Magdalenka z razowego chleba
- Kategoria:
- biografia, autobiografia, pamiętnik
- Wydawnictwo:
- Wydawnictwo Literackie
- Data wydania:
- 2001-01-01
- Data 1. wyd. pol.:
- 2001-01-01
- Liczba stron:
- 216
- Czas czytania
- 3 godz. 36 min.
- Język:
- polski
- ISBN:
- 83-08-03100-5
- Tagi:
- literatura polska wspomnienia Żyd mężczyzna Holocaust getto
"Magdalenka z razowego chleba", na dwie części podzielona ("Odgłosy minionych lat" i "Mieszaniny podróżne"), składa się z 29 krótkich opowieści o różnym charakterze. Nieliczne ("Z getta do getta", "Powrót") bezpośrednio się wiążą z moimi wspomnieniami z lat Zagłady "Czarne sezony" (Wyd. Open 1998), reszta dotyczy już czasów powojennych. Opowiadam o uczniowskim czynie z okazji urodzin wielkiego językoznawcy i ozdoby całej postępowej ludzkości (młodym osobom, które peryfraz tych nie znają, wyjaśniam, iż chodzi o Stalina) oraz o pochodzie żałobnym w Warszawie w dniu jego pogrzebu, w którym musieli wziąć udział także wszyscy studenci. Przedstawiam biografie kilku charakterystycznych dla tamtych PRL-owskich czasów postaci. I tu muszę dobitnie podkreślić, że nie chodziło mi o portretowanie konkretnych osób, wprost przeciwnie, zabiegałem o uchwycenie pewnych rysów ogólnych, nikt zatem nie ma prawa uznać, że stał się bohaterem tej lub innej mojej opowieści. To tutaj właśnie (i w zasadzie tylko tutaj) wprowadziłem pewne elementy fikcji, no bo fikcja służy najlepiej przedstawianiu sylwetek dla danego czasu reprezentatywnych.
Część drugą - zgodnie z tytułem - wypełniają właśnie mieszaniny, czyli opowieści o różnym charakterze, niektóre poważne (dwie czy trzy wręcz ponure), inne - i te stanowią chyba większość - dadzą się określić jako skromne powiastki czy wręcz anegdoty. A dlaczego całość nosi taki tytuł ? Jeden z kolegów mnie ostrzegał: nie nazywaj tak książki, bo jeszcze ktoś pomyśli, że chodzi o ową podwarszawską Magdalenkę, która weszła do najnowszej historii Polski (ale także do mitologii).
Czytelnicy Prousta nie będą mieli wątpliwości, że zdobyłem się na śmiałość i pozwoliłem sobie na aluzję do jednego z najbardziej znanych motywów jego wielkiego dzieła. A dlaczego owa magdalenka sporządzona została z tak niestosownego tworzywa, Czytelnik się dowie, jeśli zechce przeczytać ostatnią opowieść zamieszczoną w tej książce."
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Książka na półkach
- 17
- 11
- 1
- 1
- 1
- 1
- 1
- 1
- 1
- 1
Opinia
Wspomnienia wybitnego literaturoznawcy spisane w formie wrażeń, scen, portretów osób spotkanych na drodze życia. To takie obrazki zatrzymane w pamięci i utrwalone wspaniałym stylem Głowińskiego. Może najbardziej ciekawe są wspomnienia z czasów stalinizmu: usiłuje autor odtworzyć swój stan ducha z tamtych lat, ciekawy to przyczynek do zrozumienia owych czasów. Książkę wyróżnia wspaniały styl.
W jednym ze szkiców pisze autor: "Od pewnego czasu oddaję się czynności, której sprzyja wiek, przeprowadzam swoiste parady pamięci, wspominam osoby, z którymi los mnie zetknął w różnych miejscach i w różnych sytuacjach, przywołuję je do istnienia, niezależnie od tego, czy żyją, czy też już rozstały się z tym światem, a więc stawiam je przed oczyma – i nad nimi rozmyślam." No i dostajemy portrety ludzi czy zdarzeń. Mamy n.p. portret prymusa z czasu studiów, który nie sprostał swoim wysokim oczekiwaniom i się ześwinił w Marcu 1968 (Marcyś). Mamy portret sfrustrowanego, zakompleksionego kolegi ze studiów, który na stare lata popadł w prawicowe oszołomienie (Mundek). Mamy wiele innych.
Może najciekawsze są wspomnienia z czasów stalinizmu, studiował wtedy Głowiński polonistykę na UW. Usiłuje przypomnieć jak reagował na propagandę i praktykę stalinizmu, ma z tym kłopoty (czyżby działały mechanizmy wypierające?) ale pisze szczerze o ambiwalentnym stosunku do nowego komunistycznego świata. Z jednej strony: „chciałem ten świat, niby tworzony od nowa, a z całą pewnością od nowa meblowany, zaaprobować, stać się jego cząstką i tak się w nim osadzić, jakby był moim światem, wobec którego nie czuję dystansu i dzięki któremu przezwyciężam poczucie wyobcowania.” Niemniej: „to była jedna tylko strona procesu, który próbuję odtworzyć. Istniała także druga, mechanizm ów nie ogarniał bowiem wszystkiego, natrafiał na opory, wynikające ze zdrowego rozsądku, z umiejętności nieuprzedzonego patrzenia na dookolną rzeczywistość, z przywiązania do tradycyjnych, głęboko w świadomości zakotwiczonych przekonań, wyobrażeń i wartości. A to wiodło do wewnętrznych konfliktów, do rozdarcia, które wówczas odczuwałem w rozmaitych sytuacjach całkiem dotkliwie.”
Dzisiejszej młodzieży, żyjącej w czasach ahistorycznych, i traktujących przeszłość w kategoriach zero-jedynkowych, bardzo trudno zrozumieć ówczesne czasy, i dylematy i dramaty. Z pewnością książka Głowińskiego owe zrozumienie ułatwia.
Pisze Głowiński stylem wspaniałym, jasnym i klarownym, mimo, że zdania ma czasami długie. Próbka: „ten ostatni dzień maja był słoneczny i ciepły, jeszcze wiosenny, ale już letni, idealny zatem po temu, by pozostawać na wolnej przestrzeni, wdychać świeże powietrze, choćby nawet było nadpsute spalinami, by promenować – choćby po zapełnionych ulicach wielkiego miasta. " Ładne słowo: 'promenować'...
Są też w książce wspomnienia mniej ciekawe, choćby te z jego licznych podróży, niemniej rzecz całą czyta się z wielką przyjemnością.
Wspomnienia wybitnego literaturoznawcy spisane w formie wrażeń, scen, portretów osób spotkanych na drodze życia. To takie obrazki zatrzymane w pamięci i utrwalone wspaniałym stylem Głowińskiego. Może najbardziej ciekawe są wspomnienia z czasów stalinizmu: usiłuje autor odtworzyć swój stan ducha z tamtych lat, ciekawy to przyczynek do zrozumienia owych czasów. Książkę...
więcej Pokaż mimo to