Bardzo mi się podobała! Można z niej brać przykład ze względu na poczucie humoru w każdej sytuacji. Fantastycznie obrazuje rodzinne więzi, szczególnie kuzynostwo. Również uświadamia, że ludzie się zmieniają niekoniecznie na lepsze... Serdecznie polecam!

Bardzo mi się podobała! Można z niej brać przykład ze względu na poczucie humoru w każdej sytuacji. Fantastycznie obrazuje rodzinne więzi, szczególnie kuzynostwo. Również uświadamia, że ludzie się zmieniają niekoniecznie na lepsze... Serdecznie polecam!

Julian to uczeń pierwszej klasy liceum przeprowadza się do swoich dziadków na wieś.
Przeżywa tam wyjątkowe przygody i musi odkryć ciekawy skarb.
Bardzo barwni,fajni bohaterowie,dobra fabuła i niesamowite wrażenia.
Książka urocza,wspaniała oraz wciągająca z poczuciem humoru,wciąga bardzo.

Julian to uczeń pierwszej klasy liceum przeprowadza się do swoich dziadków na wieś.
Przeżywa tam wyjątkowe przygody i musi odkryć ciekawy skarb.
Bardzo barwni,fajni bohaterowie,dobra fabuła i niesamowite wrażenia.
Książka urocza,wspaniała oraz wciągająca z poczuciem humoru,wciąga bardzo.

Super książka !!

Super książka !!

Lekka wakacyjna lekturka.
Trochę miłości, trochę problemów.
Wszystko kręci się wokół przeprowadzki z miasta na wieś. Rodzina Juliana postanowiła odświeżyć dom po dziadkach i wprowadzić się tam.
Interpretując bardzo głęboko, książka ukazuje jak często pozory mylą.

Lekka wakacyjna lekturka.
Trochę miłości, trochę problemów.
Wszystko kręci się wokół przeprowadzki z miasta na wieś. Rodzina Juliana postanowiła odświeżyć dom po dziadkach i wprowadzić się tam.
Interpretując bardzo głęboko, książka ukazuje jak często pozory mylą.

Książka lekka, łatwa i przyjemna...lecz trochę nudna.Mówiąc szczerze, autor nie miał pomysłu na treść, więc pisał co "mu wpadło do głowy". Mimo to, niezła na ciemne, zimowe wieczory.

Książka lekka, łatwa i przyjemna...lecz trochę nudna.Mówiąc szczerze, autor nie miał pomysłu na treść, więc pisał co "mu wpadło do głowy". Mimo to, niezła na ciemne, zimowe wieczory.

Czasem zastanawiałam się, jakby to było mieć mieszkających na wsi dziadków. Z pewnością odwiedzałabym ich w każde wakacje, a także weekendy. Cenię wieś za to, że jest tam cicho, przytulnie. Z daleka od miejskiego zgiełku. Julian - uczeń pierwszej klasy liceum - także czuje się lepiej w towarzystwie pół, łąk i zwierząt gospodarczych. Dwa lata po śmierci dziadków, Julian wraz z rodzicami postanawia przeprowadzić się na wieś do opuszczonego domu. Rozpoczyna się remont. Praca, nauka, praca. Potem nastają wakacje i jest coraz więcej pracy, aż w końcu dom stoi cało - nowy, ale wciąż "ten sam", wyremontowany.

"Antonówka" to historia o pierwszej miłości, a także życiu i przyjaźni. Marek Janczyk kieruje swoją powieść ku młodzieży, by zauważyła, co jest naprawdę ważne i cenne. Wraz z Julianem czytelnik będzie odkrywał coraz to nowsze prawdy, o których nie miał wcześniej pojęcia. Gdy czytałam książkę na mojej twarzy bez przerwy tkwił uśmiech. Julek zakochany, Julek dążący do celu, Julek - najlepszy przyjaciel, Julek, który nie poddaje się presji środowiska... Wydawać by się mogło, że ten nastoletni bohater jest po prostu "idealny" i, patrząc na niego z boku, można byłoby się z tym zgodzić. Mimo wszystko Julek także ma swoje problemy i młodzieńcze rozterki, które ciężko mu ze sobą pogodzić.

"Antonówka" to także tajemnica, którą skrywa w sobie działka dziadków Juliana. W lekturze oprócz wątków romantycznych, czeka na czytelnika też przygoda i zabawa. Marek Janczyk prostym językiem kieruje swą powiesć do młodzieży. Uważam, że książka jest przyjemną, lekką i ciepłą lekturą na zimowe i jesienne wieczory, a także wakacyjną nudę.

Czasem zastanawiałam się, jakby to było mieć mieszkających na wsi dziadków. Z pewnością odwiedzałabym ich w każde wakacje, a także weekendy. Cenię wieś za to, że jest tam cicho, przytulnie. Z daleka od miejskiego zgiełku. Julian - uczeń pierwszej klasy liceum - także czuje się lepiej w towarzystwie pół, łąk i zwierząt gospodarczych. Dwa lata po śmierci dziadków, Julian wraz...

Wspaniała, ciepła powieść w której bohaterem jest 17-letni chłopak. Jestem pod ogromnym urokiem tego młodzieńca, jego relacji z otoczeniem i całym klimatem wsi. Choć książka raczej skierowana dla młodzieży, to jednak bardzo przyjemnie mi się ją czytało i już wiem jaki prezent sprawię mojemu bratankowi. Oczywiście ,,Antonówką’’ go obdaruje i niech się przekona ,że może być lepsza od Harego Pottera.

Wspaniała, ciepła powieść w której bohaterem jest 17-letni chłopak. Jestem pod ogromnym urokiem tego młodzieńca, jego relacji z otoczeniem i całym klimatem wsi. Choć książka raczej skierowana dla młodzieży, to jednak bardzo przyjemnie mi się ją czytało i już wiem jaki prezent sprawię mojemu bratankowi. Oczywiście ,,Antonówką’’ go obdaruje i niech się przekona ,że może być...