rozwiń zwiń

Zrób sobie raj

Okładka książki Zrób sobie raj
Mariusz Szczygieł Wydawnictwo: Czarne reportaż
292 str. 4 godz. 52 min.
Kategoria:
reportaż
Wydawnictwo:
Czarne
Data wydania:
2010-10-20
Data 1. wyd. pol.:
2010-10-20
Liczba stron:
292
Czas czytania
4 godz. 52 min.
Język:
polski
ISBN:
978-83-7536-223-7
Tagi:
reportaż Czechy

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Okładka książki Książki. Magazyn do czytania nr 6 (63) / 2023 Ingmar Bergman, Biserka Ćejović, Piotr Cieśliński, Anna S. Dębowska, Olga Drenda, Maciej Jakubowiak, Miłada Jędrysik, Agnieszka Jucewicz, Ignacy Karpowicz, Tymoteusz Karpowicz, Barbara Kingsolver, Joanna Kuciel-Frydryszak, Marc Levy, Renata Lis, Weronika Murek, Małgorzata I. Niemczyńska, Michał Nogaś, Edward Pasewicz, Jacek Podsiadło, Redakcja magazynu Książki, Maciej Robert, Marcin Sendecki, Magdalena Środa, Karolina Sulej, Mariusz Szczygieł, Natalia Szostak, Katarzyna Wężyk, Małgorzata Żarów
Ocena 6,9
Książki. Magaz... Ingmar Bergman, Bis...
Okładka książki Książki. Magazyn do czytania nr 6 (57) / 2022 Jurij Andruchowycz, Katarzyna Boni, Anna Cieplak, Joanna Concejo, Anna S. Dębowska, Barbara Engelking, Jerzy Jarniewicz, Miłada Jędrysik, Aldona Kopkiewicz, Renata Lis, Zygmunt Miłoszewski, Patryk Mogilnicki, Ottessa Moshfegh, Weronika Murek, Vladimir Nabokov, Michał Nogaś, Monika Ochędowska, Piotr Oczko, Łukasz Orbitowski, Wojciech Orliński, Jacek Podsiadło, Redakcja magazynu Książki, Maciej Robert, Marcin Sendecki, Barbara Skarga, Magdalena Środa, Justyna Suchecka, Katarzyna Surmiak-Domańska, Mariusz Szczygieł, Jarek Szubrycht, Olga Tokarczuk, Tomasz Ulanowski, Katarzyna Wężyk, Dorota Wodecka
Ocena 6,9
Książki. Magaz... Jurij Andruchowycz,...
Okładka książki Janina Turek. Zapiski codzienne Jolanta Brach-Czaina, Ewa Janeczek, Monika Kozioł, Joanna Kubicka, Dominika Mucha, Anna Pekaniec, Maria Anna Potocka, Mariusz Szczygieł, Janina Turek
Ocena 7,0
Janina Turek. ... Jolanta Brach-Czain...

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
7,6 / 10
3047 ocen
Twoja ocena
0 / 10

Opinia

avatar
470
106

Na półkach: , , ,

Ja również śmiem nazywać siebie Czechofilem, choć z Czechami łączyła mnie jedna, krótka i niezobowiązująca znajomość. Zwiedziłam Pragę i Karlove Vary, a przygoda trwała góra tydzień. To jednak wystarczyło; wszak bywa i taka miłość. Od pierwszego wejrzenia.
Zatem najpierw były Czechy, potem był Szczygieł. Zauroczona kuriozalnymi dziełami Davida Czernego poczęłam szukać informacji o tym osobliwym rzeźbiarzu. I tak natrafiłam na "Zrób sobie Raj" Mariusza Szczygła.


"Zrób sobie raj" to zbiór anegdot, opowiastek; każda z nich ma swoje źródło w osobistych przeżyciach i przemyśleniach autora, w licznych rozmowach z obywatelami Czech. Dotykają one różnych sfer życia naszych południowo-zachodnich sąsiadów; począwszy od tych prozaicznych, po sztukę, religię, pochówki i światopogląd. Tak Mariusz Szczygieł pisze o tym, czym dla czechofilów są Czechy:

"Są jak deser, jak bita śmietana, jak polewa czekoladowa, której nie sposób się oprzeć.
Są tą częścią naszej osobowości, której nie mamy.
Tęsknimy do niej. Szukamy, ale w Polsce z wielu powodów nie możemy znaleźć. Są jak kobieta dla drag queen.
Każdy z nas ma zaraz w głowie jakiś czeski dowcip, scenę z filmu lub zachowanie, które przytacza na dowód tego, jak Czesi się od nas różnią."
I tak dowiadujemy się, że w Czechach jedyną opcją na pożegnanie ze zmarłym jest jego kremacja ("A płacz, krzyk, cierpienie? Tu nikt nie lubi cierpieć" - cyt. z książki); kościoły stoją puste, a zdecydowana większość Czechów jest całkowicie obojętna kwestiom wiary; uczucia polityczne bardzo trudno zranić, a rzeźba dwójki sikających na państwo czeskie panów, umiejscowiona tuż przed muzeum Kafki, zamiast oburzać, bawi.
Jestem zachwycona mentalnością Czechów, a Mariusz Szczygieł opisuje ją dość obiektywnie, o co na pewno niełatwo; kolejne aspekty życia naszych sąsiadów przeciwstawia naszym. I w takim porównaniu wychodzimy, niestety, dość słabo.

Ale wbrew pozorom "Zrób sobie raj" niewiele ma do raju. Poznajemy kwestie czeskie, tak egzotyczne, zaś przebija przez to wszystko smutek i... zblazowanie. Czesi są zblazowani. To na pewno historia czeska tak ukształtowała mentalność społeczeństwa, które zdaje się być obojętne na wiele spraw, acz dla nas - wiecznie nadąsanych, wkurzonych Polaków Czechy zdają się być ostoją beztroskiego szczęścia.

Tutaj muszę nadmienić o pierwszej publikacji Mariusza Szczygła dotyczącej Czechów - "Gottland" - którą to powieść czytałam po "Zrób sobie raj". W "Gottland" mamy przekrój historii czeskiej, która to może być prologiem do "Zrób sobie raj", obrazu współczesnych Czechów. To właśnie ta niełatwa i niejednokrotnie tragiczna czeska historia wpłynęła bezpośrednio na aktualną postać światopoglądu społeczeństwa i przez pryzmat tej historii należy ją klasyfikować. Co nie zmienia faktu, że obecne Czechy to państwo ateistów, którzy nawet nie potrafią odpowiedzieć na pytanie "Jak się żyje bez Boga?", ponieważ nigdy nie zaprzątali sobie tym głowy; ot, przyjmują ateizm tak, jak u nas przyjmuje się katolicyzm - jak coś najzupełniej normalnego. Niewielu Czechów w ogóle kwestionuje istnienie czy nieistnienie jakiegokolwiek boga, ponieważ ta wiara nie jest im do niczego potrzebna.

Odpowiedzi na to pytanie zostało przytoczonych kilka, oto parę z nich:

- Lżej niż z Bogiem -
- Jak bez tyrana -
- Przyjemnie -
- Nie do końca bez Boga, coś tam przecież istnieje -

Szczygieł w "Czasie kultury" komentuje to lakonicznie:

"Gdy większość społeczeństwa nie widzi przed sobą perspektywy życia wiecznego, to życie doczesne wygląda inaczej"
Jeśli zaś chodzi o sprawy "techniczne" związane z wiarą w Boga, tę kwestię idealnie zobrazowano w rozdziale "Po obu stronach okna":
"Kiedyś zostałem z Jasonem na tydzień sam, był czerwiec, i musiałem codziennie wyciągać mu kleszcze, które przynosił z ogrodu. Z jednym trudnym kleszczem poszliśmy do weterynarza, dwa domy dalej. Pan Josef Míka, tęgawy i zażywny, dobrze po sześćdziesiątce, kleszcza wyjął jednym ruchem. Dzięki Bogu, powiedziałem, na co pan doktor odparł, że Bóg nie ma z tym nic wspólnego, ważna jest specjalna pęseta. Jak już tak miło nam się rozmawia o religii, dodałem, to może powiedziałby mi pan doktor, co się mówi po czesku, kiedy człowiek robi znak krzyża. Przyjeżdżam tu tyle lat, a jeszcze tego nie ustaliłem. Weterynarz otworzył szeroko usta, jakbym mu wyssał całe powietrze z gabinetu. Nie mam pojęcia, odparł po chwili, nigdy nie wykonywałem takiej czynności. Ale czeka tu jeszcze jedna pani, może ona wie, jak się po czesku przeżegnać. Zapytaliśmy, pani zadzwoniła nawet do koleżanki na Smíchov, niestety - też nie wiedziała. Ja to dla pana ustalę, obiecał doktor, tylko proszę mi dać kilka dni".
Polityka i wejście do Unii Europejskiej również pozostało niejako bez echa; odnoszę wrażenie, że sprawy kraju dzieją się niejako poza społeczeństwem, gdzieś daleko, a codzienne sprawy, wyjazdy na dacze i proza życia to jest to, co zaprząta głowy Prażan, nie zaś jakieś górnolotne kwestie. Fakt niebywałych ilości piwa spożywanego przez Czechów jest również nadmieniony nie jako problem, lecz jako element codzienności.

A jak kultura czeska ma się do naszej? Cóż, Czesi nie chcą pamiętać krzywd. Nie mają na to czasu. Patriotyzm? Jakiś tam jest na pewno, ale... Kwestie, które kładą się cieniem na historii tego kraju są głęboko ukryte w świadomości, nie wywyższane i nie stawiane na podium. W porównaniu do Polaków można wręcz uznać, że Czesi w ogóle nie przejmują się swoją historią, niemniej źródła takiej postawy nie należy szukać w obojętności. Tak Mariusz Szczygieł pisze o Polakach:
Nasz naród do życia potrzebuje nieszczęścia. Dopiero, kiedy pojawia się to nieszczęście – nieudane powstanie warszawskie czy inna klęska, jesteśmy kimś. Krzywda nas wywyższa ponad inne narody. Polska kultura jest kulturą nekrofilską.
Zaś patriotyzm czeski Mariusz Szczygieł kwituje krótko:
"Hiszpanie wprawdzie w swoim hymnie nie mają słów, ale jest to marsz. W hymnach świata idzie się, kroczy, maszeruje, zdobywa i niesie sztandar. W czeskim - prawdopodobnie się leży. No bo co można innego robić w raju?"
I ja się z tym zgadzam. My naprawdę lubujemy się w tragedii. Rozdzielamy włos na czworo, płaczemy nad rozlanym mlekiem i bardzo się staramy, by nasza historia nie została zapomniana. Czy to źle, czy dobrze... Cóż, na pewno szlachetnie. Ale wciąż pamiętając o krzywdach, krzywdzimy samych siebie. Zamiast żyć naszym życiem, żyjemy przeszłością, niejednokrotnie zamierzchłą. Do tej pory poznaję wiele osób, którzy nienawidzą Niemców, a to przez naszą historię. Stereotypy w Polsce mają się dobrze. A czy nie lepiej wziąć przykład z Czechów i stwierdzić: "co było, to było, żyjmy dalej"?
Ja, czytając tę pozycję, nie mogłam zdjąć uśmiechu z ust. Czuję ogromną sympatię do Czechów, do ich knedliczków, do ich wręcz antypatriotycznych postaw, do ich życia tu i teraz. Podoba mi się to, że są tak różni od nas. I to wszystko tylko utwierdza mnie w przekonaniu, że Czechy odwiedzę jeszcze nie raz. Pochodzę po Hradczanach, wypiję piwo przy domu Kafki, obejrzę zachód słońca na moście Karola. A gdy skończę z Pragą, pojadę do Brna i tam na nowo zacznę poznawać ten egzotyczny zakątek środkowej Europy.
"Jeśli to nie jest zmyślone, to mogło zdarzyć się tylko w Czechach"
Zdecydowanie polecam tę pozycję nie tylko czechofilom, ale także - a może zwłaszcza, ponieważ czechofile są już miłością do Czechów zarażeni - osobom, które nie miały nigdy nic wspólnego z Czechami. Przeczytajcie, a może zapragniecie odwiedzić południowych sąsiadów. Może ich pokochacie.
A książka? Absolutny must-read. A potem sięgniecie po "Gottland". A potem...

http://wswiecieslow.blogspot.com/2012/12/3-zrob-sobie-raj-mariusz-szczygie.html

Ja również śmiem nazywać siebie Czechofilem, choć z Czechami łączyła mnie jedna, krótka i niezobowiązująca znajomość. Zwiedziłam Pragę i Karlove Vary, a przygoda trwała góra tydzień. To jednak wystarczyło; wszak bywa i taka miłość. Od pierwszego wejrzenia.
Zatem najpierw były Czechy, potem był Szczygieł. Zauroczona kuriozalnymi dziełami Davida Czernego poczęłam szukać...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Przeczytane
    5 285
  • Chcę przeczytać
    2 663
  • Posiadam
    1 129
  • Ulubione
    220
  • Reportaż
    117
  • Teraz czytam
    90
  • 2011
    42
  • 2012
    42
  • Chcę w prezencie
    41
  • Literatura faktu
    40

Cytaty

Więcej
Mariusz Szczygieł Zrób sobie raj Zobacz więcej
Mariusz Szczygieł Zrób sobie raj Zobacz więcej
Mariusz Szczygieł Zrób sobie raj Zobacz więcej
Więcej

Video

Video

Podobne książki

Przeczytaj także