rozwińzwiń

W kole

Okładka książki W kole Robert Cormier
Okładka książki W kole
Robert Cormier Wydawnictwo: Egmont Polska literatura piękna
230 str. 3 godz. 50 min.
Kategoria:
literatura piękna
Tytuł oryginału:
I am the cheese
Wydawnictwo:
Egmont Polska
Data wydania:
2005-01-01
Data 1. wyd. pol.:
2005-01-01
Liczba stron:
230
Czas czytania
3 godz. 50 min.
Język:
polski
ISBN:
9788323721161
Tłumacz:
Paulina Braiter-Ziemkiewicz
Tagi:
powieść amerykańska proza powieść
Średnia ocen

7,4 7,4 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
7,4 / 10
67 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
4364
4179

Na półkach: , ,

Książka bardzo dobra przykuła moją uwagę w bibliotece, że postanowiłam ją wypożyczyć okładka interesująca z rowerem bardzo mi się spodobała.
Życiowa, mądra książka ze wspaniałą fabułą, akcja mocna trzyma w napięciu że ciężko oderwać się od niej.
Naprawdę wciąga i godna przeczytania.

Książka bardzo dobra przykuła moją uwagę w bibliotece, że postanowiłam ją wypożyczyć okładka interesująca z rowerem bardzo mi się spodobała.
Życiowa, mądra książka ze wspaniałą fabułą, akcja mocna trzyma w napięciu że ciężko oderwać się od niej.
Naprawdę wciąga i godna przeczytania.

Pokaż mimo to

avatar
884
176

Na półkach: ,

Od czasu gdy przeczytałam "W kole" ponad 5 lat temu, książka jest przeze mnie gloryfikowana. Wywarła ona na mnie tak wielkie wrażenie, że z obawy przed zatarciem tego doznania, dopiero teraz odważyłam się przeczytać ją ponownie.
Powieść zaczęłam z mocno bijącym sercem i w jednej chwili znalazłam się w stanie Massachusetts, na rowerze, jadąc drogą do Rutterburga. I choć Adam opisywał, że jesień jest zimna i wilgotna, ja jednak poczułam ten "październik palonych liści i widmowych wiatrów". Jako że rower nie jest mi obcy, od razu wczułam się w stan towarzyszący szybkiej jeździe w dół - pęd i wiatr we włosach.

Adam wyruszył na wyprawę rowerową by odwiedzić przebywającego w szpitalu w Rutterburgu ojca. Trasa ma ponad 100 km dlatego do podróży specjalnie się przygotował. Ubrał starą czapkę i kurtkę ojca, zapakował dla niego prezent, pigułki nie zażył, całą fiolkę wysypał do zlewu.
I tutaj pojawia się pierwsze pytanie - co? Jakie pigułki, dlaczego, po co je wysypywał, o co chodzi? Temat jednak nie zostaje rozwinięty, Adam rusza dalej.
Tak właśnie zaczyna się pełna pytań, ale nie natarczywych, samotna wyprawa wzdłuż pustej drogi, przerywanej co jakiś czas pewnymi zdarzeniami, wyprawa której towarzyszy wiele wspomnień, która rodzi i przywołuje emocje, wyprawa która być może jest czymś zupełnie innym niż się wydaje.
Podróż opisywana z punktu widzenia Adama, początkowo przypominająca narrację Holdena z "Buszującego w zbożu", nie jest jednak jedyną, a może nie jest nawet główną częścią tej książki.

Taśm z dyktafonu jest 16. Zarejestrowana jest na nich rozmowa dwóch osób, niejakiego Brinta i Adama. Nie jest to jednak beztroski Adam poznany wcześniej podczas podróży rowerowej. Jest to zagubiony, nie wiele pamiętający chłopiec, który w rozmowie z Brintem próbuje przypomnieć sobie swoje życie. Początkowo wzięłam Brinta - w dialogu określanego literką "T" - za psychiatrę, który prowadzi z chłopcem terapię po jakimś ciężkim wypadku. Jednak im więcej stron pozostawiałam za sobą, tym bardziej zaczynałam wątpić w swoje założenie. Owy T, chce czegoś więcej, w końcu już trudno powiedzieć czy to ja, czy Adam, zaczynamy podejrzewać rozmówce o ukryte cele, raz z ufnością, raz kryjąc nowe wspomnienia, rozmowa posuwa się do przodu odkrywając po kawałku, w dowolnej kolejności, różne dziwne zdarzenia z przeszłości Adama, pojawiają się 'wskazówki', wspomnienia Adama tworzą mnóstwo teorii na temat celu do którego wiodą. Cała powieść przybiera nagle postać intrygi szpiegowskiej, kryminału, a wręcz thrillera.
Na początku nic nie wydawało się zrozumiałe, ale wciąż towarzyszyło mi uczucie, że pod tymi słowami kryje się coś większego, jakaś otchłań, która na końcu wybuchnie. Ale nie wybuchła, pod koniec to ja wpadłam do tej otchłani, tak, że już nie wiedziałam gdzie jest góra, a gdzie dół. Zakończenie z jednej strony jest ewidentne, ale z drugiej pozostawia tyle pytań i wątpliwości, że zaraz po pierwszym razie musiałam książkę przeczytać ponownie i jeszcze raz i dopiero wtedy zauważałam ilu drobnostek zdradzających sens tej historii nie dostrzegałam wcześniej.

Co mogę powiedzieć po przeczytaniu tej książki po tylu latach? Wciąż uważam ją za niesamowitą! Jestem pod ogromnym wrażeniem jak autor posługuje się językiem. Nie mam na myśli tylko doboru słów, które układają się w ładne zdania, nie tylko umiejętność oddania specyficznego klimatu tak mnie zachwyciła. Przede wszystkim urzekło mnie to, jak autor, posługując się trzema różnymi narracjami, stworzył tak niejednoznaczną intrygę. To jak wszystkie te składowe utworzyły niesamowitą całość jest godne podziwu. Mam tu na myśli drobnostki, krótkie utarczki słowne, urwane myśli, czasem pojedyncze słowa, opis jakiegoś zdarzenia przebiegającego gdzieś w tle, to, że wszystko można było tak wieloznacznie interpretować , i że za każdym kolejnym razem, byle rzecz nabierała nowych wymiarów. Po kolejnym przeczytaniu oczarowało mnie to, że mogę w tej książce wciąż doszukiwać się nowych rzeczy, o których być może nawet sam autor nie pomyślał, ale napisał to w taki sposób, że to doszukiwanie się jest możliwe i nie sprawia ono wrażenia przypadku. To wpływa na tak wysoką ocenę tej książki i to każe przeczytać mi "W kole" jeszcze nie jeden raz w przyszłości.

Gdy po niedawnym przeczytaniu zastanawiałam się, czy ta książka naprawdę jest tak wyjątkowa, czy tylko sentyment każe mi się nią zachwycać, przypomniał mi się pewien dość znany film, który obejrzałam jakiś rok temu, była to ekranizacja już pewnie mniej znanej książki i uświadomiłam sobie, że sedno obu dzieł jest podobne, że ktoś mógł się na kimś wzorować. Z ulgą stwierdziłam, że jednak "W kole" na pewno było pierwsze. Podczas czytania zupełnie tego nie widać, akcja naprawdę równie dobrze mogłaby się rozgrywać w dzisiejszych czasach, ale książka została wydana już dość dawno temu, w roku 1977 w Ameryce. Ogromnie żałuje, że nie mam dostępu do drugiej wydanej w Polsce powieści Roberta Cormiera "Czekoladowa wojna". Jestem pewna, że ona również zrobiłaby na mnie duże wrażenie.

"W kole" polecam każdej osobie, która nie żąda od książki pędzącej akcji i której nie przeszkadza duża ilość historii z życia wziętych. Z pewnością spodoba się ona miłośnikom tajemnic i tworzenia własnych teorii podczas czytania. Gwarantuje wam, że zakończenie was zaskoczy :D
Jako że zakupić już jej teraz nie można, polecam szukanie w bibliotekach, naprawdę warto!
Polecam, książka jest w okolicach szczytu moich ulubionych.

Od czasu gdy przeczytałam "W kole" ponad 5 lat temu, książka jest przeze mnie gloryfikowana. Wywarła ona na mnie tak wielkie wrażenie, że z obawy przed zatarciem tego doznania, dopiero teraz odważyłam się przeczytać ją ponownie.
Powieść zaczęłam z mocno bijącym sercem i w jednej chwili znalazłam się w stanie Massachusetts, na rowerze, jadąc drogą do Rutterburga. I choć Adam...

więcej Pokaż mimo to

avatar
324
18

Na półkach:

Sięgnęłam po tę książkę, kiedy byłam w, cóż... specyficznym nastroju. Okazało się to być strzałem w dziesiątkę - powieść pozwala zapomnieć o sobie i całym otaczającym nas świecie. Już od początku przeżywamy niezwykłe przygody razem z głównym bohaterem.
Zdecydowanie polecam, jako odskocznię od rzeczywistości.

Sięgnęłam po tę książkę, kiedy byłam w, cóż... specyficznym nastroju. Okazało się to być strzałem w dziesiątkę - powieść pozwala zapomnieć o sobie i całym otaczającym nas świecie. Już od początku przeżywamy niezwykłe przygody razem z głównym bohaterem.

Zdecydowanie polecam, jako odskocznię od rzeczywistości.

Pokaż mimo to

avatar
67
32

Na półkach:

Całkowicie fascynująca, pozostawia po sobie wielki szok, niedosyt i zmusza do przemyśleń. Chyba żadna książka mną tak nie wstrząsnęła jak ta. Niepozorna, a taka świetna! ;)

Całkowicie fascynująca, pozostawia po sobie wielki szok, niedosyt i zmusza do przemyśleń. Chyba żadna książka mną tak nie wstrząsnęła jak ta. Niepozorna, a taka świetna! ;)

Pokaż mimo to

avatar
409
59

Na półkach: , ,

książka jak najbardziej godna uwagi.
wpadła w moje ręce ze względu na temat prezentacji maturalnej, przeczytałam więc i jestem zaintrygowana. wydawało mi się bowiem, że potrafię czytać ze zrozumieniem, jednak zakończenie książki jest dla mnie swego rodzaju zagadką.
Utwór wciąga i zmusza do refleksji, polecam miłośnikom ambitnej literatury.

książka jak najbardziej godna uwagi.

wpadła w moje ręce ze względu na temat prezentacji maturalnej, przeczytałam więc i jestem zaintrygowana. wydawało mi się bowiem, że potrafię czytać ze zrozumieniem, jednak zakończenie książki jest dla mnie swego rodzaju zagadką.

Utwór wciąga i zmusza do refleksji, polecam miłośnikom ambitnej literatury.

Pokaż mimo to

avatar
29
4

Na półkach:

Książka dość zagmatwana, ale właśnie to w niej jest fascynujące.

Książka dość zagmatwana, ale właśnie to w niej jest fascynujące.

Pokaż mimo to

avatar
260
61

Na półkach:

Dziwna i zarazem taka wciągająca. Podobała mi się.

Dziwna i zarazem taka wciągająca. Podobała mi się.

Pokaż mimo to

avatar
491
73

Na półkach: ,

Zdecydowanie moja ukochana książka. Rozpoczynająca się niepozornie, kończąca się burzą emocji, przemyśleń, zagadek.
Mnie osobiście "W kole" jednocześnie fascynuje i przeraża.

Zdecydowanie moja ukochana książka. Rozpoczynająca się niepozornie, kończąca się burzą emocji, przemyśleń, zagadek.
Mnie osobiście "W kole" jednocześnie fascynuje i przeraża.

Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Przeczytane
    107
  • Chcę przeczytać
    92
  • Ulubione
    15
  • Posiadam
    6
  • Chcę w prezencie
    2
  • Do kupienia
    2
  • 2011
    2
  • Psychologia
    1
  • Psychiatria/Choroby psychiczne
    1
  • L. amerykańska
    1

Cytaty

Bądź pierwszy

Dodaj cytat z książki W kole


Podobne książki

Przeczytaj także