Takie na zabicie czasu w sam raz. Nie zgadzam się trochę z opisem książki hrabina wcale nie cenni kart bardziej od życia, wręcz przeciwnie dopiero gdy zostaje sama pokazuje swoje emocje.

Takie na zabicie czasu w sam raz. Nie zgadzam się trochę z opisem książki hrabina wcale nie cenni kart bardziej od życia, wręcz przeciwnie dopiero gdy zostaje sama pokazuje swoje emocje.

Przeczytałam. Ale nie zachwyciła mnie specjalnie - to byłoby nadużycie. I książka też nie miała ani klimatu, ani tej treści "Imienia róży". Szczerze mówiąc taka trochę bajka na zabicie czasu (szczególnie w kolejce w Urzędzie Pracy:) ).

Przeczytałam. Ale nie zachwyciła mnie specjalnie - to byłoby nadużycie. I książka też nie miała ani klimatu, ani tej treści "Imienia róży". Szczerze mówiąc taka trochę bajka na zabicie czasu (szczególnie w kolejce w Urzędzie Pracy:) ).

Jednym z tropów do rozwiązania zagadki tajemniczych zgonów wśród służby hrabiny są karty do tarota znalezione przy pierwszej ofierze – młodej pokojówce Bellance, który najprawdopodobniej wyskoczyła z zamkowej wieży. Dlaczego dziewczyna zginęła? Czy było to samobójstwo czy morderstwo? Leonardo wraz ze swoim terminatorem – Dinem, próbują rozwikłać zagadkę. Dzień po pogrzebie Bellanki znajdują zwłoki kolejnej służącej – Lidii, która została otruta. I znów są niejasności, nie wiadomo czy kobieta sama zażyła truciznę, czy ktoś jej dosypał cyjanku do napoju. Zaniepokojony tymi zgonami książę nakazuje, by Leonardo zajął się sprawą. Przebrany za kobietę Dino (terminator u Leonarda) udaje się na dwór hrabiny. W rzeczywistości Dino to młoda malarka udająca chłopca. Jako Delfina jedna z pokojówek hrabiny próbuje odkryć prawdę, nie raz ryzykując przy tym zdrowie, a nawet życie. Co odkryje Delfina? Jaką rolę w tej historii odegra tajemniczy i niebezpieczny Gregorio? I co z tym wszystkim wspólnego mają karty do tarota? Na te pytania czytelnik znajdzie odpowiedzi w tej powieści.
Książka ciekawa, wciągająca i pełna tajemnic. Renesansowy kryminał, który jest nie lada gratką dla miłośników renesansu i historii ze sztuką w tle. Polecam i zachęcam do sięgnięcia po ,,Damę z portretu”. Na pewno się nie zawiedziecie. Mi książka bardzo się podobała. I pewnie kiedyś jeszcze do niej powrócę.

Jednym z tropów do rozwiązania zagadki tajemniczych zgonów wśród służby hrabiny są karty do tarota znalezione przy pierwszej ofierze – młodej pokojówce Bellance, który najprawdopodobniej wyskoczyła z zamkowej wieży. Dlaczego dziewczyna zginęła? Czy było to samobójstwo czy morderstwo? Leonardo wraz ze swoim terminatorem – Dinem, próbują rozwikłać zagadkę. Dzień po pogrzebie...

Niezły thriller z kartami tarota jako jednym z tropów. Dlaczego zginęła młoda dwórka, i stara gospodyni? Zagadka nietrudna do rozszyfrowania, bo autor dostarcza wyraźnych tropów, ale spotykamy się z ulubionymi bohaterami ponownie- Leonardem da Vinci i Delfiną, młodą malarką udającą chłopca. Szkoda tylko, że jej romantyczne marzenia o pewnym kapitanie zostają skonfrontowane z twardą rzeczywistością. Dla miłośników renesansu i historii ze sztuką w tle.

Niezły thriller z kartami tarota jako jednym z tropów. Dlaczego zginęła młoda dwórka, i stara gospodyni? Zagadka nietrudna do rozszyfrowania, bo autor dostarcza wyraźnych tropów, ale spotykamy się z ulubionymi bohaterami ponownie- Leonardem da Vinci i Delfiną, młodą malarką udającą chłopca. Szkoda tylko, że jej romantyczne marzenia o pewnym kapitanie zostają skonfrontowane...

Na początku podchodziłam do tej książki bardzo sceptycznie. Jednak już po kilku stronach okazało się, że jest ona naprawdę interesująca, a przede wszystkim inna... Nie potrafiłam powstrzymać łez w wielu fragmentach, a w szczególności pod koniec... ;)
ehhh... naprawdę gorąco polecam

Na początku podchodziłam do tej książki bardzo sceptycznie. Jednak już po kilku stronach okazało się, że jest ona naprawdę interesująca, a przede wszystkim inna... Nie potrafiłam powstrzymać łez w wielu fragmentach, a w szczególności pod koniec... ;)
ehhh... naprawdę gorąco polecam

Leonardo da Vinci w roli detektywa. Wydawca reklamuje książkę sloganem "śledztwo jak z "Imienia róży", którą to książkę autorka niewątpliwie przeczytała. Ślady tej lektury widać w jej powieści w formie scenerii, czy niektórych detali wątków. Zabójstwa, przebieranki, główny bohater - Dino, który jest dziewczyną, ale żeby móc pracować z mistrzem musiał się przebrać za chłopca, by potem na polecenie Leonarda i dla dobra śledztwa znowu udawać, że udaje dziewczynę. No jednym słowem zabawy jest tam sporo.

Leonardo da Vinci w roli detektywa. Wydawca reklamuje książkę sloganem "śledztwo jak z "Imienia róży", którą to książkę autorka niewątpliwie przeczytała. Ślady tej lektury widać w jej powieści w formie scenerii, czy niektórych detali wątków. Zabójstwa, przebieranki, główny bohater - Dino, który jest dziewczyną, ale żeby móc pracować z mistrzem musiał się przebrać za...

To był mój pierwszy kryminał i zostałam bardzo mile zaskoczona. Książka bardzo ciekawa i wciągająca. Naprawde polecam! :)

To był mój pierwszy kryminał i zostałam bardzo mile zaskoczona. Książka bardzo ciekawa i wciągająca. Naprawde polecam! :)

Książka kieruje nas do dzieł Leonarda. Mimo, że to fikcja, z uwagą przyjrzę się jego dziełom.

Książka kieruje nas do dzieł Leonarda. Mimo, że to fikcja, z uwagą przyjrzę się jego dziełom.

Mediolan, za czasów Ludovico Svorzy, piękne damy i waleczni żołnierze, tajemnicza intryga i Leonardo da Vinci rozwiązujący zagadkę tajemniczych morderstw. Dobrze się czyta.

Mediolan, za czasów Ludovico Svorzy, piękne damy i waleczni żołnierze, tajemnicza intryga i Leonardo da Vinci rozwiązujący zagadkę tajemniczych morderstw. Dobrze się czyta.

Ciekawa, fajnie napisana, wciągająca... Chociaż przed zakończeniem domyśliłam się kto, co i dlaczego ;-) Może dobry ze mnie detektyw? ;-)

Ciekawa, fajnie napisana, wciągająca... Chociaż przed zakończeniem domyśliłam się kto, co i dlaczego ;-) Może dobry ze mnie detektyw? ;-)