A Clockwork Orange

Okładka książki A Clockwork Orange Anthony Burgess
Okładka książki A Clockwork Orange
Anthony Burgess Wydawnictwo: Penguin Books Ekranizacje: Mechaniczna pomarańcza (1990) literatura piękna
149 str. 2 godz. 29 min.
Kategoria:
literatura piękna
Wydawnictwo:
Penguin Books
Data wydania:
1996-01-01
Data 1. wydania:
1996-01-01
Liczba stron:
149
Czas czytania
2 godz. 29 min.
Język:
angielski
ISBN:
0-14-018882-7
Ekranizacje:
Mechaniczna pomarańcza (1990)
Tagi:
Mechaniczna pomarańcza Kubrick
Inne
Średnia ocen

8,3 8,3 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
8,3 / 10
11 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
563
248

Na półkach: ,

Gdyby nie unikatowa gwara właściwie slang lub przestępczy żargon w jakiej to jest napisane dałbym niższą ocenę,język książki jest rewelacyjny.

Gdyby nie unikatowa gwara właściwie slang lub przestępczy żargon w jakiej to jest napisane dałbym niższą ocenę,język książki jest rewelacyjny.

Pokaż mimo to

avatar
659
549

Na półkach: , ,

Trudno dać tej książce jedną, uogólnioną ocenę, ponieważ na jej odbiór składa się wiele czynników. Fabuła, ukryty przekaz, walory edukacyjne, jezyk powieści, interpretacja lektora. Maksymalną ocenę i puchar przyznaję lektorowi, jego interpretacja tej książki jest fenomenalna. Nawet jeśli ktoś miałby problem ze wciagnięciem się w fabułę i nie dostrzegłby innych walorów powieści to dla samego głosu Macieja Kowalika i sposobu w jaki te ksiażkę czyta warto jest po nią siegnąć. Jestem zachwycona.

Trudno dać tej książce jedną, uogólnioną ocenę, ponieważ na jej odbiór składa się wiele czynników. Fabuła, ukryty przekaz, walory edukacyjne, jezyk powieści, interpretacja lektora. Maksymalną ocenę i puchar przyznaję lektorowi, jego interpretacja tej książki jest fenomenalna. Nawet jeśli ktoś miałby problem ze wciagnięciem się w fabułę i nie dostrzegłby innych walorów...

więcej Pokaż mimo to

avatar
24
6

Na półkach:

Książka opisująca dorastanie, prawdziwą ślepą brutalność oraz zastanawia się nad tym czy zmuszanie do dobra jest moralne. Wciągnęła mnie od samego początku osobą dziarskiego głównego bohatera Alexa. Napisana językiem z masą nieznanych słów wytworzonych przez autora oraz zapożyczonych z języka rosyjskiego do zrozumienia czego należy użyć słownika z tyłu książki. Moim zdaniem książka warta przeczytania nawet ze względu na sam eksperyment z językiem.

Książka opisująca dorastanie, prawdziwą ślepą brutalność oraz zastanawia się nad tym czy zmuszanie do dobra jest moralne. Wciągnęła mnie od samego początku osobą dziarskiego głównego bohatera Alexa. Napisana językiem z masą nieznanych słów wytworzonych przez autora oraz zapożyczonych z języka rosyjskiego do zrozumienia czego należy użyć słownika z tyłu książki. Moim zdaniem...

więcej Pokaż mimo to

avatar
134
101

Na półkach:

Jest to sztandarowa pozycja w kulturze, kojarzona z kibicami... Juventusu. Filmowy Alex jest nie do podrobienia, ale książka ma też swoje zalety, chociaż wpierw trzeba chyba zapoznać się ze słownikiem. Dziarska akcja, w swojej przemocy jest bardzo zarozumiała, wręcz nonszalancka. Scena w empiku, której powszechnej top liście, przeciwstawione są anielskie puzony i diabelskie brzmienie sekwencji Beethovena, to coś, co robi różnicę w systemie poznawczym. Mimo wszystko, jest to też historia o odrzuceniu, osamotnieniu i wszechobecnej hipokryzji. To jak piłkarskie hasło - bij lidera.

Jest to sztandarowa pozycja w kulturze, kojarzona z kibicami... Juventusu. Filmowy Alex jest nie do podrobienia, ale książka ma też swoje zalety, chociaż wpierw trzeba chyba zapoznać się ze słownikiem. Dziarska akcja, w swojej przemocy jest bardzo zarozumiała, wręcz nonszalancka. Scena w empiku, której powszechnej top liście, przeciwstawione są anielskie puzony i diabelskie...

więcej Pokaż mimo to

avatar
1078
424

Na półkach: , ,

Ju noł, książkobook jak narzędzie nacisku, ofensiw wery macz...

Jest to opowieść mocno dzieląca, pisana z werwą i gniewem, namysłem nad językiem przede wszystkim, nad przemocą.

Wyjątkowe doświadczenie, na pewno. Trudno znaleźć dobre porównanie z polskim twórcą, ale chyba wskazałbym na Gombro.

Ju noł, książkobook jak narzędzie nacisku, ofensiw wery macz...

Jest to opowieść mocno dzieląca, pisana z werwą i gniewem, namysłem nad językiem przede wszystkim, nad przemocą.

Wyjątkowe doświadczenie, na pewno. Trudno znaleźć dobre porównanie z polskim twórcą, ale chyba wskazałbym na Gombro.

Pokaż mimo to

avatar
26
3

Na półkach:

Kilka razy przeczytana, polecam przekład z rosyjskiego - moim zdaniem lepszy niż z angielskiego.

Kilka razy przeczytana, polecam przekład z rosyjskiego - moim zdaniem lepszy niż z angielskiego.

Pokaż mimo to

avatar
1259
402

Na półkach: ,

Daje do myślenia... ale język zdecydowanie mnie męczył.

Daje do myślenia... ale język zdecydowanie mnie męczył.

Pokaż mimo to

avatar
11
10

Na półkach:

Nie zniechęcajcie się po pierwszych kilku stronach, język może się wydawać z początku nie do ogarniecia, ale czytając, bardzo szybko się przyzwyczaisz i zobaczysz, że to tylko dodaje klimatu i smaku całej historii, która jest świetnie napisana, przemyślana i zostaje z człowiekiem na długi czas. Według mnie pozycja obowiązkowa.

Nie zniechęcajcie się po pierwszych kilku stronach, język może się wydawać z początku nie do ogarniecia, ale czytając, bardzo szybko się przyzwyczaisz i zobaczysz, że to tylko dodaje klimatu i smaku całej historii, która jest świetnie napisana, przemyślana i zostaje z człowiekiem na długi czas. Według mnie pozycja obowiązkowa.

Pokaż mimo to

avatar
166
3

Na półkach:

Z początku kniga lekutka to nie jest, trza dobrze mózgownice włączyć, aby ten szajs ogarnąć, ale potem to już horror show.

Z początku kniga lekutka to nie jest, trza dobrze mózgownice włączyć, aby ten szajs ogarnąć, ale potem to już horror show.

Pokaż mimo to

avatar
700
675

Na półkach: ,

Z całej mojej noworocznej serii dystopijnej "Mechaniczna pomarańcza" jest najbardziej indywidualistyczna. Burgessa interesują nie tyle konkretne procesy społeczne, co instynkty jednostki. W zasadzie dostrzegam tu nieufność wobec wszelkiej konstrukcji, wszelkiej mechanizacji, której przeciwstawiona jest biologiczna-duchowa natura człowieka.

Cieszę się, że przeczytałam angielską wersję, jakkolwiek kiedyś byłoby ciekawie zapoznać się z oboma tłumaczeniami Stillera. Nie zdziwiłabym się jednak, gdyby towarzyszyła im tromtadracka przedmowa/posłowie, w którym Wielki Tłumacz Stiller udowadnia, jakim to jest kozakiem (jest to powracający motyw we wszystkich jego przekładach, z jakimi dotąd miałam do czynienia). Zamiast tego dostałam tylko wybornie autoironiczną przedmowę samego Burgessa, w której tłumaczy, jak to okrojono jego powieść z ostatniego rozdziału, który nadaje jej całkiem inny sens.

I rzeczywiście bez ostatniego rozdziału byłaby to po prostu plugawa opowieść o tym, że człowiek jest z gruntu zły i zepsuty, a podłość państwa karmi się podłością jednostki (i na odwrót). Coś jak "Władca much" na sterydach. Ostatni rozdział tworzy wyraźny, indywidualistyczny rozłam między jednostką a państwem/społeczeństwem (ono rzeczywiście jest z gruntu złe i przemocowe i chyba nie ma dla niego ratunku),wyraża wielkie zwątpienie we wszystkie próby warunkowania i reedukacji, a jednocześnie wiarę w wolną wolę i dobrą dojrzałość. Burgess sam przyznaje, że wyrażenie tego nie wyszło mu najzgrabniej, i dosłowne czytanie ostatniego rozdziału, bez skupienia na tej warstwie ideowej, jest dosyć trudne, ale mimo wszystko gra jest warta świeczki, przesłanie warte tych kilku przymknięć oka, których trzeba dokonać.

No i oczywiście język, którego byłam najbardziej ciekawa, odkąd obejrzałam adaptację Kubricka (jeden z bardzo nielicznych filmów, w których narracja głosem z offu mi się podobała zamiast budzić mordercze instynkty). Wyborne gry słów, bogate w znaczenia, wynikające z tego niezwykłego przypadku, że zrusycyzowany God to Bog, a choroszo - horrorshow.

Na pewno budzi apetyt na inne książki Burgessa, które on sam uważał za lepsze.

Z całej mojej noworocznej serii dystopijnej "Mechaniczna pomarańcza" jest najbardziej indywidualistyczna. Burgessa interesują nie tyle konkretne procesy społeczne, co instynkty jednostki. W zasadzie dostrzegam tu nieufność wobec wszelkiej konstrukcji, wszelkiej mechanizacji, której przeciwstawiona jest biologiczna-duchowa natura człowieka.

Cieszę się, że przeczytałam...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Chcę przeczytać
    9 143
  • Przeczytane
    9 096
  • Posiadam
    2 443
  • Ulubione
    671
  • Teraz czytam
    291
  • Chcę w prezencie
    131
  • Klasyka
    59
  • Fantastyka
    55
  • 2014
    44
  • Literatura angielska
    39

Cytaty

Więcej
Anthony Burgess Mechaniczna pomarańcza Zobacz więcej
Anthony Burgess Mechaniczna pomarańcza Zobacz więcej
Anthony Burgess Mechaniczna pomarańcza Zobacz więcej
Więcej

Podobne książki

Przeczytaj także