rozwiń zwiń

Bakunowy faktor. Tom 1

Okładka książki Bakunowy faktor. Tom 1
John Barth Wydawnictwo: Muza Seria: Biblioteka Bestsellerów literatura piękna
734 str. 12 godz. 14 min.
Kategoria:
literatura piękna
Seria:
Biblioteka Bestsellerów
Tytuł oryginału:
The sot-weed factor
Wydawnictwo:
Muza
Data wydania:
1996-01-01
Data 1. wyd. pol.:
1980-07-01
Liczba stron:
734
Czas czytania
12 godz. 14 min.
Język:
polski
ISBN:
837079579X
Tłumacz:
Sławomir Magala
Tagi:
Sławomir Magala powieść
Średnia ocen

                8,0 8,0 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
8,0 / 10
117 ocen
Twoja ocena
0 / 10

Opinia

avatar
520
346

Na półkach:

Bakunowy faktor, czyli zaraźliwy optymizm trzydziestolatka.

Dwa razy w mojej czytelniczej karierze przeżyłam cudowny i kompletnie irracjonalny zachwyt imieniem głównego bohatera. Ebenezer Cook pojawia się w pierwszym zdaniu Bakunowego faktora i od razu wiadomo, że ten chłopak absolutnie nie mógł nazywać się inaczej. Mistyczna chwila! U mnie zwieńczona wybuchem śmiechu i ochotą żeby zaklaskać w dłonie. (Podobnej doświadczyłam kiedyś z Dukajowym Hieronimem Berbelkiem)

Przygody Ebenezera śledzimy na prawie półtora tysiącu stron. Laureatowi Marylandu towarzyszą dwie wybranki: dziewicza bliźniacza siostra i zniszczona syfilisem prostytutka, a także diaboliczny przyjaciel, ulubieniec pań i wszechświata Henry Burlingame. Zazwyczaj nie nadaję bohaterom książek konkretnych rysów twarzy, ale Henry jest wyjątkiem i wygląda wypisz wymaluj jak Johnny Depp w Piratach Karaibów.

Cały Bakunowy faktor: powieść uniwersalna, postmodernistyczna, filozoficzna, pornograficzna, awanturnicza, holistyczna, z ducha oświeceniowa, po polsku sowizdrzalska i w ogóle arcydzieło jest niezwykle plastyczny i aż prosi się o sfilmowanie; koniecznie w montypythonowskiej estetyce; Terry Gilliam albo Luc Besson w formie z czasów Piątego Elementu byliby idealni. Prawie wszystko w tej historii jest zarazem śmieszne i przerażające. Często obrzydliwe, okrutne, zazwyczaj niewiarygodnie niewybredne. Może dlatego to wcale nie jest taka łatwa i szybka lektura. W oparach absurdu trudno długo oddychać.

Ta książka powstała w 1958 roku. Warto to sobie uzmysłowić. Dzika Banda Sama Pekinpaha, najważniejszy w kinematografii amerykańskiej antywestern, powstał 11 lat później. W czasie gdy Barth serwuje nam demitologizację wszystkiego (och ta słodka Pocahontas) i całkowite w niej równouprawnienie, FBI szuka brudów w życiu Martina Luthera Kinga a przyzwoite kobiety pracują tylko do momentu gdy znajdą męża.

Barth nie miał wtedy jeszcze 30 lat. Zastanawiałam się jak bardzo się obawiał, że przesadził. I nie tylko z powodu poglądów zawartych w książce. Barth balansuje na cienkiej linie. Z jednej strony plagiat: (wiadomo i łatwo to wyczytać że Barth pokaźnie czerpie z literatury oświeceniowej, podobno głównie z angielskiej -nie znam - z pewnością również z francuskiej) Typowy dla epoki motyw pan-sługa prowadzi nam tu fabułę. Niesamowita scena podcierania tyłka przez Ebenezera jest bezczelną kalką z Rablaisego. Z drugiej kicz - mnie urzekły zwłaszcza dwie sceny: zdobycie przez piratów okrętu przewożącego do Nowego Świata wyłącznie prostytutki i Johna Smithsa z załogą lądowanie w hrabstwie Dorset.

Bakunowy Faktor to bezwzględnie arcydzieło. Ale decyduje o tym chyba coś więcej niż fakt że Barth umie pisać, wie co chce powiedzieć i mistrzowsko nadaje temu formę. Coś więcej niż fakt jak w niewiarygodnej wielości aspektów wyprzedza epokę. Jest w Bakunowym Faktorze olbrzymi ładunek optymizmu i entuzjazmu. Trudno znaleźć w literaturze dla niego porównanie. Życie jest krótkie, zazwyczaj pechowe, rządzi nim przypadek i plotka. I wszyscy wiemy jak się kończy. Ale jest dziełem sztuki.

Bakunowy faktor, czyli zaraźliwy optymizm trzydziestolatka.

Dwa razy w mojej czytelniczej karierze przeżyłam cudowny i kompletnie irracjonalny zachwyt imieniem głównego bohatera. Ebenezer Cook pojawia się w pierwszym zdaniu Bakunowego faktora i od razu wiadomo, że ten chłopak absolutnie nie mógł nazywać się inaczej. Mistyczna chwila! U mnie zwieńczona wybuchem śmiechu i...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Chcę przeczytać
    455
  • Przeczytane
    150
  • Posiadam
    58
  • Ulubione
    12
  • Literatura amerykańska
    8
  • Teraz czytam
    8
  • Do kupienia
    6
  • 100 książek wg TIME
    3
  • Literatura piękna
    3
  • Biblioteka Bestsellerów
    2

Cytaty

Więcej
John Barth Bakunowy faktor. Tom 1 Zobacz więcej
John Barth Bakunowy faktor. Tom 1 Zobacz więcej
Więcej

Podobne książki

Przeczytaj także