Syn cyrku
- Kategoria:
- literatura piękna
- Seria:
- VIP- Vademecum Interesującej Prozy
- Tytuł oryginału:
- A son of the circus
- Wydawnictwo:
- Muza
- Data wydania:
- 1996-01-01
- Data 1. wyd. pol.:
- 1996-01-01
- Liczba stron:
- 740
- Czas czytania
- 12 godz. 20 min.
- Język:
- polski
- ISBN:
- 8370795226
- Tłumacz:
- Zbigniew Batko
- Tagi:
- literatura amerykańska
To długa i fascynująca wędrówka po świecie sprzeczności, w sensie dosłownym i metaforycznym. W świecie tym zbrodnia, nędza, podłość i wynaturzenie są tak powszechne, że stają się normą. Trudno tu ocalić swoje człowieczeństwo i miłość do drugiego człowieka. Mimo to doktor Farrokh Daruwalla wciąż tam powraca - do Indii, do Bombaju, gdzie spędził dzieciństwo. Jego kolejny pobyt w kraju rodzinnym stanowi pod wieloma względami chwilę duchowego przełomu. "Gdzie jest moje miejsce?" - pyta bohater i chyba znajduje odpowiedź. Wyjaśnia się też tajemnicza zbrodnia sprzed dwudziestu lat. Bo Syn cyrku to przede wszystkim niezwykle misternie skonstruowany kryminał, który odkrywa przed czytelnikiem najmroczniejsze zakamarki duszy ludzkiej.
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Oceny
Książka na półkach
- 572
- 362
- 142
- 18
- 16
- 7
- 5
- 3
- 3
- 3
Opinia
"Dwie twarze i kraj kontrastów"
Indie to zakątek świata orientalnego, który z twórczości literackiej czy filmowej jest mi zdecydowanie mniej znany niż Japonia czy Chiny. Kraj kontrastów wzbudzający szereg skrajnych emocji. Z jednej strony wielkie bogactwo i przepych, nasycone barwy, złote świątynie, luksusowe hotele. Z drugiej przygnębiająca bieda i nędza, brud, smród, schorowane rodziny i żebrzące dzieci. Indie to też duże zróżnicowanie religijne i kulturowe, które zapewnia turystom nieskończone możliwości poznania i odkrywania niesamowitości tego kraju. W ten rejon świata postanowił tym razem wysłać swojego czytelnika John Irving, pisarz, który jak mało kto uwielbia i potrafi przedstawiać w swoich książkach takie zróżnicowanie i złożoność współczesnego świata oraz żyjących na nim ludzi wyciągając na wierzch ich wszelkie pobudki, wyobrażenia, wynaturzenia, różne wcielenia i inność ukryte gdzieś głęboko.
"Syn cyrku" to książka, gdzie głównym bohaterem jest Farokh Daruvalla, człowiek sprzecznych uczuć i rozdarty między dwoma krajami i kulturami. Występuje w dwóch różnych wcieleniach - szanowanego lekarza ortopedy i pisarza scenariuszy do filmów kryminalnych - i wciąż krąży między Toronto a Bombajem, bo nie potrafi znaleźć swojego miejsca. Do Kanady wyemigrował we wczesnym dzieciństwie i tam najlepiej pasuje, ale czuje się obco, dlatego ciągle wraca do Indii, gdzie się urodził i czuje się jak w domu, chociaż zawsze obiecuje sobie, że nigdy tu nie wróci, bo każdy widzi w nim obcego udającego indyjski akcent i życie jest cięższe w Indiach. Ale uważa, że jego przeznaczeniem jest wracać do Bombaju tak długo, jak w cyrkach występuje karły, które uwielbia oglądać w cyrkach, a prywatnie bada je, żeby odkryć przyczynę ich karłowatości i znaleźć sposób na wyeliminowanie dalszego powstawania tej przypadłości. Nic w jego życiu nie jest łatwe i jednoznaczne, a sprawa jeszcze bardziej się komplikuje, kiedy dochodzi do zbrodni i w otoczeniu Farokha, oprócz znanej mu ofiary, pojawia się seryjny morderca w pewien sposób związany z nim w przeszłości.
Czytelnicy, którzy znają Irvinga z innych jego książek od razu zauważą, że książka różni się od poprzednich klimatem nie tylko dlatego, że rzecz dzieje się w Indiach, ale że dochodzi przy tym do zderzenia się dwóch różnych krajów i kultur, Wschodu i Zachodu, oraz że wplątana została w to zagadka kryminalna. Nie jest to zatem w pełni ten sam Irving, ale też niezupełnie nowy, bo wciąż pisze tak samo i jego książka jest różnorodna i wielowątkowa. Bo czegóż tu nie ma? Jest poszukiwanie siebie pod względem płciowości, religijności i patriotyzmu - i związane z tym rozdarcie i podwójna tożsamość, są bracia bliźniacy (jeden to znienawidzony i jednocześnie kochany bohater filmów kryminalnych, drugi to misjonarz ciągle z nim mylony, przez co często mu się za to obrywa), są osierocone, żebrzące i okaleczone dzieci, bohater pisarz, karły, cyrk, prostytucja, homoseksualizm, transwestytyzm, hipogonadyzm, kastracje i kilka innych wątków, a z tym wszystkich związane są świetne kreacje psychologiczne postaci, ich wynaturzenia i szereg niebywałych i absurdalnych wydarzeń, które tu zachodzą i ich dotyczą.
Muszę przyznać, że tym razem nie przypadł mi aż tak do gustu ten orientalny klimat, niektórzy bohaterowie i ta wpleciona kryminalna intryga, która nie jest prowadzona tak, jak to normalnie wygląda w książkach kryminalnych, bo autor nie ma zamiaru bawić się w detektywa i zmuszać do tego czytelnika (tym bardziej że sprawca jest znany niemalże od początku), ale bardziej przedstawić psychologiczne podłoże tego człowieka, jego wynaturzenie, otoczenie, historię. A to tylko jeden wątek, który co prawda jest głównym motywem tej książki, ale nie jedynym, bo przeplata się z innymi. Uważam, że nie jest to jedna z najlepszych książek autora, bo czytałem lepsze, ale na szczęście nie miało to aż tak dużego przełożenia na przyjemność płynącą z lektury, bo pod przykrywką tego powiewu świeżości i nowości, które niekoniecznie przypadły mi do gustu, jest to dalej Irving w typowym dla siebie mistrzowskim stylu.
To moja 8 książka przeczytana odkąd półtora roku temu sięgnąłem po raz pierwszy po prozę Amerykanina. A zaznaczyć trzeba, że nie są to cienkie książki, ale słusznej grubości cegiełki. Jeśli wziąć to pod uwagę to narzuca się prosty wniosek: ja tego Irvinga po prostu szalenie cenię i uwielbiam czytać jego książki. Za co? Ano za to, co u niego znamienite i powtarzalne niemal w każdym tomie, a jednak ciągle urzekające, czyli przede wszystkim za te balansowanie na cienkiej bardzo granicy między przesadną powagą a sytuacjami wręcz komicznie absurdalnymi, za humor i dialogi, za odważne i bezkompromisowe poruszanie tematów bardziej delikatnych (seksualnych, religijnych) przedstawiając je tak, że nie rażą czytelnika mniej tolerancyjnego czy też wrażliwego na tym punkcie (np. w przypadku homoseksualizmu czy aborcji), za świetne i realistyczne kreacje postaci, które nie boją się żyć według własnych widzimisię i podejmować odpowiednie decyzje, mimo że niejednokrotnie są komiczne, nielogiczne czy absurdalne, i za styl oraz język, jakim autor operuje, bo to nie jest proza lekka w odbiorze, ale soczyście piękna i urzekająca. To niebywałe jak autor swoją książką potrafi coś zmienić w czytającym ją człowieku; jego postrzeganie świata, ludzi, stopień wrażliwości i tolerancji, w pewien sposób też postępowanie w niektórych sytuacjach.
Wielkie w prozie tego amerykańskiego pisarza jest też to, że pisze on szalenie prawdziwie na każdy temat i niczego nie wyśmiewa, nie wytyka palcem, nie pokazuje wszystkich tych dziwactw czy absurdalnych sytuacji, przekonań, postępowań, żeby tylko wywołać uśmiech u czytelnika (a to też potrafi robić kapitalnie, bo nie raz można parsknąć śmiechem), ale też żeby pokazać, że wszystko to "jest normalne" u nas, ludzi. Każdy ma prawo do własnego skrawka ziemi na tym świecie i życia według własnego widzimisię ze swoim zdaniem, tolerancją, religijnością, seksualizmem, postępowaniem i z tymi wszystkimi dziwactwami, które dla niektórych mogą być i będą śmieszne i nie z tej ziemi, ale co z tego? Każdy ma prawo żyć jak chce. Nie spotkałem się jeszcze w żadnej książce u innych autorów, gdzie transwestytyzm, homoseksualizm czy prostytucja byłyby przedstawione tak swobodnie i tak normalne jak wszystko inne. Te tematy - często w połączeniu z absurdalnymi i komicznymi scenami - są tak zwyczajne i normalne jak to, że trawa jest zielona, a niebo niebieskie. I to mi się bardzo podoba.
"Syn cyrku" to kolejny pokaz najwyższego rzemiosła pióra rewelacyjnego Johna Irvinga. Proza pełnokrwista, intensywna i wielowątkowa. Powieść, która bawi i daję rozrywkę, ale jednocześnie uczy, uwrażliwia, emocjonuje i pomaga otworzyć oczy na szereg ważnych spraw i tematów tabu. Książka może nie najlepsza w twórczości autora, ale ciągle na wysokim poziomie literackim i dająca satysfakcję po przeczytaniu. Polecam, ale może nie na początek przygody z tym autorem, bo jest zbyt opasła i nieco inna od pozostałych pozycji Amerykanina, co może przytłoczyć i zniechęcić. Zdecydowanie bardziej nada się dla fanów twórczości autora, miłośników Indii i czytelników bardziej zaprawionych w tego typu literaturze.
http://swiat-bibliofila.blogspot.com/2017/09/syn-cyrku-john-irving-recenzja.html
"Dwie twarze i kraj kontrastów"
więcej Pokaż mimo toIndie to zakątek świata orientalnego, który z twórczości literackiej czy filmowej jest mi zdecydowanie mniej znany niż Japonia czy Chiny. Kraj kontrastów wzbudzający szereg skrajnych emocji. Z jednej strony wielkie bogactwo i przepych, nasycone barwy, złote świątynie, luksusowe hotele. Z drugiej przygnębiająca bieda i nędza, brud, smród,...