Z początku nie chciałam sięgać po książkę "Ja, diablica" ze względu na polską autorkę. Byłam nauczona już z lektur, że polscy autorzy nie piszą, aż tak świetnie, jak zagraniczni. Nie wiem, od czemu to zależy i czemu tak jest, ale po prostu tak już jest i koniec. Jednak, mimo wszystko i pod namową przyjaciółki, sięgnęłam po nią i teraz nie żałuję.
W pierwszej części trylogii o Wiktorii Biankowskiej mamy do czynienia z jej śmiercią, a następnie przygodami w Piekle. przy okazji poznajemy przystojnego, ale namolnego diabła Beletha, stworzyciela kotów, na którego leci sekretarz Lucyfera, Belfegor, a także z podstępnym diabłem Azazelem, który co rusz ma jakieś głupie pomysły. Nie mamy tu zaś do czynienia z rogami i trójzębami, czy płomieniami. Owszem, jest tam gorąco, ale bez przesady.

„- Achilles był jego synem?! Ten Achilles? Ten?! - Nie rozumiem, czym się tak podniecasz. Mityczni czy biblijni herosi byli w większości potomkami aniołów. Tacy lu-dzie się nie rodzą. Wow... pomyślałam o Pudzianie. Nie... on jest człowiekiem. Półbóg nie reklamowałby piwa.”

Tyle o fabule. Jeśli chodzi o styl pisania autorki, to jest on wprost wymarzony. Jest i humor, romantyzm, czasami dramatyczne sytuacje się zdarzają. Co najważniejsze, żadna postać nie denerwuje nas, każdą da się polubić. I co tu jeszcze powiedzieć ? Chyba tylko tyle, że musicie koniecznie ją przeczytać ;)

„- Nigdy do niczego cię nie namawiałem - kontynuował i jeszcze raz powtórzył: - Mówiłem tylko, co ja bym zrobił. Równie dobrze mogłem powiedzieć ci, że... że... - zamyślił się - że na twoim miejscu przespałbym się z Belethem! Beleth dosłownie storpedował go wzrokiem. - Czego robić nie zamierzam, bo nie jest w moim typie - dopowiedział szybko Azazel. - No ja myślę, że nie zamierzasz... - warknął Beleth z odrazą. - Jak dla mnie, masz za małe cycki - oświadczył mu prosto z mostu Azazel.”

Z początku nie chciałam sięgać po książkę "Ja, diablica" ze względu na polską autorkę. Byłam nauczona już z lektur, że polscy autorzy nie piszą, aż tak świetnie, jak zagraniczni. Nie wiem, od czemu to zależy i czemu tak jest, ale po prostu tak już jest i koniec. Jednak, mimo wszystko i pod namową przyjaciółki, sięgnęłam po nią i teraz nie żałuję.
W pierwszej części trylogii...