Dziewice konsystorskie
60 str.
1 godz. 0 min.
- Kategoria:
- publicystyka literacka, eseje
- Wydawnictwo:
- Państwowy Instytut Wydawniczy
- Data wydania:
- 1960-01-01
- Data 1. wyd. pol.:
- 1929-01-01
- Liczba stron:
- 60
- Czas czytania
- 1 godz. 0 min.
- Język:
- polski
- Tagi:
- dziewice konsystorskie antyklerykalizm
Zbiór bezkompromisowych felietonów Boya. Wyśmiewa w nich zakłamanie i dewocję polskiego społeczeństwa. Teksty, uznane za antyklerykalne, były (i są wciąż jeszcze), atakowane przez bardziej konserwatywnych czytelników.
Dodaj do biblioteczki
Porównaj ceny
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Szukamy ofert...
Mogą Cię zainteresować
Oceny
Książka na półkach
- 217
- 211
- 29
- 6
- 6
- 4
- 3
- 3
- 3
- 3
Opinia
Boy-mędrzec wszelkie swoje wynurzenia mógłby spokojnie doczepić do czasów współczesnych; jeśli chodzi o hipokryzję Kościoła katolickiego w kwestii rozwodów (przepraszam: unieważnienia małżeństw), to nic w tej obłudnej i świętoszkowatej postawie się nic nie zmieniło. We wstępie Boy-Żeleński zaznaczył - zgodnie z prawdą - że ma potrzebę jako artysta otworzyć oczy "ku patrzeniu" i umyć brudne uszy "ku słyszeniu".
Podkreśla, że porządek moralny - jak wszystko inne - zmienia się w czasie i to co wcześniej uważano za niemoralne, dziś staje się normą. Ale nie należy kryć za maską obłudy karygodnego postępowania Kościoła katolickiego. O wiele łatwiej (i słuszniej) jest przystać na legalizację rozwodów, niż nadal tkwić w tej hipokryzji. I mimo ataków tzw. Polaków-katolików, którzy za sztandar obierają sobie wydumane wartości, a sami w zaciszu domowym uprawiają swój proceder.
"Konsystorskie dziewice" to - ludzie żyjący i w naszych pięknych czasach, i będący tak samo obłudni jak wtedy (a może jeszcze bardziej?). Bo przecież, jak pisał Molier: "z Niebem zawsze poradzić jakoś sobie można", a w polskiej rzeczywistości należy trwać przy własnym interesie.
Nasz Boy-Żeleński jawi się tutaj nie jako wróg religii, ale jako zwykł człowiek, który przyznaje na końcu, że: "Szanujemy kanony religii, dopóki pokrywają się z ludzką uczciwością". Warto sobie to zapamiętać.
Data powstania: Warszawa, luty 1929
Wybrane cytaty:
* "Kto broni tego stanu rzeczy, kto śmie go nazwać — jak Polak-Katolik — „podstawą moralności ludzkiej” — ten jest wrogiem religii".
* "To są istne dziwy, aby w praworządnym kraju można było kogoś oszukać i ograbić na podstawie — bulli papieskiej!".
* "Jestem wciąż jak ta dziwka, którą się szczypie w udo w gabinecie, a nie poznaje się jej na ulicy".
* "„Konsystorskie dziewice” — to symbol fałszu, obłudy, które zaczynają panoszyć się dokoła coraz zuchwalej".
* "Bo literatura jest sejmem narodu; ważniejszym może od tego, który tam w zacisznym półkolu wymyśla sobie wzajem przy ulicy Wiejskiej"
* "Popatrzmy na historię instytucji i wierzeń ludzkich. Trzeba by chyba być ślepym lub kłamcą, aby nie uznać, że porządek społeczny, że „moralność”, to coś, co zmienia się i musi zmieniać ciągle; coś, co przechodzi ciągłą ewolucję".
* "Co innego jest propagować coś, a co innego widzieć, że coś jest faktem, że coś się dzieje i jak się dzieje; widzieć nierówność, widzieć krzywdę, widzieć nieszczęście, widzieć fałsz, nieuczciwość, widzieć bezduszność, zaciekłość i ślepotę tych, którzy powinni mieć „oczy ku patrzeniu i uszy ku słyszeniu”. Artysta, Literat, Sprawiedliwość, ObyczajeMówić o tym — w potrzebie nawet krzyczeć — jest obowiązkiem pisarza".
* " I trzeba to powiedzieć: przemoc Świętoszka w odrodzonej Polsce zaczyna być zastraszająca".
* „nie brak świadków na tym świecie”, jak już zauważył Fredro
* …między grozą schizmy rosyjskiej a protestantyzmu niemieckiego, duchowieństwo katolickie znalazło grunt wybornie przygotowany pod siejbę swych życzeń i zamiarów; — wszystko, co polskie, przedzierzgnęli na katolickie, wszystko, co katolickie, udali za szczeropolskie, i tak dziś tymi dwuznacznikami zręcznie szermierzą, że odrobili już prawie wszystko, co od początku XVIII w. w sumieniu ogólnym ludzkości uczeni i bohaterowie, rozumni i poczciwi, kosztem krwi, życia i ciężkiej pracy, wypracowali na koniec… (Narcyza Żmichowska)
Boy-mędrzec wszelkie swoje wynurzenia mógłby spokojnie doczepić do czasów współczesnych; jeśli chodzi o hipokryzję Kościoła katolickiego w kwestii rozwodów (przepraszam: unieważnienia małżeństw), to nic w tej obłudnej i świętoszkowatej postawie się nic nie zmieniło. We wstępie Boy-Żeleński zaznaczył - zgodnie z prawdą - że ma potrzebę jako artysta otworzyć oczy "ku...
więcej Pokaż mimo to