Wybitnym tego dzieła nazwać nie sposób. Trochę naiwne, trochę baśniowe - ogólnie czuć klimat starego science fiction. Dużo wątków jest bez sensu, czasami wieje nudą. Ale fajnie są zbudowane kanoniczne postacie, stosunkowo podobne do tych znanych nam z filmów. A i dialogi i poczucie humoru są całkiem w porządku.
Leżą i kwiczą zaś postacie nowe (np. Nandreeson czy Brakiss).
W ogólnym rozrachunku daję 6/10.

Wybitnym tego dzieła nazwać nie sposób. Trochę naiwne, trochę baśniowe - ogólnie czuć klimat starego science fiction. Dużo wątków jest bez sensu, czasami wieje nudą. Ale fajnie są zbudowane kanoniczne postacie, stosunkowo podobne do tych znanych nam z filmów. A i dialogi i poczucie humoru są całkiem w porządku.
Leżą i kwiczą zaś postacie nowe (np. Nandreeson czy Brakiss).
W...

Taka trochę detektywistyczna książeczka, wiadomo że Ci nieszczęśni szturmowcy dalej będą występowali, póki co się pomęczy temat Imperium o Imperium.

Przeczytałem trochę książek w młodości :) . To książka z mojej półki "różności", wrzucam tu te setki książek które przeczytałem w życiu w latach 2000-2019. Przeczytałem jakieś chore ilości książek z serii Star Wars...

Taka trochę detektywistyczna książeczka, wiadomo że Ci nieszczęśni szturmowcy dalej będą występowali, póki co się pomęczy temat Imperium o Imperium.

Przeczytałem trochę książek w młodości :) . To książka z mojej półki "różności", wrzucam tu te setki książek które przeczytałem w życiu w latach 2000-2019. Przeczytałem jakieś chore ilości książek z serii Star Wars...

Jest to jedna z moich ulubionych książek z sagi "Gwiezdnych Wojen" i zdecydowanie warta uwagi.

Jest to jedna z moich ulubionych książek z sagi "Gwiezdnych Wojen" i zdecydowanie warta uwagi.

Po ciekawym początku sobie pomyślałem. "to musi być super książka. Tego nie da się zepsuć!" No, ale ta autorka potrafiła.

Fabuła na początku intrygująca dotycząca zamachu terrorystycznego z czasem zamienia się w bardzo płytką. I to nie jest tak, że autorka miała za mało miejsca na porządną rozbudowana fabułę, bo książka ma 560 stron. Tyle, że zamiast rozbudować intrygę wcisnęła mase nie potrzebnych wątków jak ten z Ostoją przemytników czy wątek R2 i C3PO. Same wątki są tak na prawde dość proste, ale totalnie poprzeciągane przez co powieść momentami nudzi.

W książce jest masa wrzucanych na siłę nawiązań. I co najgorsze to w momentach, gdy faktycznie wypadałoby pojawiły się jakieś postaci z innych książek to ich nie ma. I tak większość senatorów to jakieś nowe postaci (tylko Borsk Fei'lya się pojawia przez chwilę),a Leia nie ma ochrony pewnej zaprzyjaźnionej rasy. Często wspomniana jest tu trylogia Calisty, no i pojawia się statek z Kryształowej gwiazdy.
Z dobrych nawiązań mamy pod koniec cameo kilku postaci z Trylogii Thrawna.

Najlepszym punktem ten opowieści jest Kueller. To totalny psychopata lubiący zabijać i noszący na głowie maskę pośmiertną. Szkoda tylko, że jakoś cała jego intryga nie była jakoś bardziej rozbudowana i lepsza.
Fajnie też wyglądała relacja Brakiss-Luke.
Dzieciaki Solo też tu fajnie pokazano.

Po ciekawym początku sobie pomyślałem. "to musi być super książka. Tego nie da się zepsuć!" No, ale ta autorka potrafiła.

Fabuła na początku intrygująca dotycząca zamachu terrorystycznego z czasem zamienia się w bardzo płytką. I to nie jest tak, że autorka miała za mało miejsca na porządną rozbudowana fabułę, bo książka ma 560 stron. Tyle, że zamiast rozbudować intrygę...

Materiał na kolejną trylogię(objętościowo). Trochę nawiązań do motywów filmowych, ale nie wieje nudą i wrażeniem "ale to już było". Ciekawe zagranie, poprzez nazwanie negatywnej postaci: A.Dolf ;)

Materiał na kolejną trylogię(objętościowo). Trochę nawiązań do motywów filmowych, ale nie wieje nudą i wrażeniem "ale to już było". Ciekawe zagranie, poprzez nazwanie negatywnej postaci: A.Dolf ;)

Totalnie odleciałem przy tej książce. Gruba i bardzo wciągająca.

Totalnie odleciałem przy tej książce. Gruba i bardzo wciągająca.

W galaktyce pojawia sie nowe zlo w postaci nikczemnego wladcy ciemnej strony mocy Kuellera. W Senacie dochodzi do zamachu destabilizujacego cala Nowa Republike. Han, Chewie i Lando badaja tajemnicza smierc ich kolegi Jarrila, ktory ma cos wspolnego z zamachem. Luke szuka swojego niedoszlego ucznia Brakissa. Ksiazka zawiera dosyc dlugie opisy, ktore chwilami nuza. Ale koniec koncow fabula jest nawet znosna. Czyta sie szybko.

W galaktyce pojawia sie nowe zlo w postaci nikczemnego wladcy ciemnej strony mocy Kuellera. W Senacie dochodzi do zamachu destabilizujacego cala Nowa Republike. Han, Chewie i Lando badaja tajemnicza smierc ich kolegi Jarrila, ktory ma cos wspolnego z zamachem. Luke szuka swojego niedoszlego ucznia Brakissa. Ksiazka zawiera dosyc dlugie opisy, ktore chwilami nuza. Ale koniec...