Prawdziwa huśtawka emocji i nastrojów towarzyszyła mi w czasie lektury. Od rekordowej liczby zwrotów akcji zaczęła mnie aż boleć głowa. Autorka co kilkadziesiąt a czasem nawet co kilka stron z lubością odwraca sytuację do góry nogami. Kiedy już wydaje Ci się , że wszystko zaczynasz rozumieć i dumą stwierdzasz , że każdy klocek układanki leży na swoim miejscu, Harris jednym zdaniem burzy całą układankę i wszystko trzeba składać na nowo. Myślę, że ten typ konstrucji jednym spodoba się bardzo a innym w ogóle. Ja jestem gdzieś po środku. Momentami biłam brawo autorce pełna podziwu dla jej kunsztu a już za chwilę zaczynała mnie ta zabawa irytować.
Harris porusza w książce wiele bardzo ważnych i aktualnych tematów jak np uzależnienie od życia w wirtualnym świecie, media i ich wpływ na nasze życie, oczekiwania rodziców wobec dzieci i wiele innych. Sama fabuła i pomysły autorki na jej przedstawienie bardzo mi się spodobały. Nie do końca jednak przekonała mnie ich realizacja.

Prawdziwa huśtawka emocji i nastrojów towarzyszyła mi w czasie lektury. Od rekordowej liczby zwrotów akcji zaczęła mnie aż boleć głowa. Autorka co kilkadziesiąt a czasem nawet co kilka stron z lubością odwraca sytuację do góry nogami. Kiedy już wydaje Ci się , że wszystko zaczynasz rozumieć i dumą stwierdzasz , że każdy klocek układanki leży na swoim miejscu, Harris jednym...