Złe dni cz. I

Okładka książki Złe dni cz. I Antoni Gołubiew
Okładka książki Złe dni cz. I
Antoni Gołubiew Wydawnictwo: Instytut Wydawniczy PAX Cykl: Bolesław Chrobry (tom 3.1) powieść historyczna
306 str. 5 godz. 6 min.
Kategoria:
powieść historyczna
Cykl:
Bolesław Chrobry (tom 3.1)
Wydawnictwo:
Instytut Wydawniczy PAX
Data wydania:
1986-01-01
Data 1. wyd. pol.:
1986-01-01
Liczba stron:
306
Czas czytania
5 godz. 6 min.
Język:
polski
ISBN:
8321108075
Tagi:
historia Polski średniowiecze
Średnia ocen

8,5 8,5 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
8,5 / 10
124 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
1556
908

Na półkach:

Jeśli ktoś jest w tym miejscu to znaczy, że się z pisaniem Gołubiewa zaprzyjaźnił, z przypadku nie da się tu trafić. Kolejne tomy przynoszą w zasadzie dokładne to samo co poprzednie w zakresie formy, warsztatu, narracji, itd.

Obserwujemy początki polskiej państwowości z wielu perspektyw, od stanów najniższych po książęce i możnowładcze. Gołubiew przykłada szczególną wagę do człowieka, tego jak odbiera rzeczywistość i jak próbuje się w niej umościć. Znaczną część tomu zajmuje wojna i jej wpływ na społeczeństwo i poszczególne jednostki.

Historycznie mamy tu zdobycie Czech przez Bolesława, potem ich stratę i pierwsze etapy wojen z Henrykiem II.

Wysłuchane w bardzo dobrej interpretacji Marcina Popczyńskiego.
10/10

Jeśli ktoś jest w tym miejscu to znaczy, że się z pisaniem Gołubiewa zaprzyjaźnił, z przypadku nie da się tu trafić. Kolejne tomy przynoszą w zasadzie dokładne to samo co poprzednie w zakresie formy, warsztatu, narracji, itd.

Obserwujemy początki polskiej państwowości z wielu perspektyw, od stanów najniższych po książęce i możnowładcze. Gołubiew przykłada szczególną wagę...

więcej Pokaż mimo to

avatar
1556
908

Na półkach:

Jeśli ktoś jest w tym miejscu to znaczy, że się z pisaniem Gołubiewa zaprzyjaźnił, z przypadku nie da się tu trafić. Kolejne tomy przynoszą w zasadzie dokładne to samo co poprzednie w zakresie formy, warsztatu, narracji, itd.

Obserwujemy początki polskiej państwowości z wielu perspektyw, od stanów najniższych po książęce i możnowładcze. Gołubiew przykłada szczególną wagę do człowieka, tego jak odbiera rzeczywistość i jak próbuje się w niej umościć. Znaczną część tomu zajmuje wojna i jej wpływ na społeczeństwo i poszczególne jednostki.

Historycznie mamy tu zdobycie Czech przez Bolesława, potem ich stratę i pierwsze etapy wojen z Henrykiem II.

Wysłuchane w bardzo dobrej interpretacji Marcina Popczyńskiego.
10/10

Jeśli ktoś jest w tym miejscu to znaczy, że się z pisaniem Gołubiewa zaprzyjaźnił, z przypadku nie da się tu trafić. Kolejne tomy przynoszą w zasadzie dokładne to samo co poprzednie w zakresie formy, warsztatu, narracji, itd.

Obserwujemy początki polskiej państwowości z wielu perspektyw, od stanów najniższych po książęce i możnowładcze. Gołubiew przykłada szczególną wagę...

więcej Pokaż mimo to

avatar
853
772

Na półkach: , , ,

Niezwykła opowieść. Trzeci tom - wszystko nabiera tempa, coraz lepie czyta mi się kolejne odsłony przygód Bolesława Chrobrego, archaiczny język przestał przeszkadzać, mało tego zaczynam się nawet przyzwyczajać ,a sądzę, że za jakiś czas będzie mi brakować i to bardzo takiego języka. Nic tylko czytać, ja szczerze polecam. Wartka akcja, interesujące opisy miejsc, wydarzeń ,postaci - bardzo szczegółowe i dokładne. Super ! Chwila wytchnienia - zajmę się czymś innym i za jakiś czas, aczkolwiek krótki sięgnę z wielką przyjemnością po kolejny już czwarty tom.

Niezwykła opowieść. Trzeci tom - wszystko nabiera tempa, coraz lepie czyta mi się kolejne odsłony przygód Bolesława Chrobrego, archaiczny język przestał przeszkadzać, mało tego zaczynam się nawet przyzwyczajać ,a sądzę, że za jakiś czas będzie mi brakować i to bardzo takiego języka. Nic tylko czytać, ja szczerze polecam. Wartka akcja, interesujące opisy miejsc, wydarzeń...

więcej Pokaż mimo to

avatar
270
269

Na półkach:

Przyjazny państwu Polan cesarz Otton III zmarł młodo, zmożony zarazą gdzieś w dalekiej Italii, a razem z nim sczezła uniwersalistyczna koncepcja chrześcijańskiego cesarstwa opartego na czterech równoprawnych filarach (Germania, Galia, Italia i Sclavinia). Jego następca, Henryk IV, bezwzględnie odrzucił idealistyczną spuściznę poprzednika i postawił na twarde egzekwowanie cesarskich imperatyw nie tylko wewnątrz swego państwa, ale także wobec ościennych władców. Tymczasem Bolesław, przynajmniej pozornie, pozostał wierny idei zaszczepionej mu przez poprzedniego cesarza, pragnąc zrealizować koncepcję zjednoczonej pod swoimi rządami Słowiańszczyzny. Rychło jednak dla polańskiego księdza stało się jasne, że konflikt z nowym cesarzem jest nieunikniony. Zbliżała się wielka wojna, w której to Bolesław postanowił wykonać pierwszy krok - oto piastowska drużyna wyruszyła na Pragę, stolicę cesarskiego lenna. Takie jest tło historyczne trzeciego tomu monumentalnego cyklu Antoniego Gołubiewa o Bolesławie Chrobrym i jego czasach.

„Złe dni” to obszerne wyobrażenie przebiegu krótkiego władztwa Bolesława w Pradze, wesołym grodzie naszych południowych sąsiadów, gdzie sztylet, topór i trucizna nieustanie dostarczały prażanom krwawej „rozrywki”. Zdawało się, że polański książę jest tym, który zapanuje wreszcie nad niespokojnymi i ustawicznie skorymi do buntu czeskimi rodami możnowładców, przywracają porządek w miejsce wszechobecnego chaosu i zdrady. Ale nie wszystko ułożyło się tak, jak sobie Bolesław zaplanował. Gołubiew po raz kolejny przekonująco odtwarza w literackiej formie wydarzenia, które doprowadziły do fiaska próby opanowania Czech i związania ich silniej z rodzącą się właśnie Polską pierwszych Piastów. Pisarz pokazuje stopniowy proces utraty poparcia przez Bolesława jako wynik niewielkich, ale jednak ustawicznych konfliktów między książęcą drużyną, pilnująca porządku pod wodzą wojewody Stojgniewa, a mieszczanami Pragi. A wszystko to jak zwykle zaserwowane z ogromnym pietyzmem opisów, zachowaniem realizmu historycznego oraz szeregiem ciekawych i wyrazistych postaci pobocznych.

W tomie tym szczególnie podobał mi się wątek Czarnej, dziewczyny ze zdradzieckiego rodu Wrszowców, która wychowała się na bagnach otaczających ich rodową posiadłość. Absolutnie genialnie wymyślił sobie i opisał autor tę postać oraz jej związek z polskim wojewodą, który to zupełnie stracił dla niej głowę - zamiast pilnować dla swego księdza spokoju w czeskiej stolicy, tracił czas na polowanie na łosia i szwendanie się po moczarach w towarzystwie uroczej i jakże pociągającej białki o kruczoczarnych włosach. Może jest w tej parze coś z biblijnej opowieści o Adamie i Ewie? Taka jak Ewa skusiła mężczyznę do skosztowania zakazanego owocu, tak Czarna nieświadomie usidliła Stojgniewa i tym samym zaprzepaściła historyczną szansę stworzenia państwa zachodnich Słowian. Aby jednak nie przesądzać sprawy w sposób tak ostateczny, trzeba przyznać, że to ona ciągle ostrzegała swego ukochanego przed swoją podstępną rodziną, powtarzając mu ustawicznie do ucha: „Strzeż się Wrszowców!”.

Warto również zwrócić uwagę, jak zręcznie Gołubiew skomponował zakończenie tego tomu. Pisarz doskonale zbudował atmosferę napięcia, podsycając w czytelniku ciekawość, jak finalnie zakończy się Bolesławowe panowanie w Czechach. Aby to osiągnąć, Gołubiew przeniósł nas daleko od Pragi, aż do krakowskiego grodu, skąd nasłuchujemy napływających do państwa Polan plotek i wiadomości o losach księcia Bolesława i jego drużyny. Ta atmosfera lęku i niepewności przed nadciągającą wojenną zawieruchą stanowi idealne wręcz zamknięcie tomu trzeciego. Warto też zwrócić uwagę na absolutnie mistrzowską kreację postaci Bolesława Rudego, obalonego i oślepionego na rozkaz Chrobrego czeskiego księcia.

Zaiste, niespokojne były to dni w państwie Bolesława, a ja z wielką chęcią sięgnę po kolejną część cyklu.

Przyjazny państwu Polan cesarz Otton III zmarł młodo, zmożony zarazą gdzieś w dalekiej Italii, a razem z nim sczezła uniwersalistyczna koncepcja chrześcijańskiego cesarstwa opartego na czterech równoprawnych filarach (Germania, Galia, Italia i Sclavinia). Jego następca, Henryk IV, bezwzględnie odrzucił idealistyczną spuściznę poprzednika i postawił na twarde egzekwowanie...

więcej Pokaż mimo to

avatar
195
97

Na półkach:

Antoni Gołubiew, historyk i pisarz urodzony w Wilnie w 1907 roku, pochodził z rodziny dwóch wiar i dwóch narodowości – polskiej i rosyjskiej. Spędził niemal całe swoje życie tworząc fascynującą, wielotomową powieść o początkach Polski, którą od prawie roku stopniowo odkrywam.

Z tomu III zatytułowanego „Złe dni”, a właściwie z jego pierwszej z dwóch części, spośród barwnego społeczeństwa Polski, które ze nie szczędząc szczegółów scharakteryzował autor, wyłania się Bolesław Chrobry, przywódca bogaty w doświadczenie i intuicję pozwalającą mu się odnaleźć w politycznych intrygach wszelkiego kalibru. Gołubiew zadbał o to, aby kompleksowo ukazać czytelnikom pełne otoczenie władcy oraz ówczesnych mieszkańców podległych mu terenów. Myślę, że właśnie ten aspekt, w każdym kolejnym tomie, wart jest docenienia i wyróżnienia. Lektura „Złych dni” to nie tylko szansa na zgłębienie wydarzeń z życia Chrobrego - sam bohater nie występuje tu wbrew pozorom zbyt często, ale i relacji z Ottonem III oraz codzienności ludzi wszelakich stanów czy też dysponujących rozmaitą zawartością sakiewki czy cierpiących niedostatek.

Precyzyjne, staranie przemyślane i dopracowane opisy wzbogacone fragmentami przygodowymi, przeplatane są ściśle przekazywanymi faktami historycznymi, ale i całkowicie fikcyjnymi efektami bujnej wyobraźni twórcy. Bohaterowie wykreowani przez Gołubiewa to ludzie z krwi i kości o fascynujących portretach psychologicznych. Podobno, zaangażowanie autora i potrzeba weryfikacji, a co się z tym łączy aktualizacji faktów była tak ogromna, że w kolejnych wydaniach tej powieści, za swojego życia, dokonywał znaczących zmian. Oznacza to, że najstarsze wydanie z 1945, różni się od kolejnych, ukazujących się do śmierci autora w 1979.

Na zakończenie pragnę zaznaczyć, że Antoni Gołubiew na potrzeby całego cyklu tej monumentalnej powieści, dokonał archaizacji języka. Właściwie już przy pierwszym tomie można stwierdzić czy wytrwa się w lekturze. Z początku byłam zaskoczona i nieco onieśmielona, lecz podczas lektury drugiego i trzeciego tomu czułam się jak w domu.

Antoni Gołubiew, historyk i pisarz urodzony w Wilnie w 1907 roku, pochodził z rodziny dwóch wiar i dwóch narodowości – polskiej i rosyjskiej. Spędził niemal całe swoje życie tworząc fascynującą, wielotomową powieść o początkach Polski, którą od prawie roku stopniowo odkrywam.

Z tomu III zatytułowanego „Złe dni”, a właściwie z jego pierwszej z dwóch części, spośród barwnego...

więcej Pokaż mimo to

avatar
1610
1369

Na półkach:

"Złe dni" stanowią doskonałą kontynuację równie dobrych poprzednich tomów. Powieść stanowi rewelacyjne połączenie dużej dawki historycznych faktów z przygodą i wartką akcją. Jeśli jesteście fanami historii, z pewnością nie będziecie rozczarowani.

Cała opinia:
http://www.kacikzksiazka.pl/2021/12/ze-dni-antoni-goubiew.html

"Złe dni" stanowią doskonałą kontynuację równie dobrych poprzednich tomów. Powieść stanowi rewelacyjne połączenie dużej dawki historycznych faktów z przygodą i wartką akcją. Jeśli jesteście fanami historii, z pewnością nie będziecie rozczarowani.

Cała opinia:
http://www.kacikzksiazka.pl/2021/12/ze-dni-antoni-goubiew.html

Pokaż mimo to

avatar
798
766

Na półkach: , , , , , ,

uwaga - będzie długo...

Wszystko zaczęło się w puszczy, wszystko się w niej narodziło, znalazło swój początek. Nasi przodkowie mieszkali na wielkich obszarach między Wisłą, a Wartą, które były gęsto porośnięte prastarą ciemną i niewykarczowaną jeszcze puszczą. Ogromne drzewa trzeba było ściąć, a miejsce zaadoptować i postawić chaty, które wymagały założenia rodziny i udomowienia jako takiego, oswojenia. Sama ziemia zaś domagała zamieszkania, uprawiania i „osadniczego” życia. Teraz ludy prócz dbania o własny oręż musiały uprawiać role, hodować zwierza, kobiety musiały zapewnić ciągłość rodów i rodzić potomków, których ojcowie szkolili na wprawnych myśliwych i wojowników. Ludziom różnie się powodziło, a czasy były...
Czasy były burzliwe. Polska stała pod rządami Bolesława Chrobrego, który zmagał się z utrzymaniem jedności Polski, zacieśniał możliwe sojusze, wprowadził krzyż i religię chrześcijańską wśród plemion słowiańskich. Ale tego wszystkiego dowiedziałam z dwóch wcześniejszych tomów o Chrobrym, gdyż teraz – cóż za gratka niebywała – w moje ręce trafiła ostatnia już, trzecia część zatytułowana „Złe dni”. I tak, jak zostałam porwana przez pierwszy i drugi tom, tak i ten w niczym im nie ustępuje. Chrobry zmienia się. Młodzieńcza beztroska i brawura ustępują zdobytemu doświadczeniu, a to zmusza do robienia dalekosiężnych planów, które w nikłym stopniu nawiązują do wizji Ottona III, w których Bolesław miał zostać Królem zjednoczonej Sklawonii. Jednak, aby stało się to faktem, należy połączyć politykę z dobrym wyszkoleniem armii oraz czujnością komu wręczać szeptane łapówki, by przyniosły spodziewany efekt. Wszystko kosztuje, a kiesa państwa tym bardziej.
Niebywałe dla mnie okazały się również losy potomków Chrobrego. Mieszko II, którego początkowo mogłabym nazwać „szczęściarzem” kroczącym po czerwonym dywanie wprost do tronu, dopuścił się wielkiego błędu niegodnego przyszłego władcy. Ojciec przestał go hołubić, by tym samym nabrał szlifu w fachu i zdobył doświadczenie tak potrzebne rządcy. Drugi zaś syn, Bezprym, podważył decyzje księcia lecz okazał się być wprawnym wojem, co i tak w ogólnym rozrachunku nie rzutowało jego korzyść.
Ta wspaniała powieść przesycona historycznymi wydarzeniami i historycznymi postaciami porywa od pierwszych stron. Autor staje się niemalże malarzem portretującym wszystkie warstwy społeczne, od prostego plotkarza, po księcia Bolesława czy poznanego wcześniej cesarza Ottona III. Skrupulatnie zaznajamia nas z codziennością różnych cechów – kowali, cz koniuszych. Ukazuje też szereg walk i politycznych rozgrywek, zatargów i układów, czy wręcz brania łapówek i ogólnego przyzwolenia na nie, o czym nie miałam pojęcia. Antoni Gołubiew to też – według mnie – fotograf, który kadruje obraz na to to, co ma w danej chwili znaczenie. Zatrzymuje się bym ja, jako czytelnik, mogła wszystko dobrze ujrzeć i dostrzec, bo, jak się okazuje, nawet detale mają wielkie znaczenie.
A to wszystko, ta monumentalna saga literacka, odziana pięknym i urzekającym językiem, który – co muszę nadmienić – wymaga „wczytania”. Powieść zmusza do powolnego smakowania, degustowania i jednocześnie rozumienia. Niektóre słowa wydają się niezrozumiałe i często brak nam ich wyjaśnienia, jednak ich znaczenia domyślamy się z kontekstu zdań. Trudne? Trochę tak, bardziej też skomplikowane, ale nie sprawiające większych trudności, nie zniechęcające w każdym razie do dalszej lektury. W pewnym momencie łapiesz rytm, czytasz i czujesz sens słów, wiesz o czym mowa nawet jeśli wcześniej nie znałeś tego słownictwa. Słowa stają się muzyką, treść uzupełnieniem i gdy wszystko w tobie współbrzmi odnajdujesz się obok Bolesława.
Nie sądziłam, że trafię na tak piękną historię Polski wplataną w fabułę przygodową. Nie należę do fanów historii, ani jej znawców, dlatego tym bardziej zachwyca mnie taka książka, książka łącząca fakty z powieściowym formatem. To najlepsza powieść historyczna OSTATNICH LAT, na jaką mogłam trafić. Wyhamowałam w tym życiu pełnym zakrętów i upadków, uciekłam od świata ludzi tego obecnego, zabieganego. Wyhamowałam i odnalazłam się w roku 1000, podczas gdy...
Gołubiew pokazuje autentyczne obrazy, w których nie ma kłamstwa, przerysowania czy kolorowych rojeń podkręcających fabułę. Mamy tu mocną prozę acz przetykaną zabawnymi scenami i śmiesznymi dialogami. Mamy fakty, zabawę i prawdę. Mamy obraz naszej Polski podany tak, że każdy jest go w stanie przyswoić. Mamy świat, który był, który minął, a który nas teraz ponownie do siebie zaprasza. To samo w sobie świadczy o wysokiej klasie pisarskiej Gołubiewa, o jego niesamowitej wiedzy i swobodzie.
Uczta, ba, biesiada królewska przy najlepszym mięsiwie.

dziekuję sztukater

uwaga - będzie długo...

Wszystko zaczęło się w puszczy, wszystko się w niej narodziło, znalazło swój początek. Nasi przodkowie mieszkali na wielkich obszarach między Wisłą, a Wartą, które były gęsto porośnięte prastarą ciemną i niewykarczowaną jeszcze puszczą. Ogromne drzewa trzeba było ściąć, a miejsce zaadoptować i postawić chaty, które wymagały założenia rodziny i...

więcej Pokaż mimo to

avatar
1037
795

Na półkach:

„Złe dni” to trzeci tom monumentalnego dzieła Antoniego Gołubiewa opisująca początki polskiego państwa. To niezwykła powieść historyczna osadzona w czasach Mieszka I oraz jego syna Bolesława Chrobrego. Tym razem głównym wątkiem powieści jest marzenie Chrobrego o zjednoczeniu wszystkich Słowian pod swoim panowaniem. Po zdobyciu Pragi droga zaczął dopominać się o koronę co sąsiadom nie było na rękę. Po śmierci Ottona, przyjaciela Chrobrego, wojna wydawała się już nieunikniona.

Mimo że powieść dotyczy Chrobrego to jednak nie jest on jedynym bohaterem książki a jest nim całe polskie społeczeństwo, które znakomicie zostało sportretowane przez pisarza. Tak jak i w poprzednich częściach powieści, tak i w tej autor wprowadza nas w codzienne życie zwykłych ludzi, przybliża czytelnikowi ich losy. Kowal, kmieć, koniuszy czy pospolity rab aż po księcia Bolesława mają tutaj swoje pięć minut i możemy poznać ich nieco bliżej oraz to jak wyglądało dawne życie. Tym razem język zaproponowany przez pisarza już mi nie przeszkadzał a żywe i realistyczne postacie a do tego ciekawa fabuła sprawiły że powieść czytało bardzo dobrze. Wszyscy bohaterowi i wątki podjęte przez autora łączą się ze sobą klamrą tworząc przemyślaną fabułę.

„Złe dni” to znakomita powieść historyczna, skierowana nie tylko dla pasjonatów historii ale też dla wszystkich tych którzy chcieliby poczuć jak wyglądało życie w dawnych czasach. Do tego język który mimo że nie łatwy w odbiorze dodaje tej opowieści wiarygodności jak i oddaje klimat tamtych czasów, przez co czujemy że czytamy coś wyjątkowego o czasach piastowskich.

„Złe dni” to trzeci tom monumentalnego dzieła Antoniego Gołubiewa opisująca początki polskiego państwa. To niezwykła powieść historyczna osadzona w czasach Mieszka I oraz jego syna Bolesława Chrobrego. Tym razem głównym wątkiem powieści jest marzenie Chrobrego o zjednoczeniu wszystkich Słowian pod swoim panowaniem. Po zdobyciu Pragi droga zaczął dopominać się o koronę co...

więcej Pokaż mimo to

avatar
22
7

Na półkach:

Klasyka, świetny język, pomogło mi przenieść się w minione lata!

Klasyka, świetny język, pomogło mi przenieść się w minione lata!

Pokaż mimo to

avatar
1163
718

Na półkach:

Zupełnie niepotrzebnie trzecia część epopei Gołubiewa jest na lc podzielona na tomy, ponieważ nie ma sensu pisać opinii o każdym z nich osobno - zatem ten tekst dotyczy obu.
Rzekłbym, że jest nawet - o ile to możliwe - lepiej niż w pierwszych dwu częściach. Autor już po rozgrzewce i pierwszych startach wydaje się być w pełni pisarskiej formy, dzięki czemu czytelnik dostaje i skomplikowaną intrygę polityczną, i rozległą, wielowątkową (z ilości wątków i postaci czyniono Gołubiewowi zarzut, niesłuszny moim zdaniem, jako że wcale nie trzeba pamiętać wszystkich postaci, bo to statyści w wątkach odmalowujących ówczesne realia, mentalność i obyczajowość) panoramę państwa i społeczeństwa.
Szczegółowy opis fortelu, którym posłużył się Bolesław przeciw Niemcom każe się zastanawiać, czy rzeczywiście coś takiego mogło się wydarzyć, czy nawykły do miecza i konia rycerz, choćby i król, byłby umiał i tak perfidnie knować, i tak mistrzowsko grać role przewidziane w scenariuszu intrygi. Jeśli to nie fakt, to zasługa należy się autorowi za zręczne intrygi wymyślenie i przeprowadzenie.
Także w tej części uderza mnie, jakże odmienny od przyjętego za czasów minionych standartowego traktowania dawnych dziejów jako czasu prymitywu, ucisku, trudu i brudu, obraz codziennego życia, w którym nie brakło miejsca na wytchnienie, radość, śmiech. Ludzie zdają się być zadowoleni ze swego losu, prawie nikt nań nie pomstuje, prawie nikt nie zdycha z nędzy, ludzie mają czas i przestrzeń po swojej stronie (no chyba że przyjdzie wojna). I wcale nie jest to ujęte w duchu romansowej sielanki, ani trochę nie - temu obrazowi się wierzy. Wierzy się, że mimo wyraźnej militarnej i materialnej przewagi Niemców nad nami, żyło się nam wtedy dobrze. Może powinniśmy się czegoś z tej powieści nauczyć?

Zupełnie niepotrzebnie trzecia część epopei Gołubiewa jest na lc podzielona na tomy, ponieważ nie ma sensu pisać opinii o każdym z nich osobno - zatem ten tekst dotyczy obu.
Rzekłbym, że jest nawet - o ile to możliwe - lepiej niż w pierwszych dwu częściach. Autor już po rozgrzewce i pierwszych startach wydaje się być w pełni pisarskiej formy, dzięki czemu czytelnik dostaje...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Przeczytane
    207
  • Chcę przeczytać
    191
  • Posiadam
    81
  • Ulubione
    13
  • Powieść historyczna
    9
  • Historia
    6
  • Chcę w prezencie
    5
  • Średniowiecze
    3
  • Teraz czytam
    3
  • 2021
    3

Cytaty

Więcej
Antoni Gołubiew Bolesław Chrobry. Złe dni cz. 1 Zobacz więcej
Antoni Gołubiew Bolesław Chrobry. Złe dni cz. 1 Zobacz więcej
Antoni Gołubiew Bolesław Chrobry. Złe dni cz. 1 Zobacz więcej
Więcej

Podobne książki

Przeczytaj także