Może z przypadku a może zrządzeniem jakichś czuwających nad nami sił książeczka powyższa trafiła w moje ręce i została przeze mnie przeczytana właśnie w okresie żydowskiego Święta Chanuki przypadającego w 2022 roku na okres Od wieczora: 18 grudnia, do wieczora: 26 grudnia.
Książeczka zawiera niewiele ponad 80 stron i składa się z ośmiu opowiadań, czyli po jednym na każdy z ośmiu dni Święta Chanuki, każde z kolei opowiadanie ściśle związane jest z tymże radosnym świętem. Autor w swoim jedynym i niepowtarzalnym gawędziarskim stylu wprowadza czytelnika w coraz bardziej odległy świat kultury, obyczajów i wierzeń naszych braci starszych w wierze, uchyla drzwi, przez które sączy się światełko wiary, nadziei i miłości, światełko poruszające i rozweselające najbardziej mroczne zakamarki ludzkiej duszy.
Po przeczytaniu tego zbiorku doszedłem do wniosku, że tak naprawdę wszyscy jesteśmy tacy sami, mamy te same pragnienia, słabości, lęki i obawy, mamy również coś, co trzyma nas na powierzchni, mamy swoje tradycyjne święta wraz z ich atmosferą radości, zabawy i ciepła rodzinnego. Polecam.

Może z przypadku a może zrządzeniem jakichś czuwających nad nami sił książeczka powyższa trafiła w moje ręce i została przeze mnie przeczytana właśnie w okresie żydowskiego Święta Chanuki przypadającego w 2022 roku na okres Od wieczora: 18 grudnia, do wieczora: 26 grudnia.
Książeczka zawiera niewiele ponad 80 stron i składa się z ośmiu opowiadań, czyli po jednym na każdy z...

Z chęcią sięgam po zbiory opowiadań, które posiadają jakiś wspólny motyw, element albo zagadnienie. Często wybieram takie książki zupełnie na ślepo. Tak było w przypadku tego małego zbioru. Niewiele łączy mnie z kulturą żydowską i jej obrzędami, ale moją rodzinę w pewnym bardzo skomplikowanym i pełnym niedomówień sensie już tak. Dlatego przystąpiłam do czytania tej książki zarówno z zainteresowaniem, jak i z pewną wiedzą.

Wszystkie nowelki są związane z Chanuką. To żydowskie święto przypada często w grudniu, choć czasami rozpoczyna się pod koniec listopada, a w niektórych latach zahacza nawet o początek stycznia. W 2022 święta przypadają od osiemnastego do dwudziestego szóstego grudnia. Wychodzi więc na to, że krzyżują się w tym roku wyjątkowo z naszym wigilijnym wieczorem i Bożym Narodzeniem.

Jak tu nie sięgnąć po książkę akurat w tym przedświątecznym czasie? Opowiadań jest nieprzypadkowo osiem. Na każdy chanukowy dzień przypada jedno, więc można je śmiało włączyć do świątecznego repertuaru. Jednak nie jest to książka jedynie dla Żydów. Dołączono na końcu książki mały słowniczek, w którym umieszczono mniej zrozumiałe zwroty.

Nowelki czyta się bardzo szybko i lekko, choć nie zawsze dzieją się w nich wesołe rzeczy. Bohaterowie często relacjonują jakieś zdarzenie albo snują jakąś niezwykłą opowieść z przeszłości, która znacznie wpłynęła na ich życie. Część z tych opowiadań rozgrywa się w Polsce, część z innych miejscach. Niekiedy czas akcji jest wyraźnie określony, czasami musimy się zdać na mgliste domysły. Pan Singer postawił zdecydowanie na swobodę i różnorodność. Ciekawe, w jakich okolicznościach powstał ten zbiór i w przeciągu jakiego czasu został napisany. Jestem zainteresowana i zdecydowanie głodna kolejnych opowiadań pana Singera.

Z chęcią sięgam po zbiory opowiadań, które posiadają jakiś wspólny motyw, element albo zagadnienie. Często wybieram takie książki zupełnie na ślepo. Tak było w przypadku tego małego zbioru. Niewiele łączy mnie z kulturą żydowską i jej obrzędami, ale moją rodzinę w pewnym bardzo skomplikowanym i pełnym niedomówień sensie już tak. Dlatego przystąpiłam do czytania tej książki...

Nostalgiczny klimat wiernie oddanych tradycji judaistycznego odpowiednika Bożego Narodzenia, piękno i magia zwyczajów przekazywanych od setek pokoleń, do tego morały i mądrości przodków niezbyt głęboko skryte w każdej z opowiastek. Niestety, nawet tak sprzyjające okoliczności nie uleczą nudnej bądź dziecinnie naiwnej akcji, męczącej już po kilku pierwszych historiach.

Nostalgiczny klimat wiernie oddanych tradycji judaistycznego odpowiednika Bożego Narodzenia, piękno i magia zwyczajów przekazywanych od setek pokoleń, do tego morały i mądrości przodków niezbyt głęboko skryte w każdej z opowiastek. Niestety, nawet tak sprzyjające okoliczności nie uleczą nudnej bądź dziecinnie naiwnej akcji, męczącej już po kilku pierwszych historiach.

Cieniutka, a jakże urocza książeczka. Chanukowe opowieści. Dla wszystkich, którzy potrafię się uśmiechać.

Cieniutka, a jakże urocza książeczka. Chanukowe opowieści. Dla wszystkich, którzy potrafię się uśmiechać.

Wspaniała książka, nie tylko dla dzieci ale także dla dorosłych. Narrator przenosi czytelników w magiczny świat legend - świat dzieciństwa i marzeń.

Wspaniała książka, nie tylko dla dzieci ale także dla dorosłych. Narrator przenosi czytelników w magiczny świat legend - świat dzieciństwa i marzeń.

Choć czytałam te opowiadania w upalnym czerwcowym dniu, to jednak za sprawą języka Singera poczułam klimat grudniowych świąt Chanuki i poznałam obrzędy z nimi związane. Singer pisze prosto, z lekkością i wyczuciem, obrazowo i płynnie i to najbardziej mnie ujęło w jego krótkich, niepozornych historiach, które jednak zawierają mądre, choć często zapominane, prawdy. Polecam, to "szybka", ale wartościowa lektura.

Choć czytałam te opowiadania w upalnym czerwcowym dniu, to jednak za sprawą języka Singera poczułam klimat grudniowych świąt Chanuki i poznałam obrzędy z nimi związane. Singer pisze prosto, z lekkością i wyczuciem, obrazowo i płynnie i to najbardziej mnie ujęło w jego krótkich, niepozornych historiach, które jednak zawierają mądre, choć często zapominane, prawdy. Polecam,...

Prawdę mówiąc to wysoki poziom literacki opowiadań mnie nie zaskoczył, bowiem po Singerze tylko takiego się spodziewam :) Cudownie napisane, pełne ciepła i dobrych emocji. Dają nadzieję i napawają optymizmem. Wszystkie historie łączy ciepło chanukowych świec, tajemnica i magiczność. Opowiadania otwiera się, a one zapraszają do siebie czytelnika i nie pozwalają mu ich pozostawić, póki nie skończy czytać... Takie rzeczy tylko u Singera :)

Prawdę mówiąc to wysoki poziom literacki opowiadań mnie nie zaskoczył, bowiem po Singerze tylko takiego się spodziewam :) Cudownie napisane, pełne ciepła i dobrych emocji. Dają nadzieję i napawają optymizmem. Wszystkie historie łączy ciepło chanukowych świec, tajemnica i magiczność. Opowiadania otwiera się, a one zapraszają do siebie czytelnika i nie pozwalają mu ich...

Klimat opowieści bożonarodzeniowych. Serio, aż mi się zachciało usiąść przy ciepłym kominku/piecu, popijać herbatkę, zagryzać ciasto i słuchać takich opowieści z ust doświadczonego przez życie starca.
Aż dziwne, że nigdy wcześniej nie słyszałam o tym zbiorze opowiadań - wygrzebałam to w bibliotece przypadkiem.
Mimo, iż jest teraz wrzesień, od razu poczułam klimat świąt. Zarówno Chanuki, jak i naszej Gwiazdki.
Polecam.
Dłuższa recenzja ukazała się tutaj: --> http://czechozydek.wordpress.com/2013/10/01/isaac-bashewis-singer-moc-swiatla/

Klimat opowieści bożonarodzeniowych. Serio, aż mi się zachciało usiąść przy ciepłym kominku/piecu, popijać herbatkę, zagryzać ciasto i słuchać takich opowieści z ust doświadczonego przez życie starca.
Aż dziwne, że nigdy wcześniej nie słyszałam o tym zbiorze opowiadań - wygrzebałam to w bibliotece przypadkiem.
Mimo, iż jest teraz wrzesień, od razu poczułam klimat świąt....

Przepiękny jest ten zbiór opowiadań i ku mojemu zaskoczeniu okazał się odpowiedni dla ośmiolatka. Jako autentyczny wielbiciel opowiadań Singera żałuję tylko, że nie dołączono do tego zbioru bardzo plastycznego opowiadania pt. "Wigilia Chanuki w Warszawie".

Przepiękny jest ten zbiór opowiadań i ku mojemu zaskoczeniu okazał się odpowiedni dla ośmiolatka. Jako autentyczny wielbiciel opowiadań Singera żałuję tylko, że nie dołączono do tego zbioru bardzo plastycznego opowiadania pt. "Wigilia Chanuki w Warszawie".