym, iż pozostawianie torebek bez opieki przez kobiety to dosyć niecodzienna sprawa, Mason zdecydował się na zbadanie jej zawartości. Po stwierdzeniu, iż znajduje się w niej broń, której używano całkiem niedawno, adwokat postanowił udać się do mieszkania Adelle Hastings wraz z Dellą, by sprawdzić, czy tajemnicza klientka faktycznie jest w niebezpieczeństwie. Jakież było ich zdziwienie, gdy po szybkim locie z Los Angeles do Las Vegas wyczarterowanym samolotem okazało się, że Adelle nie tylko przebywa jak gdyby nigdy nic w swoim mieszkaniu, lecz jeszcze stanowczo twierdzi, że nie była tego dnia w biurze Masona, a torebkę, która w rzeczywistości należy do niej, skradziono jej z samochodu w Los Angeles, gdzie zjawiła się z wizytą u byłego męża. Perry Mason szybko wyczuł, co się święci i podjął kilka niezbędnych środków ostrożności, mających na celu uchronić Adelle Hastings i jego samego przed poważnymi zarzutami. Jednak gdy okazało się, że były mąż Adelle został zastrzelony, nie udało się zapobiec postawieniu jej w stan oskarżenia.
W wydanej po raz pierwszy w 1964 roku powieści „Sprawa rezolutnej rozwódki” Perry Mason broni Adelle Hastings, kobiety oskarżonej o zamordowanie byłego męża. Jednocześnie adwokat sam wzbudza podejrzenia i niechęć ze strony oskarżycieli, gdy okazuje się, iż prawdopodobne narzędzie zbrodni pozostawało przez pewien czas w jego biurze i nie od razu śledczym udało się je odzyskać, mimo dobrych intencji i chęci współpracy wyrażonej przez Masona. W toku sprawy wyjdzie na jaw, iż jeszcze jedna kobieta uważa siebie za panią Hastings, a kontakt z Masonem nawiąże prowadzący dziwną grę pełnomocnik zamordowanego.
Perry Mason trafnie przeczuwa, że morderstwo miało miejsce, zanim jeszcze ten fakt wyjdzie na jaw. Przy założeniu, że Adelle Hastings mówi prawdę i w rzeczywistości to nie ona zjawiła się w jego biurze, próbuje on uprzedzić nieuchronnie nadciągającą lawinę wydarzeń. Uda mu się między innymi doprowadzić do niezwykłej konfrontacji we własnym biurze i pozyskać wiele cennych informacji dzięki pracy Paula Drake’a, ale sprawa i tak będzie miała swój finał na sądowej. Adwokat zmaga się z faktem, iż jego klienci nie wszystko mu mówią, pojawiają się nowe osoby posiadające kolejne informacje, a kwestia drugiej pani Hastings pozornie skomplikuje wszystko jeszcze bardziej. Oskarżenie jest pewne swego, a wszelkie nietypowe prośby czy nieszablonowe pytania zadawane przez Masona uznawane są za „kolejne przedstawienie, zwykłe kuglarskie sztuczki” lub „dalszy ciąg finezyjnie opracowanych wykrętów”. Tymczasem za ich pomocą adwokat nie tylko sam siebie upewni, co do prawidłowości wyciąganych przez siebie wniosków, ale także przekona sędziego do konieczności zaordynowania prokuratorowi zbadania pewnego aspektu tej sprawy. Perry Mason będzie więc działał w tej sprawie dwutorowo: uprzedzając ruchy nieznanego sobie przeciwnika przed aresztowaniem pani Hastings oraz stosując odpowiednie i czasem nietypowe metody przesłuchiwania świadków na sali sądowej. Łączne efekty działań adwokata pozwolą na ustalenie śledczym właściwego przebiegu wydarzeń, a prokuratorowi na prawidłowe formułowanie zarzutów. Powieść oczywiście cechuje się wieloma elementami podobnymi do pojawiających się w toku innych spraw Perry’ego Masona, ale mimo to w kilku momentach może zaskoczyć czytelnika, a jej specyficzny klimat, klasyczne amerykańskie tło, błyskotliwe dialogi i wartka, niedająca zbyt wiele czasu do namysłu akcja, sprawiają, że czas jej poświęcony nie będzie czasem straconym.

Wydawać się może, że są wręcz dwie rezolutne rozwódki w tej sprawie. Dwa były także rewolwery zakupione przez ofiarę - byłego męża obu kobiet. Jednak narzędzie zbrodni jest tylko jedno i tylko jedna osoba pociągnęła za spust.
Perry Mason nie przypuszczał, że pewna „mała zagadka”, jaką pewnego popołudnia usiłowały rozwiązać pracujące u niego panie Della Street i...

Erle Stanley Gardner i Perry Mason to duet, który jeszcze nigdy mnie nie zawiódł. E. S. Gardner napisał blisko 130 książek, a bohaterem przeszło 80 jego powieści jest wzięty adwokat Perry Mason, czyli postrach wszystkich policjantów i prokuratorów. Mimo iż pod względem fabularnym i kompozycyjnym powieści sądowe Gardnera są do siebie podobne, to ich lektura zawsze sprawia przyjemność.

Wspomniany Mason słynie z niezwykłego sprytu, pomysłowości oraz znakomitej znajomości przepisów i luk w prawie, które wielokrotnie pozwalają mu wychodzić z opresji obronną ręką. Na sali sądowej jak na wojnie – wszystkie chwyty są dozwolone, jednak i tak największe znaczenie ma odpowiednia strategia. Mason to strateg wybitny, który niemal nigdy się nie myli. Jego klienci mogą być pewni, że sprytny adwokat zrobi wszystko, by udowodnić ich niewinność (jeśli rzeczywiście są niewinni) albo by uzyskać jak najmniejszy wymiar kary, gdy w istocie dopuścili się przestępstwa. Wybiegi Masona – choć częstokroć wzbudzają złość i niechęć bezradnej policji – zawsze mieszczą się w granicach prawa.

W kancelarii Perry’ego Masona pod jego nieobecność zjawia się niejaka Adelle Hastings. Młoda kobieta, skrywająca swą twarz za wielkimi, czarnymi okularami, twierdzi, że potrzebuje pomocy najlepszego prawnika w mieście. Pani Hastings jest właśnie w trakcie rozwodu i chce, by Mason został jej pełnomocnikiem w sprawie o podział majątku. Nie mogąc się doczekać powrotu adwokata, opuszcza kancelarię, zapewniając recepcjonistkę, że za moment wróci, ale ostatecznie nie wraca. Kiedy Gertie opowiada szefowi o dziwnej klientce, ten nieszczególnie się nią przejmuje. Do czasu. Wkrótce okazuje się, że tajemnicza pani Hastings w poczekalni kancelarii przez przypadek bądź celowo zostawiła torebkę z osobistymi rzeczami, tak osobistymi, że jest wśród nich nawet rewolwer i to taki, z którego dwukrotnie strzelano. Ten zbieg okoliczności zaczyna zastanawiać Masona, który na własną rękę próbuje dotrzeć do właścicielki. Gdy mu się to udaje, ta zapewnia, że nigdy nie była w jego kancelarii. Stara się również przekonać prawnika, że torebkę i pistolet jej ukradziono. Perry nie bardzo wie, czy może jej wierzyć. W opowiedzianej przez Adelle historii jest tak wiele zbiegów okoliczności, że wszystko wydaje się wymyśloną na poczekaniu bajeczką. Intuicja podpowiada Masonowi, że coś musi być na rzeczy. Sprawa zaczyna nabierać rumieńców, kiedy okazuje się, że Garvin S. Hastings, mąż Adelle, został zamordowany we własnym łóżku. Przyczyna śmierci? Dwa strzały w głowę. Przypadek? Kolejny zbieg okoliczności czy może precyzyjnie zaplanowana zbrodnia, której motywem były pieniądze? Jeśli Adelle wcześniej nie potrzebowała pomocy Masona, to teraz się to zmieni. Prokurator okręgowy, Hamilton Burger, zrobi wszystko, by dowieść, że pani Hastings z zimną krwią zabiła swego męża. Czy tak było w istocie?

Powieść pt. „Sprawa rezolutnej rozwódki” to typowa dla Gardnera historia, opowiedziana tak, jak tylko on potrafi. Intrygujący początek, który daje do myślenia, zbrodnia, niespodziewane zwroty akcji, podejrzane zachowanie co najmniej kilku bohaterów, słowne przepychanki między obroną i oskarżeniem oraz jedyne w swoim rodzaju trio, czyli: Perry Mason, Della Street i Paul Drake. Nie jest to lektura dla tych, którzy szukają mocnych wrażeń. Tu krew nie leje się strumieniami. Po powieści twórcy Masona powinni sięgać ci czytelnicy, których fascynują realia prawnicze, ci, którzy chcą zobaczyć, jak jeden z najlepszych adwokatów kroczy od zwycięstwa do zwycięstwa, zbijając argumenty strony oskarżającej niczym pionki na szachownicy. Gardner ma to do siebie, że pozwala czytelnikowi brać aktywny udział w prowadzonej sprawie, nie odsuwa go na boczny tor, spychając do pozycji obserwatora, lecz umożliwia mu śledzenie toku rozumowania głównego bohatera. Mimo iż czytelnik nie zna wszystkich myśli Masona, to jednak może kojarzyć fakty, analizować wątpliwości i przypuszczenia prawnika, a nawet próbować rozwiązać zagadkę na własną rękę. Z jakim skutkiem? To zależy.

Bardzo polecam!

http://z-literatura-za-pan-brat.piszecomysle.pl/

Erle Stanley Gardner i Perry Mason to duet, który jeszcze nigdy mnie nie zawiódł. E. S. Gardner napisał blisko 130 książek, a bohaterem przeszło 80 jego powieści jest wzięty adwokat Perry Mason, czyli postrach wszystkich policjantów i prokuratorów. Mimo iż pod względem fabularnym i kompozycyjnym powieści sądowe Gardnera są do siebie podobne, to ich lektura zawsze sprawia...

Bardzo przyjemne czytadło.

Bardzo przyjemne czytadło.

Perry Mason jest wybitnym adwokatem. Jego klient Bob Flinchley zostaje potrącony przez samochód, którego kierowca ucieka z miejsca zdarzenia. Mason decyduje się zamieścić ogłoszenie w gazecie- nagroda za informacje od świadków zdarzenia. W krótkim czasie po zamieszczeniu komunikatu, wspólnik Masona, Paul Drake, otrzymuje list. Zawiera on klucz oraz krótką notkę o tym kto ma numer rejestracyjny pojazdu. Tym sposobem Mason poznaje Lucille Barton, potencjalna świadkową. Jednak sprawa komplikuje się gdy do biura Masona przychodzi Carlotta, która była na miejscu wypadku i podaje numer samochodu prawdziwego kierowcy...

Jest to kryminał, którego akcje śledziłam z zapartym tchem. Chętnie sięgnę po więcej książek pana Gardnera.

Perry Mason jest wybitnym adwokatem. Jego klient Bob Flinchley zostaje potrącony przez samochód, którego kierowca ucieka z miejsca zdarzenia. Mason decyduje się zamieścić ogłoszenie w gazecie- nagroda za informacje od świadków zdarzenia. W krótkim czasie po zamieszczeniu komunikatu, wspólnik Masona, Paul Drake, otrzymuje list. Zawiera on klucz oraz krótką notkę o tym kto ma...