Felidae
- Kategoria:
- kryminał, sensacja, thriller
- Cykl:
- Felidae (tom 1)
- Tytuł oryginału:
- Felidae
- Wydawnictwo:
- Świat Książki
- Data wydania:
- 1995-01-01
- Data 1. wyd. pol.:
- 1995-01-01
- Liczba stron:
- 256
- Czas czytania
- 4 godz. 16 min.
- Język:
- polski
- ISBN:
- 9788371298592
- Tłumacz:
- Ryszard Turczyn
- Tagi:
- kryminał kot detektyw literatura niemiecka
Francis to bohater i narrator cyklu kryminałów niemieckiego pisarza tureckiego pochodzenia Akifa Pirinçci. Francis charakteryzuje się wyjątkowym poczuciem humoru, jednocześnie potrafi trzymać czytelnika w napięciu. Całkiem nieźle jak na... kota. "Felidae" to pierwsza część sześciotomowego cyklu. Kot-detektyw przybywa ze swoim panem do nowego mieszkania i odkrywa na terenie posesji zwłoki kota, który nie padł bynajmniej ze starości. Zagadka doprowadzi bohatera do tragedii, jaka rozegrała się w jego nowym domu przed laty.
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Oceny
Książka na półkach
- 149
- 124
- 53
- 13
- 4
- 3
- 2
- 2
- 2
- 2
Cytaty
Każdy chce rządzić światem. Naprawdę każdy! O to przecież w gruncie rzeczy chodzi, prawda? Zawsze w końcu chodzi właśnie o to. I każdy rodza...
RozwińKoniec każdej historii jest zazwyczaj smutny. Po pierwsze dlatego, że znowu powracamy do nudnej rzeczywistości a po drugie dlatego, że wszys...
Rozwiń
OPINIE i DYSKUSJE
Koci kryminał 😉 rekomendacja córki, i ja też polecam, napisał Niemiec pochodzenia tureckiego. Głównym bohaterem jest kot Francis, a zagadką seria morderstw kotów w okolicy. Cała historia jest pretekstem do rozważań nad dobrem i złem tego świata;) bardzo dużo nawiązań do współczesnej kultury. Ciekawa, zabawna i jednocześnie pouczająca lektura.
Kot wraz ze swoim właścicielem wprowadzają do podniszczonego domu, w bardzo podejrzanej dzielnicy, której spokój od pewnego czasu zakłóca seria morderstw. Kot Francis ma umysł dociekliwy, i nie sposób mu przejść między tymi tragediami obojętnie, angażuje się zatem w wyjaśnienie tajemnicy. a im głębiej dociera tym bardziej okazuje się jak mroczną przeszłość ma jego nowy dom i jakich mrocznych zdarzeń, świadkami byli najstarsi mieszkańcy owej podejrzanej okolicy :)
Koci kryminał 😉 rekomendacja córki, i ja też polecam, napisał Niemiec pochodzenia tureckiego. Głównym bohaterem jest kot Francis, a zagadką seria morderstw kotów w okolicy. Cała historia jest pretekstem do rozważań nad dobrem i złem tego świata;) bardzo dużo nawiązań do współczesnej kultury. Ciekawa, zabawna i jednocześnie pouczająca lektura.
więcej Pokaż mimo toKot wraz ze swoim właścicielem...
Ciekawa książka gdzie narratorem jest kot imieniem Fransis.
Pomysł sam w sobie jest świetny bo to koci kryminał z kocim detektywem
Książka trudno dostępna,dlatego jeśli gdzies ją wypatrzycie kupujcie szybko bo gwaranuje że zaskoczy Was ten kryminał
Zaskoczy na plus oczywiście
Ciekawa książka gdzie narratorem jest kot imieniem Fransis.
Pokaż mimo toPomysł sam w sobie jest świetny bo to koci kryminał z kocim detektywem
Książka trudno dostępna,dlatego jeśli gdzies ją wypatrzycie kupujcie szybko bo gwaranuje że zaskoczy Was ten kryminał
Zaskoczy na plus oczywiście
To pierwszy koci kryminał Akifa Pirincci’ego, niemieckiego autora o tureckich korzeniach. Pochodzacy ze Stambułu… Zaraz, zaraz, koci kryminał? A co to w ogóle znaczy?
O, niewierni! Kocie kryminały od lat cieszą się na całym świecie sporym zainteresowaniem, i to nie tylko wśród społeczności miłośników tych zwierząt. Pisze je kilkunastu autorów, a najbardziej znana seria – właśnie Felidae Akifa Pirincci’ego – ma już osiem tomów. Ja swoją przygodę rozpocząłem od czwartego, Pojedynku, ale wielkiego znaczenia to nie ma. Każda historia stanowi oddzielną całość spiętą osobą głównego bohatera, kota Francisa, oraz jego otwieracza do konserw o imieniu Gustaw.
Felidae rozpoczyna się od przeprowadzki. Gustaw znajduje sobie przyjemny stary dom gdzieś na przedmieściach i przenosi się doń wraz ze swoim wiernym towarzyszem, Francisem. Momentalnie rozpoczyna remont, zrywa zbutwiałe podłogi, wzmacnia ściany i robi różne inne dziwne czynności, które kota przyprawiają o niesmak. Jednak Francis nie ma czasu na zajęcie się przeszkadzaniem. W ogrodzie odkrywa zwłoki swojego pobratymca. Wkrótce dowiaduje się, że trupów w okolicy jest więcej.
To koci kryminał, więc bohater rozpoczyna śledztwo. Rozmawia z innymi kotami (bo koty mówią, jakbyście nie wiedzieli),bada różnego rodzaju schowki i tajne kryjówki, a nawet dzięki zaprzyjaźnionemu futrzakowi imieniem Pascal dobiera się do komputera. Odkrywa też religijny koci kult funkcjonujący w pobliżu oraz dawne laboratorium, w którym – między innymi – prowadzono badania na zwierzętach.
Fajnie się tę historię czyta, o ile lubi się koty. Czuć bowiem, że autor doskonale zna zwyczaje kotów i świetnie potrafi odmalować je w powieści. Gorzej z samą historią, która – choć ciekawa – ma swoje słabsze momenty oraz naciągane zwroty akcji. No i dominują w niej opisy, a dialogi stanowią zdecydowaną mniejszość. Koty nie lubią bowiem strzępić języka. One działają. I to działają skutecznie. W końcu nie przez przypadek Felidae zekranizowano.
Więcej:
https://zdalaodpolityki.pl/category/ksiazka/
To pierwszy koci kryminał Akifa Pirincci’ego, niemieckiego autora o tureckich korzeniach. Pochodzacy ze Stambułu… Zaraz, zaraz, koci kryminał? A co to w ogóle znaczy?
więcej Pokaż mimo toO, niewierni! Kocie kryminały od lat cieszą się na całym świecie sporym zainteresowaniem, i to nie tylko wśród społeczności miłośników tych zwierząt. Pisze je kilkunastu autorów, a najbardziej znana seria –...
Koci kryminał. Hasło jak dla mnie!
Zapraszam na www.czytaska.pl do mrocznego świata miauczących sierściuchów.
Koci kryminał. Hasło jak dla mnie!
Pokaż mimo toZapraszam na www.czytaska.pl do mrocznego świata miauczących sierściuchów.
Bardzo podobał mi się koncept uczynienia kota głównym bohaterem książki. I to bez antropomorfizowania, bez scenariusza "a co by było, gdyby koty ewoluowały zamiast człekokształtnych" - po prostu kot domowy i jego historia. Początek był super ciekawy - po prostu wciągający kryminał. Im dalej w las jednak, tym bardziej książka mi się nużyła i "wypłaszczała", a zakończenie mnie rozczarowało. Ostatecznie - ot taka ciekawostka, ale po kolejne książki z serii już nie sięgnę. Czy polecam? Czemu nie.
Bardzo podobał mi się koncept uczynienia kota głównym bohaterem książki. I to bez antropomorfizowania, bez scenariusza "a co by było, gdyby koty ewoluowały zamiast człekokształtnych" - po prostu kot domowy i jego historia. Początek był super ciekawy - po prostu wciągający kryminał. Im dalej w las jednak, tym bardziej książka mi się nużyła i "wypłaszczała", a...
więcej Pokaż mimo toWciągająca książka, która od pierwszych stron kupiła mnie monologiem głównego bohatera (każdy kto miał lub ma kota zrozumie). Ciężko było mi przerwać czytanie, żeby się wyspać przed pracą. A następnego dnia nie mogłam się doczekać, żeby kontynuować i dalej śledzić losy bohaterów.
Myślę, iż książka nie nadaje się dla najmłodszych czytelników - ze względu na dużo brutalnych scen i podwórkową łacinę w wypowiedziach bohaterów.
Po przeczytaniu książki obejrzałam animację na podstawie 'Felidae'. Lecz nie jest to samo, bardzo okrojone w porównaniu do książki. Stanowczo polecam jako lekturę.
Wciągająca książka, która od pierwszych stron kupiła mnie monologiem głównego bohatera (każdy kto miał lub ma kota zrozumie). Ciężko było mi przerwać czytanie, żeby się wyspać przed pracą. A następnego dnia nie mogłam się doczekać, żeby kontynuować i dalej śledzić losy bohaterów.
więcej Pokaż mimo toMyślę, iż książka nie nadaje się dla najmłodszych czytelników - ze względu na dużo brutalnych...
Francis - główny bohater książki - charakteryzuje się wyjątkowym poczuciem humoru i jest ... kotem. "Felidae" to pierwsza część sześciotomowego cyklu. Kot-detektyw przenosi się ze swoim panem do nowego mieszkania i odkrywa na terenie posesji zwłoki kota. Zagadka doprowadzi bohatera do tragedii, jaka rozegrała się w jego nowym domu przed laty.
Najzabawniejsze fragmenty to te, w których Francis opisuje swojego pana, tzn. "otwieracza puszek" i w których przeżywa kocią miłość.
Francis - główny bohater książki - charakteryzuje się wyjątkowym poczuciem humoru i jest ... kotem. "Felidae" to pierwsza część sześciotomowego cyklu. Kot-detektyw przenosi się ze swoim panem do nowego mieszkania i odkrywa na terenie posesji zwłoki kota. Zagadka doprowadzi bohatera do tragedii, jaka rozegrała się w jego nowym domu przed laty.
więcej Pokaż mimo toNajzabawniejsze fragmenty to...
koty, koci świat :-)
koty, koci świat :-)
Pokaż mimo toKot – zwierzę o którym się mawia, że jest panem człowieka, a nie na odwrót. A co gdyby kota uczłowieczyć i zrobić z niego bohatera książki, w dodatku kryminału? „Felidae” jest tego próbą, nie do końca moim zdaniem udaną.
Pomysł sam w sobie jest świetny. Ale wykonanie mnie nie przekonało. A im dalej w las, w tym przypadku im dalej w fabułę tym gorzej. Początek wydawał się obiecujący – Francis, kot który dzięki swojemu właścicielowi zmienia miejsce zamieszkania trafia do nowej kociej społeczności. Natrafia na zwłoki swojego jak to określa „współplemieńca” i postanawia rozwiązać zagadkę tajemniczych kocich morderstw w okolicy. Do tego momentu było wszystko w porządku, potem zaczęły się zgrzyty i całość wzięła w łeb. Raz, że od razu można się domyślić, kto jest mordercą. Dwa, że wydarzenia są tak niedorzeczne i absurdalne, że byłyby głupie nawet gdyby wydarzały się ludziom, a co dopiero kotom. Trzy – autorowi nie do końca wyszło budowanie napięcia i klimatu. Ogół jako tako ratuje poczucie humoru jakim został obdarzony główny bohater, ale to i tak za mało, żeby uratować całość.
Podsumowując – pomysł świetny i niezłe poczucie humoru. Ale cała reszta (zbzikowany profesor, eksperymenty na kotach, podziemna krypta ze zwłokami, kocia religia i kocie religijne obrzędy) okraszona chwilami nazbyt egzaltowanym i wydumanym słownictwem nie spowodowała niestety, żebym się dobrze bawił przy czytaniu „Felidae”.
Ale daję autorowi szansę. Jako, że to pierwszy tom jakiejś tam większej całości to jest szansa, że może kontynuacja będzie jednak lepsza. A poza tym uwielbiam koty :)
Kot – zwierzę o którym się mawia, że jest panem człowieka, a nie na odwrót. A co gdyby kota uczłowieczyć i zrobić z niego bohatera książki, w dodatku kryminału? „Felidae” jest tego próbą, nie do końca moim zdaniem udaną.
więcej Pokaż mimo toPomysł sam w sobie jest świetny. Ale wykonanie mnie nie przekonało. A im dalej w las, w tym przypadku im dalej w fabułę tym gorzej. Początek wydawał się...
Nie spodziewałam się wiele, ale ze względu na kocią narrację, świat z punktu widzenia kociej natury nie mogłam sobie odmówić. I nie żałuje. Książka trudno dostępna, dlatego... Kociarze jeśli już gdzieś ja wypatrzycie nie zastanawiajcie się ani chwili dłużej! Bierzcie od razu!
Nie spodziewałam się wiele, ale ze względu na kocią narrację, świat z punktu widzenia kociej natury nie mogłam sobie odmówić. I nie żałuje. Książka trudno dostępna, dlatego... Kociarze jeśli już gdzieś ja wypatrzycie nie zastanawiajcie się ani chwili dłużej! Bierzcie od razu!
Pokaż mimo to