Trzy kobiety

Okładka książki Trzy kobiety Robert Musil
Okładka książki Trzy kobiety
Robert Musil Wydawnictwo: Czytelnik Seria: Nike klasyka
167 str. 2 godz. 47 min.
Kategoria:
klasyka
Seria:
Nike
Tytuł oryginału:
Drei Frauen
Wydawnictwo:
Czytelnik
Data wydania:
1963-01-01
Data 1. wyd. pol.:
1963-01-01
Liczba stron:
167
Czas czytania
2 godz. 47 min.
Język:
polski
Tłumacz:
Maria Kurecka, Teresa Jętkiewicz, Walentyna Kwaśniakowa
Tagi:
nowela kobieta
Średnia ocen

6,3 6,3 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
6,3 / 10
67 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
213
213

Na półkach:

No dla mnie było to jednak rozczarowujące. Nie żeby złe, ale to się po prostu zestarzało. I tyle.

No dla mnie było to jednak rozczarowujące. Nie żeby złe, ale to się po prostu zestarzało. I tyle.

Pokaż mimo tovideo - opinia

avatar
937
519

Na półkach:

Niby o kobietach, a tak naprawdę o mężczyznach, którzy spostrzegają kobiety albo jako zagrożenie i są one dla nich niezrozumiałe, albo jako istoty, których dowolnie można „używać”, by potem dziwić się, że są tego konsekwencje. To nie była zbyt satysfakcjonująca lektura. Nie wniosła nic nowego do mojego literackiego poznania.
Grigii – mało sympatyczny bohater, który nic a nic mnie nie interesował. Za to zaskakujące i moralnie zadowalające zakończenie
Portugalka – a tu niemalże odwrotnie: zapowiedź dość interesującej historii i zakończenie, z którego chyba nic nie zrozumiałam
Tonka – najbardziej rozbudowana, ale to trochę taka bulwarowa historyjka romansowa ubrana w egzystencjalne filozofowanie.

Niby o kobietach, a tak naprawdę o mężczyznach, którzy spostrzegają kobiety albo jako zagrożenie i są one dla nich niezrozumiałe, albo jako istoty, których dowolnie można „używać”, by potem dziwić się, że są tego konsekwencje. To nie była zbyt satysfakcjonująca lektura. Nie wniosła nic nowego do mojego literackiego poznania.
Grigii – mało sympatyczny bohater, który nic a...

więcej Pokaż mimo to

avatar
1231
814

Na półkach: , , ,

Pierwsze starcie z Musilem. Trzy rzeczy, które zaobserwowałem. Trzy podpunkty, które nie dają odetchnąć. Topnieją w podsumowaniu. Charakterystyczne pióro: niemiecka precyzja w formułowaniu zdań. Chłodna, niemal obserwatorska narracja, jakby robot raportował zdarzenia. Proste tematy wypatroszone w zawiłościach. Czuć, że autorskie i zaprawione doktoranckim stylem. Chwilami napuszone, uwiązane w emfazie, do tego chłód przeszywa kartki, a brudna natura nie zostaje przekoloryzowana na język powieści. Wysublimowany potok myśli przelany w lodowatej bryle. Zimna kalkulacja, postacie skaleczone namiętnością, co giną w ramionach śmierci. Takie ciche, niepozorne, kameralne pisarstwo obdarte z emocjonalnego wulkanu Szekspira, całkowite przeciwieństwo wszystkich pisarzy, którzy szukają szybkiej akcji, dramaturgii z serialu i klarownego finału. Drga od niepokoi rzeczywistości, która ma wiele imion. Niezwykła stoickość do ludzi, przedmiotów, miejsc i historii samej w sobie. Jakby cyniczny uśmieszek w stronę czytelnika, który oczekuje od literatury epiki, przebojowości czy wielkich wydarzeń. Musil ściąga w dół wszelkie przejawy zbytniej emocjonalności. Świeże, i zdecydowanie dla nielicznej grupy. Część czytelników uzna za nieczytelne, za szczyt męczenia buły.

Pierwsze starcie z Musilem. Trzy rzeczy, które zaobserwowałem. Trzy podpunkty, które nie dają odetchnąć. Topnieją w podsumowaniu. Charakterystyczne pióro: niemiecka precyzja w formułowaniu zdań. Chłodna, niemal obserwatorska narracja, jakby robot raportował zdarzenia. Proste tematy wypatroszone w zawiłościach. Czuć, że autorskie i zaprawione doktoranckim stylem. Chwilami...

więcej Pokaż mimo to

avatar
1632
453

Na półkach: ,

Musiał w "Trzech kobietach" prezentuje nie tylko sylwetki trzech kobiet: Grigii, Portugalki i Tonki, ale ukazuje wszystkie uczucia związane z miłością; naiwność, zadrość, oczarowanie i rozczarowanie, mezalians, zdrada itp. Może komuś wydawać się, że użyte przeze mnie wyrazy ni jak nie pasują do miłości? No cóż Musil kończy ostatnie opowiadanie "(...) życie ludzie płynie zbyt szybko, żeby można było każdy z jego głosów należycie usłyszeć i znaleźć na nie odpowiedź". Polecam

Musiał w "Trzech kobietach" prezentuje nie tylko sylwetki trzech kobiet: Grigii, Portugalki i Tonki, ale ukazuje wszystkie uczucia związane z miłością; naiwność, zadrość, oczarowanie i rozczarowanie, mezalians, zdrada itp. Może komuś wydawać się, że użyte przeze mnie wyrazy ni jak nie pasują do miłości? No cóż Musil kończy ostatnie opowiadanie "(...) życie ludzie płynie...

więcej Pokaż mimo to

avatar
2446
2372

Na półkach:

Musil (1880 – 1942) - austriacki pisarz, mimo wszystko. Bo wybór miał szeroki: i kariera wojskowa, i dyplom inżyniera i doktorat z psychologii i filozofii (Uniwersytet w Graz, 1909),a on nie, pisarzem uparł się zostać. O ile debiut "Niepokojami wychowanka Toerlessa" miał w miarę udany, to dalszych sukcesów los mu poskąpił, a III tom jego dzieła życia tj "Człowieka bez właściwości" żona, wskutek kompletnego braku zainteresowania, musiała wydać sama. ...Umarł w nędzy i osamotnieniu.
Odgrzebany po wojnie, stał się pośmiertnie popularny jako przedstawiciel modernizmu (ang Wikipedia):
"Jego nieskończone dzieło "Człowiek bez właściwości" jest powszechnie uważane za jedno z największych i najbardziej wpływowych powieści modernistycznych"
Wyczytałem jeszcze, że "motywem przewodnim twórczości Musila była nuda, egzystencjalna pustka". Nie bardzo to rozumiem, ale do "nudy" na pewno wrócę.
W moim długim, dotychczasowym życiu Musil pojawił się raz, około 1966 roku, gdy toczyła się emocjonalna dyskusja wokół filmu "Niepokoje wychowanka Toerlessa" na tamte czasy bulwersującego, bo o powszechnych praktykach homoseksualnych w chłopięcym internacie w Austrii, opartego na debiucie Musila. Ale nawet wtedy nic jego nie przeczytałem.
Obecnie do zainteresowania twórczością Musila przyczynił się Egon Naganowski (1913 – 2000),krytyk literacki, autor dwóch książek o Musilu i jednej o James Joyce. Szczególnie ciekawy jestem monografii o Robercie Musilu pt "Podróż bez końca".
Naganowski jest autorem wstępu do omawianej książki, wstępu niewspółmiernie długiego i poważnego w stosunku do trzech nudnych, banalnych opowiadanek. Gdzieś tam wyczytałem:
"Trzy historie o miłości i śmierci, o trudnych relacjach kochanków czy małżonków".
Nie wiem, nie zauważyłem, może dlatego, że drzemałem. Zmagałem się z sennością niemożebnie, bo żadnej akcji nie było. W pierwszym opowiadaniu ruszyło się, równo, trzy strony przed końcem: oni poszli figlować do jaskini, a małżonek zablokował wyjście olbrzymim głazem. Boże, co za banał!!! To ja Mazepę wolę.
Podczas lektury drugiego opowiadania spać się nie da, a że właśnie coś źle nacisnąłem i cała recenzja zniknęła, to już błędu nie powtórzę i nie będę go streszczał. Pan na Zamku, żona - Portugalka, porzucona na 11 lat przez Pana wojującego z biskupem, mucha, która Pana ukąsiła, młody rodak Portugalki, oswojony wilk i kot z parchami. U Gombrowicza wszystkie elementy stworzyłyby logiczny ciąg, u Musila nie. Ino happy end, bo zabity kot był wysłannikiem Pana Boga. Nic a nic nie zrozumiałem i bardzo dobrze.
W trakcie lektury trzeciego opowiadania, pokazała się na LC entuzjastyczna ocena I tomu „Człowieka bez właściwości” i martwi mnie fakt, że o Musilu i jego dziełach tak mało wiem, a niewiele mnie czasu (i ochoty) zostało, by ten stan zmienić.
W trzecim opowiadaniu Pan, alter ego autora, zadaje się z „prostaczką”, „niepomną swych obowiązków dziewczyną” (s. 136) , która go „omotała”. Wprawdzie z tego „omotania”, to on wychodzi cały i zdrów, a ona żyje w nędzy, zachodzi w ciążę i umiera. Pomijam kwestię dziewictwo a ciąża, bo to temat niebezpieczny z przyczyn religijnych, a tematów do pseudo filozofowania Pan ma wystarczająco dużo. Mamy elementy z „Pigmaliona” Shawa i „Granicy” Nałkowskiej. Jedynym odkryciem tego opowiadania jest, że niektórzy ludzie nie pracują dla przyjemności, lecz dlatego, że muszą, z przyczyn czysto egzystencjalnych. Oczywiście nie jest to odkrywcze dla czytelnika, lecz dla autora - inżyniera, doktora filozofii, jak najbardziej.
Może nie dorosłem do Musila, może się do niego przekonam po ewentualnym przeczytaniu Naganowskiego, w każdym razie, dzisiaj uważam czas na lekturę za stracony, a bardziej dla świętego spokoju niż z racji uznania daję gwiazdek 4.

Musil (1880 – 1942) - austriacki pisarz, mimo wszystko. Bo wybór miał szeroki: i kariera wojskowa, i dyplom inżyniera i doktorat z psychologii i filozofii (Uniwersytet w Graz, 1909),a on nie, pisarzem uparł się zostać. O ile debiut "Niepokojami wychowanka Toerlessa" miał w miarę udany, to dalszych sukcesów los mu poskąpił, a...

więcej Pokaż mimo to

avatar
384
91

Na półkach: ,

Hipnotyczna, transowa narracja w nastroju mistyczno-erotycznym. Cudo!

Hipnotyczna, transowa narracja w nastroju mistyczno-erotycznym. Cudo!

Pokaż mimo to

avatar
223
32

Na półkach: ,

Musil jest najlepszy, gdy tworzy swoją paraeseistyczną prozę, chociaż i tak w tych trzech krótkich "nowelach" zjada pewnie 99% współczesnych literatów na śniadanie (a polskich to wszystkich :v ). Ot co!

Musil jest najlepszy, gdy tworzy swoją paraeseistyczną prozę, chociaż i tak w tych trzech krótkich "nowelach" zjada pewnie 99% współczesnych literatów na śniadanie (a polskich to wszystkich :v ). Ot co!

Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Przeczytane
    103
  • Chcę przeczytać
    83
  • Posiadam
    26
  • Nike
    3
  • Seria Nike
    3
  • Literatura niemiecka
    2
  • Drukowana
    2
  • Literatura piękna
    2
  • Chcę w prezencie
    2
  • 2019
    2

Cytaty

Więcej
Robert Musil Trzy kobiety Zobacz więcej
Robert Musil Trzy kobiety Zobacz więcej
Robert Musil Trzy kobiety Zobacz więcej
Więcej

Podobne książki

Przeczytaj także