Jest to pierwsza książka jaką przeczytałem w całości z własnej nieprzymuszonej woli, gdyż ktoś powiedział "Kto nie przeczytał tej książki, w ogóle nie powinien zajmować się polityką". Wtedy politykę traktowałem jako żart i okazję do ubawu lecz pomyślałem "a co mi tam, lepiej powiedzieć rodzicom żeby kupili mi książkę bo jeśli nie powiem nic, to znowu skończy się na ubraniach". Nie wiem dlaczego ale ubzdurało mi się przeczytać ją dwukrotnie żeby lepiej zapamiętać. A moja ocena po trzech latach jest taka:

Rewelacyjne spojrzenie na coś co obecnie uznaje się za chlubę narodu francuskiego. Rewolucja była katastrofą a najgorsze w tym jest to że wybuchła nie za rządów najbardziej despotycznego króla Francji Ludwiga XIV, lecz jego wnuka któremu prawdziwie zależało na dobru poddanych, jak do tego doprowadzić? Tego niestety biedaczyna nie wiedziała. Rewolucja nie wybuchła przez wzgląd na nędzę, lecz przez zbyt powolną poprawę.

Co ciekawe tym którzy wydawali się w Francji najrozsądniejsi byli duchowni(aczkolwiek trudno powiedzieć czy było tak ze względu na uczciwość, czy dlatego że byli bardziej kapłanami niż politykami). Największym atutem książki jednak jest to jak pokazuje podobieństwa i różnice pomiędzy walczącymi stanami. Najbardziej w mojej głowie utkwiło to że pewna szlachcianka tak pogardzała swoimi służącymi, że nie miała żadnych oporów przed chodzeniem nago w ich obecności, twierdząc że nie są ludźmi. Wspomnieć również należy o genezie donosicielstwa sąsiada na sąsiada które uznajemy za dzieło komunizmu. Książkę czyta się raczej powoli ale warto uświadomić sobie że to czym karmi nas Ministerstwo Edukacji Narodowej i Media to pic na wodę i stek kłamstw.

Jest to pierwsza książka jaką przeczytałem w całości z własnej nieprzymuszonej woli, gdyż ktoś powiedział "Kto nie przeczytał tej książki, w ogóle nie powinien zajmować się polityką". Wtedy politykę traktowałem jako żart i okazję do ubawu lecz pomyślałem "a co mi tam, lepiej powiedzieć rodzicom żeby kupili mi książkę bo jeśli nie powiem nic, to znowu skończy się na...