Nie myśl, że książki znikną
- Kategoria:
- publicystyka literacka, eseje
- Seria:
- Seria z Wagą
- Tytuł oryginału:
- N'esperez pas vous debarrasser des livres
- Wydawnictwo:
- W.A.B.
- Data wydania:
- 2010-09-29
- Data 1. wyd. pol.:
- 2010-09-29
- Data 1. wydania:
- 2012-05-03
- Liczba stron:
- 277
- Czas czytania
- 4 godz. 37 min.
- Język:
- polski
- ISBN:
- 9788374148702
- Tłumacz:
- Jan Kortas
- Tagi:
- książki Umberto Eco wywiad
Czy świat bez książek to tylko futurystyczna wizja czy realne zagrożenie i efekt daleko idącej technizacji życia? Czy rzeczywiście grozi nam "bibliocaust", a jeśli nawet, czy byłoby to wydarzenie bez precedensu? Wiadomo przecież, że od dawien dawna książki dławił pożar, palono je na stosach i poddawano ingerencji cenzury. Słowo pisane było także wydane na pastwę ludzkiej ignorancji i głupoty. To zaś, co zastało jako spuścizna, jest ledwie strzępem twórczości minionych pokoleń. Dwaj bibliofile, Umberto Eco i Jean-Claude Carriere, diagnozują zjawiska współczesnej kultury, to znaczy internet i elektroniczne nośniki pamięci. Według autorów „Nie sądź, że książki znikną” nowe formy, choć coraz bardziej powszechne, nie wyprą tradycyjnych woluminów. Czy taka dość optymistyczna wizja nie jest jednak tylko marzeniem intelektualistów?
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Oceny
Książka na półkach
- 437
- 229
- 59
- 11
- 7
- 6
- 5
- 4
- 3
- 3
Opinia
Rozmowa dwóch bardzo mądrych starszych panów. Prawdopodobnie siedzą w inkrustowanych fotelikach z drzewa sandałowego i raczą się słabą herbatą z odrobiną pieprzu. Jean-Claude ma sztuczne oko i protezę kolana, kumplował się z Bunuelem. Umberto to prawdziwy krejzol, nie mogący opanować pasji życia i kolekcjonowania. Czasem grywa na kompie, boleje nad tym że nie dał rady przeskoczyć wyników swojego małego wnuczka. Obaj sypią miodnymi anegdotami i luźno spekulują - cóż takiego stać się może z książką w przyszłości. Opowiadają też o własnych kolekcjach i metodach pozyskiwania starodruków.
Nie udzielają wprawdzie satysfakcjonujących odpowiedzi, ale z góry wiadomo, że nie mają zamiaru się na nie silić. Wyraźnie widać, że dawno już założyli iż książki zniknąć mogą wyłącznie wówczas, gdy odejdzie ostatni przedstawiciel człowieczego rodzaju (w obliczu postępującej dehumanizacji i cyfryzacji może nim być np. Eco lub Carriere). Obaj panowie w papierze dostrzegają także remedium na możliwy w przyszłości kryzys energetyczny, w wyniku którego internet&cała komputerowa otoczka niespodziewanie stracą jakiekolwiek znaczenie. W świecie bez prądu papierowe wydawnictwa miałyby szansę na nowo stać się najlepszymi przyjaciółmi ludzkości. (Czy kiedykolwiek tak było, nie wiem, ale tysiące artykułów, których autorzy rozwodzą się nad mającym się ku śmierci zapachem papieru i subtelną fakturą słów drukowanych na arkuszach czerpanego Cansona, nakazuje przypuszczać, że kiedyś tam byliśmy z tymi płodami skrybów i edytorów w b. bliskich stosunkach).
Mimo jak najbardziej pozytywnych odczuć, podczas lektury gdzieś z tyłu czachy kołacze już łza, bowiem niejasne przeczucia nakazują myśleć, że z masy własnego pokolenia bardzo sprawnie żonglującego internetową wiedzą i trudnymi słówkami, niełatwo będzie wysupłać takich smakoszy i erudytów jak Eco i Carriere. Lecz kto żyw, niech nie traci nadziei! Niewielka część z nas na pewno zachowa umiejętność czytania i rozumienia długich tekstów, toteż kiedyś, gdy rówieśnicy popadną już we wtórny analfabetyzm i zginą pod gruzami 3/4 społeczeństwa polskiego gardzącego kulturą (patrz wyniki badań), zbudujemy na ich znudzonych, wątłych trupach nowy ład pachnący świeżo garbowaną skórą genetycznie modyfikowanych krowich noworodków z probówek, w którą oprawimy lśniące monitory literatury na brand nowy wiek.
p.s.
Ta sympatyczna lektura doskonale wypełniła mi czas podczas spowodowanego awarią lokomotywy, kilkugodzinnego postoju pociągu relacji Kraków-Poznań, gdzieś w lesie 40 km od Tomaszowa Mazowieckiego.
Rozmowa dwóch bardzo mądrych starszych panów. Prawdopodobnie siedzą w inkrustowanych fotelikach z drzewa sandałowego i raczą się słabą herbatą z odrobiną pieprzu. Jean-Claude ma sztuczne oko i protezę kolana, kumplował się z Bunuelem. Umberto to prawdziwy krejzol, nie mogący opanować pasji życia i kolekcjonowania. Czasem grywa na kompie, boleje nad tym że nie dał rady...
więcej Pokaż mimo to